Odgrzybianie klimatyzacji przez odpływ skroplin WURTH

Instrukcje własnoręcznych napraw. PROSZĘ NIE ZAKŁADAĆ TU TEMATÓW Z PYTANIAMI JAK COŚ ZROBIĆ!!!

Moderator: Dziki Mar

bili20
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 cze 2013, o 12:28
VIN:
Lokalizacja: Warszawa/Grójec

Post autor: bili20 »

A ja myślałem, że wystarczy psiknąć wsadzając rurki w kratki nawiewowe :rotfl:
Też się przejadę do Noc'a ;)
iee
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: 5 lip 2011, o 23:27
VIN:
Lokalizacja: WLKP

Post autor: iee »

bili20 pisze:A ja myślałem, że wystarczy psiknąć wsadzając rurki w kratki nawiewowe :rotfl:
Też się przejadę do Noc'a ;)
Jak ktoś ma dwie lewe to czemu nie... :hejka:
'05 MB C180 Kompressor M271 Avantgarde. Jest komfortowo...
'03 Saab 9-3 SS 227KM/367Nm. Jest dobrze...
Awatar użytkownika
__jac
VIP
Posty: 72
Rejestracja: 21 kwie 2013, o 13:32
VIN: WDB2032082F642609
Lokalizacja: Dublin

Post autor: __jac »

jeszcze raz dodam rysunek dla takich jak jak co nie maja pojecia jak wyglada schemat doprowadzenia powietrza....

u mnie problem jest nie tyle co z zapachem co z wilgotnym powietrzem,
dzis zdjąłem filtr kabiny i 2 szuszarki do wlosow podlaczylem na okolo 20min,
do tego ustawilem max grzanie i zasysanie z zewnatrz..

pozatym warto sprawdzic czy woda spod auta kapie jak pojezdzimy z wlaczonym AC, musi kapac,
jesli nie to warto zobaczyc czy wezyk sie nie zapchal i woda sie zbiera tuz pod nagrzewnica, jak na rysunku...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2013, o 01:47 przez __jac, łącznie zmieniany 1 raz.
Mercedes-Benz S203 CDI lift - pierwsze auto, reszta to zabawki... ;=]
iee
Użytkownik
Posty: 340
Rejestracja: 5 lip 2011, o 23:27
VIN:
Lokalizacja: WLKP

Post autor: iee »

Ja też próbowałem włożyć sądę Wurth w odpływy ale nie wchodziła do końca, więc trochę popsikałem, potem przedmuchałem sprężonym powietrzem, żeby były drożne, a następnie postąpiłem tak, jak ktoś napisał, tzn:

1) Wyjąłem filtr powietrza kabinowy.
2) Sądę przetkałem przez łopaki wirnika wentylatora w dół
3) Wypsikałem pół opakowania
4) Wyjąłem sądę, włączyłem klimę z obiegiem zamkniętym, pozamykałem szyby i poczekałem 10 minut,
5) Potem przewietrzyłem autko.

Efekt. Świeżo i zero smrodu.

6) Można ponoć napryskać też w kratki, ale niekoniecznie
7) Można też dostać się do odpływów od strony kabiny, aż do parownika, jak ktoś wcześniej nie dbał i ma smród (ja nie miałem ale co sezon odkażam PREWENCYJNIE w myśl hasła - lepiej zapobiegać niż leczyć /smród). :bravo:
'05 MB C180 Kompressor M271 Avantgarde. Jest komfortowo...
'03 Saab 9-3 SS 227KM/367Nm. Jest dobrze...
Awatar użytkownika
__jac
VIP
Posty: 72
Rejestracja: 21 kwie 2013, o 13:32
VIN: WDB2032082F642609
Lokalizacja: Dublin

Post autor: __jac »

dobry pomysl ale moznaby go bylo ulepszyc korzystajac ze schematu jaki dodalem powyzej..
mianowicie, z fizycznego punktu widzenia najlepiej:
-sonde z wurth'em wprowadzilbym zeby koncowka byla tuz nad wentylatorem,
-nastepnie wlaczam obieg zamkniety i zapadka M2/5 zamknie sie "przykleszczajac" rurke sondy, uruchamiamy wentylator na MAX i temperatura na MAX (zgodnie z rys. skerujemy wtedy gorace powietrze na dolna czesc systemu klimy gdzie jest mokro lub wilgotno i prawdopodobnie tam grzyba najwiecej, pozatym cieplejsze powietrze lepiej rozprowadzi Wurth'a)
-w czasie pracy wentylatora wpsikujemy Wurth'a po trochu, pulsacyjnie (mocniej-slabiej naciskajac spust areozola) z rozna czestotliwoscia (szybciej-wolniej) :wysmiewacz:
-szyby najlepiej zamkniete, nawiew obieg zamkniety i na nogi, zeby droga powietrza byla najkrotsza (u mnie w wersji UK powietrze do obiegu zamknietego zasysane jest po stronie pasazera po zewnetrznej, sprawdzalem za pomoca bibulki do jointow w jakim kierunku poleci,
mozna tez dmuchnac dymem z kadzidelka po prostu :rotfl: oczywiscie lepiej usunac pokrywe nad nogami.

nie wiem czy wlaczyc AC czy nie ale wydaje mi sie ze nie ma sensu dochladzac Wurth i tak pozostanie lotny a im wyzsza temp tym lepiej, wychodzac z tego zalozenia a takze celem
wysuszenia bo bylo wyraznie wilgotne powietrze pomoglem sobie dwiema suszarkami do wlosow, na koniec jeszcze dalem zasysanie pow. z zewnatrz i tez turbo z suszarkami 2x2kW po kilkanascie minut az sie przegrzaly ;-[

co do wkladania sondy przez kratki to najlepiej chyba przez otwory przy szybie ustawiajac nawiew na szybe oczywiscie, najlatwiejsza droga i mamy pewnosc, ze nie uszkodzimy systemu ruchomych zapadek. mozna tez wjechac tymi kratkami co skierowane sa na szybe calkiem po bokach, przez nie chyba zawsze wieje i droga jest prosta do pokonania przez sondę.

wyczerpujac temat, zastanawialem sie czy nie wypiac wtyczki wentylatora (nad nogami jest, tam gdzie zasysane powietrze z kabiny) i zamienic kabelki (+ z -) zeby zasysalo z kabiny z ustawieniem na nogi i psikac chemią w rure co dmucha na nogi (wew strona auta) bo bylby to taki "wtrysk bezposredni" srednica tejze rury ulatwia "inwazje" ;)

pozatym rozmiawialem z fachowcem od klimatyzacji i powiedzial, ze jak do niego przyjade to
wywiercimy dziurke wielkosci dwozlotowki gdzies pod schowkiem i bedzie widac golym okiem grzyba i bezposrednio na chama napsikamy (nejlepiej kwasem :rotfl: ) jednak nie do konca przekonal mnie bo nie wiedzial dokladnie gdzie ta dziurke wyciac, zakleic zawsze mozna i to niczego nie uszkodzi w sumie, pomysl OK ale to ostatecznosc..

po w/w zabiegach, w sumie godzine, mialem wrazenie, ze grzyb sie maksymalnie uaktywnil bo pieklo w oczy jeszcze bardziej, ale szyby wtwarte, nawiew i temp na max i tak pojezdzilem,
na drugi dzien i do dzis (2 tyg) jest OK, powietrze jest suche i nie czuje grzyba, jednak mam
przeczucie, ze kiedys wroci, :szok: jesli tak.. to w planach mam uzycie IPA (czysty alkohol izopropylowy do mycia elektroniki, nic nie uszkodzi, nie pachnie jak wyparuje i zabija wszelkie DNA wiec grzyba takze, hehe;) w spreju lub nasaczona gąbke zamkne razem z wentylatorem za zapadka na obieg zamkniety. moze tez skusze sie na jakiegos wurtha z allegro. zrobie tez wariant z wentylatorem w dwie strony a jak bedzie trzeba to wywierce dziure i wprowadze ozonator + UV :bravo:

temat i rozwiazania moga wydawac sie smieszne ale tylko tym co nie mieli problemu z klima badz nie sa wrazliwi na zapach i grzyby... a pojechanie do p.Zenka co w napsika byle gdzie i zrobi sie zupa pod parownikiem to jakby zakladanie rekawiczek na brudne rece uwazam..

pozdrawiam wszystkich walczacych!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2013, o 01:52 przez __jac, łącznie zmieniany 2 razy.
Mercedes-Benz S203 CDI lift - pierwsze auto, reszta to zabawki... ;=]
Awatar użytkownika
bluedrag
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 2 lis 2012, o 18:10
VIN:
Lokalizacja: Manchester

Post autor: bluedrag »

__jac pisze:dobry pomysl ale moznaby go bylo ulepszyc korzystajac ze schematu jaki dodalem powyzej..
mianowicie, z fizycznego punktu widzenia najlepiej:
-sonde z wurth'em wprowadzilbym zeby koncowka byla tuz nad wentylatorem,
-nastepnie wlaczam obieg zamkniety i zapadka M2/5 zamknie sie "przykleszczajac" rurke sondy, uruchamiamy wentylator na MAX i temperatura na MAX (zgodnie z rys. skerujemy wtedy gorace powietrze na dolna czesc systemu klimy gdzie jest mokro lub wilgotno i prawdopodobnie tam grzyba najwiecej, pozatym cieplejsze powietrze lepiej rozprowadzi Wurth'a)
-w czasie pracy wentylatora wpsikujemy Wurth'a po trochu, pulsacyjnie (mocniej-slabiej naciskajac spust areozola) z rozna czestotliwoscia (szybciej-wolniej) :wysmiewacz:
-szyby najlepiej zamkniete, nawiew obieg zamkniety i na nogi, zeby droga powietrza byla najkrotsza (u mnie w wersji UK powietrze do obiegu zamknietego zasysane jest po stronie pasazera po zewnetrznej, sprawdzalem za pomoca bibulki do jointow w jakim kierunku poleci,
mozna tez dmuchnac dymem z kadzidelka po prostu :rotfl: oczywiscie lepiej usunac pokrywe nad nogami.

nie wiem czy wlaczyc AC czy nie ale wydaje mi sie ze nie ma sensu dochladzac Wurth i tak pozostanie lotny a im wyzsza temp tym lepiej, wychodzac z tego zalozenia a takze celem
wysuszenia bo bylo wyraznie wilgotne powietrze pomoglem sobie dwiema suszarkami do wlosow, na koniec jeszcze dalem zasysanie pow. z zewnatrz i tez turbo z suszarkami 2x2kW po kilkanascie minut az sie przegrzaly ;-[

co do wkladania sondy przez kratki to najlepiej chyba przez otwory przy szybie ustawiajac nawiew na szybe oczywiscie, najlatwiejsza droga i mamy pewnosc, ze nie uszkodzimy systemu ruchomych zapadek. mozna tez wjechac tymi kratkami co skierowane sa na szybe calkiem po bokach, przez nie chyba zawsze wieje i droga jest prosta do pokonania przez sondę.

wyczerpujac temat, zastanawialem sie czy nie wypiac wtyczki wentylatora (nad nogami jest, tam gdzie zasysane powietrze z kabiny) i zamienic kabelki (+ z -) zeby zasysalo z kabiny z ustawieniem na nogi i psikac chemią w rure co dmucha na nogi (wew strona auta) bo bylby to taki "wtrysk bezposredni" srednica tejze rury ulatwia "inwazje" ;)

pozatym rozmiawialem z fachowcem od klimatyzacji i powiedzial, ze jak do niego przyjade to
wywiercimy dziurke wielkosci dwozlotowki gdzies pod schowkiem i bedzie widac golym okiem grzyba i bezposrednio na chama napsikamy (nejlepiej kwasem :rotfl: ) jednak nie do konca przekonal mnie bo nie wiedzial dokladnie gdzie ta dziurke wyciac, zakleic zawsze mozna i to niczego nie uszkodzi w sumie, pomysl OK ale to ostatecznosc..

po w/w zabiegach, w sumie godzine, mialem wrazenie, ze grzyb sie maksymalnie uaktywnil bo pieklo w oczy jeszcze bardziej, ale szyby wtwarte, nawiew i temp na max i tak pojezdzilem,
na drugi dzien i do dzis (2 tyg) jest OK, powietrze jest suche i nie czuje grzyba, jednak mam
przeczucie, ze kiedys wroci, :szok: jesli tak.. to w planach mam uzycie IPA (czysty alkohol izopropylowy do mycia elektroniki, nic nie uszkodzi, nie pachnie jak wyparuje i zabija wszelkie DNA wiec grzyba takze, hehe;) w spreju lub nasaczona gąbke zamkne razem z wentylatorem za zapadka na obieg zamkniety. moze tez skusze sie na jakiegos wurtha z allegro. zrobie tez wariant z wentylatorem w dwie strony a jak bedzie trzeba to wywierce dziure i wprowadze ozonator + UV :bravo:

temat i rozwiazania moga wydawac sie smieszne ale tylko tym co nie mieli problemu z klima badz nie sa wrazliwi na zapach i grzyby... a pojechanie do p.Zenka co w napsika byle gdzie i zrobi sie zupa pod parownikiem to jakby zakladanie rekawiczek na brudne rece uwazam..

pozdrawiam wszystkich walczacych!!


Witam wszystkich.
Zgadzam się z kolegą, że alkohol izopropylowy jest najlepszy. Jest lotny, szybko paruje i nie pozostawia śladów.

U mnie mimo zabiegów odgrzybiania cały czas czuć było szmatami.
Stwierdziłem, że czas sprawdzić drożność rurek odprowadzających wodę. Dużo łatwiej się dostać w wewnątrz samochodu nić pod spodem.
Wstrzyknąłem pod lekkim ciśnieniem środek do usuwania pleśni (coś jak wybielacz tyle, że ze 4 razy silniejszy i śmierdzący)
Najpierw z jednej strony aż do wycieku drugą rurką, potem z drugiej strony tak samo.
Następnie alkohol izopropylowy przez rurkę do wentylatora przy obiegu zamkniętym.
Zobaczymy jaki to skutek odniesie bo już mi sie znudziły śmierdzące szmaty.
Pozdrawiam wsztskich.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2013, o 16:07 przez bluedrag, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
__jac
VIP
Posty: 72
Rejestracja: 21 kwie 2013, o 13:32
VIN: WDB2032082F642609
Lokalizacja: Dublin

Post autor: __jac »

super kolego, widze, ze jak ja nie poddajesz sie l-) :bravo:

powiedz, jak sie dostales od dolu ? ja nie moglem znalezc odplywu z klimy, moze tez mam zapchane..

a od gory tylko przez wentylator dales IPA przez rurke czy jak ?

kupilem pianke ostatnio i zabobiegawczo chce ja podac przez wloty przy szybie albo wentylator, nie wiem jeszcze, zrobie to jak bede mial caly dzien zeby pianka wyschla, nie chce wlaczac auta dopoki pianka nie wyschnie...
Mercedes-Benz S203 CDI lift - pierwsze auto, reszta to zabawki... ;=]
Awatar użytkownika
bluedrag
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 2 lis 2012, o 18:10
VIN:
Lokalizacja: Manchester

Post autor: bluedrag »

__jac pisze:super kolego, widze, ze jak ja nie poddajesz sie l-) :bravo:

powiedz, jak sie dostales od dolu ? ja nie moglem znalezc odplywu z klimy, moze tez mam zapchane..

a od gory tylko przez wentylator dales IPA przez rurke czy jak ?

kupilem pianke ostatnio i zabobiegawczo chce ja podac przez wloty przy szybie albo wentylator, nie wiem jeszcze, zrobie to jak bede mial caly dzien zeby pianka wyschla, nie chce wlaczac auta dopoki pianka nie wyschnie...
Od spodu chyba trzeba zdjąć osłonę więc dałem sobie spokój. Od środka jest szybciej i wygodniej.
Ja zrobiłem w ten sposób, że wyjąłem końcówkę rurki która wchodzi w podwozie, żeby był łatwiejszy dostęp.

Niestety moje wczorajsze zabiegi niewiele pomogły, dalej śmierdzi szmatami. Trochę mnie to denerwuje i moja kobieta mi jęczy, że jej śmierdzi. Jej jęczenie też mnie denerwuje :zly:
Przydało by się cos z tym z robić bo w Anglii lato jakiego daaaaawno nie było.
Mercedes C220 CDI Elegance Auto 2001r
Awatar użytkownika
__jac
VIP
Posty: 72
Rejestracja: 21 kwie 2013, o 13:32
VIN: WDB2032082F642609
Lokalizacja: Dublin

Post autor: __jac »

>Ja zrobiłem w ten sposób, że wyjąłem końcówkę rurki która wchodzi w podwozie, żeby był >łatwiejszy dostęp.

jaka rurke ? i skad ? ja znalazlem tylko rurki odprowadzajace wode spod szyby...


>Niestety moje wczorajsze zabiegi niewiele pomogły, dalej śmierdzi szmatami. Trochę mnie to >denerwuje i moja kobieta mi jęczy, że jej śmierdzi. Jej jęczenie też mnie denerwuje :zly:
>Przydało by się cos z tym z robić bo w Anglii lato jakiego daaaaawno nie było.[/quote]

tu sie zgadzam, jak juz pisalem, na szybkiego to mozna obieg zamkniety, wylaczona klima i
max temperatura i nawiew na gore albo wprost na otwarte okno, tak pojezdzisz pare godzin
i masz przesuszone (albo zostaw pod domem tak jak mozesz) ta metoda jest OK do momentu
kiedy zbowu nie zawilgoci sie..

a ten sposob z dziura, ze niby widac wtedy ta chlodnice i grzyba na niej, probowales?
wiedzialbys gdzie wiercic zeby bylo na wprost parownika/chlodnicy klimy ?
Mercedes-Benz S203 CDI lift - pierwsze auto, reszta to zabawki... ;=]
Awatar użytkownika
bluedrag
Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 2 lis 2012, o 18:10
VIN:
Lokalizacja: Manchester

Post autor: bluedrag »

jaka rurke ? i skad ? ja znalazlem tylko rurki odprowadzajace wode spod szyby...
Mówię o rurkach gumowych, które wychodzą z parownika i idą do podłogi. One są pod wykładziną z boku przy obudowie konsoli środkowej.
a ten sposob z dziura, ze niby widac wtedy ta chlodnice i grzyba na niej, probowales?
wiedzialbys gdzie wiercic zeby bylo na wprost parownika/chlodnicy klimy ?
Nie próbowałem i nie będę, bo nie mam pojęcia, w którym to miejscu. Poza tym ciężki dostęp tam jest.

Muszę znaleźć coś co tam pobędzie w środku dłużej. Jakąś piankę aktywną.
Mercedes C220 CDI Elegance Auto 2001r
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

Tak tego nie zrobicie. Procedura Mercedesa inaczej to przewiduje i nie z tej strony. Noc to już pisał. Ja bym nie kombinował i jednak dał do fachowców. Nie znam szczegółów postępowania, ale wiem, że gdzieś trzeba się przebić i po oczyszczeniu jakie koreczki w ASO idą. Możecie spróbować zapytać Petersena, ale nie wiem czy Wam wyjaśni.
petersen
VIP
Posty: 116
Rejestracja: 8 paź 2012, o 12:56
VIN:
Lokalizacja: Białystok

Post autor: petersen »

Witam. Nad "nogami pasażera" za schowkiem po zdjęciu wykładziny mamy czarny plastikowy tunel w którym robimy dziurę (4-6mm) którą potem zaślepimy. Wkładamy sztycę na przewodzie odpowiednio długim żeby dojść do parownika i myjemy. Później można użyć "czajnika" czyli maszyny która nam dymi oparami płynu na włączonym silniku i obiegu zamkniętym (jest na to procedura), auto stoi zamknięte po wszytkim jeszcze jakiś czas po czym wietrzymy i już. Można użyć też na koniec zapachu który po włączeniu obiegu zamkniętego się rozpyla w samochodzie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
supi
VIP
Posty: 4956
Rejestracja: 10 lut 2013, o 21:07
VIN:
Lokalizacja: Muranów

Post autor: supi »

Dzięki petersen.
Panowie dlatego byłbym za tym aby powierzyć to komuś z wyprawa, aby czegoś nie uszkodzić.
xangel
VIP
Posty: 264
Rejestracja: 16 kwie 2012, o 02:06
VIN:
Lokalizacja: Białystok

Post autor: xangel »

A z ciekawości ile taka usługa kosztuje w ASO? W sensie, że ta z wierceniem itp.
Ostatnio zmieniony 15 lip 2013, o 22:16 przez xangel, łącznie zmieniany 1 raz.
Niepuszczone bąki unoszą się do głowy i stąd się biorą posrane pomysły.

Srebrne C 270 CDI kombi 2004r (modelowo 2005) / Automat / SportEdition+ / delikatny chip
WDB2032161F645378
kamil_0793
Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 10 lip 2013, o 00:25
VIN:
Lokalizacja: Wrocław/Strzegom

Post autor: kamil_0793 »

xangel, w ASO z tego co wiem liczy się roboczogodziny. Koszt jednej (cena promocyjna dla aut starszych niż 4 lata) to 110 zł. Poza tym wątpię, żeby zrobili to w taki sposób jak opisują koledzy wyżej.
P.S. Delikatnie offtop'ując, co ile odgrzybiacie klime? Słyszałem, że powinno się taki zabieg przeprowadzać raz do roku.
Mercedes CL203 C180 Kompressor 03.08.2005r. Automat
WDB2037461A846099
ODPOWIEDZ

Wróć do „ZRÓB TO SAM”