hej.

Wczoraj odebrałem samochód z konserwacji podwozja (konserwacja full)
Wydaje mi się, że samochód jakby bardzej hałasował.
Konserwowane było masą bitumiczną.

Wybacz, ale chciałeś się podzielić informacją czy masz problem?

Wydaje mi się, że wydech mocniej "dudni".Może to nic dziwnego skoro na konserwacji "doszło" około 12 kg masy bitumicznej albo mam omamy

Wg. powinno być wręcz ciszej.

Może wydech uderza o podwozie teraz? Albo czegoś zapomnieli przymocować.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Bardzo możliwe, bo jedną "wpadkę" już zaliczyli niedokładnym przykręceniem jednej z osłon podwozia, która podczas wjechania w kałuże się poluźniła.Na szczęście, nie odpadła całkowicie.Ale żeby dotrzeć spowrotem do celu i przykręcenia trzeba było jechać wolnej jak żółw.

EDIT: Odnośnie uderzania wydechu o podwozie, jestem sam w stanie to zdiagnozować? Bo na pewno coś głośniej "pierdzi" niż przed konserwacją.

Dziki Mar: Nie piszemy postów pod własnymi postami.

Jasne. Wjedź na kanał, albo ponieś samochód z jednej strony i połóż się pod wydechem. Na pewno pierdzi na łączeniu rur albo przez przypadek majstry zrobili Ci dziurę w wydechu.

Orientuje się ktoś czy podczas konserwacji podwozia demontuje się wydech, i czy wydech w w203 jest jako całość czy łączony z kilku części?

Proszę bez obrazy, ale jeśli pytasz o takie rzeczy to podjedź do mechanika z kanałem, bo sam nic nie zrobisz. Zaraz zaczniesz pytać, jaki klucz przygotować do odkręcania kół.

"Pierdzenie" wynika rzekomo ze zużytej uszczelki na łączeniu rur.

Jeśli powiedzieli Ci to ci sami goście, co konserwowali podwozie, to mi osobiście wydaje się, że źle złożyli wydech.
Pytanie.. Demontowali go w końcu czy nie?

Powiedzieli, że nie demontowali.Mi też się wydaje, że jednak demontowali, ale dowodów nie mam.
Bo jak podjechałem do nich,żeby im o tym fakcie poinformować, że pewnie niedokręcone gość zrobił się jakby bardziej nerwowy.Potem podnieśli podwozie i gość szybko stwierdził, że trzeba wymienić uszczelkę na łączeniu...Jaki zbieg okoliczności...że akurat po konserwacji uszczelka do wymiany...

Pytanie: czy przy rozszczelnionym wydechu silnik może się szybciej nagrzewać?
Czy jadąc odrazu na klimie silnik się szybciej nagrzewa?

Panowie zrozumcie coś, większość w203 jest niemal pełnoletnia, nie wymagajcie tego że będą jak nowe. Chłopaki może go opuścili lub ruszyli, to i na zardzewiałej rurze ma prawo coś pryknąć. Zrobić i zapomnieć.

Dokładnie

maciekolo pisze:Panowie zrozumcie coś, większość w203 jest niemal pełnoletnia, nie wymagajcie tego że będą jak nowe. Chłopaki może go opuścili lub ruszyli, to i na zardzewiałej rurze ma prawo coś pryknąć. Zrobić i zapomnieć.

Nikt nie napisał, że rura była zardzewiała. Faceci złożyli wydech nic nie mówiąc klientowi o uszczelce. A wystarczyło zadzwonić i powiedzieć, że uszczelnienie padło i należałoby wymienić. Dodatkowo przypisywanie argumentu wiekowosci auta jest bezpodstawne a stosowane jest najczęściej bo jest najwygodniejsze.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka