Witam,
Mam taki problem. Mianowicie od jakiegos czasu z tylnej czesci samochodu, slysze stuki, ktore brzmia jakby obijajace sie o siebie 2 plyty chodnikowe. Nie woze ich w bagazniku (tak, sprawdzalem . Dzieje sie tak szczegolnie jak karoseria wpada w dragania przy przejedzaniu przez nierownosci albo np na koleinach przed skrzyzowaniem. Jak wjezdzam w dziury i slychac prace zawieszenie tych stukow nie ma albo pojawiaja sie nieregularnia. Slychac to z tylu, jakby z bagaznika, albo z tylnego zawieszenia.
Na forum pojawialy sie watki o stabilizatorach - czy tak sie wlasnie wygladaja objawy ? Czy moze po prostu to kwestia stukania jakis elementów wnetrza samochodu ? Strasznie mnie to drazni.
A tak juz zupelnie z glupia frant zapytam sie czy ktos z was ma takie cos- takie jakby cykania slyszalne chyba z silnika, w kazdym razie z przodu albo na wolnych obrotach albo przy hamowaniu silnikiem szczegolnie przy niskich predkosciach (dojazd do swiatel) - mam tak juz 1,5 roku i nic to nie powoduje szczegolnego ale nie wiem czy to normalne
aha 270CDI 2004 Avangarda
pozdrawiam
Stuki - prosze o pomoc
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 lut 2008, o 22:35
- VIN:
- Lokalizacja: WWA
-
- VIP
- Posty: 28
- Rejestracja: 10 kwie 2008, o 19:45
- VIN:
- Lokalizacja: Szczecin
Ja coś takiego miałam a mianowicie stukało (trzeszczało) jak jechałam po dziurach. Na równej powierzchni było wszystko ok. Pojechałam do mechanika i powiedzieli, że to tzw. tuleja pływająca w tylnym zawieszeniu, wymienili tą część i jest ok. Mówią też, że czasem trzeszczą plastyki osłaniające zawieszenie, może warto sprawdzić.
C240, 170KM, 2001 ASB