Nie wiem supi czemu się dziwisz, Dziadek, już taki jest, co innego myśli, co innego pisze a co innego robi.

Podejmuje nietrafione decyzje i próbuje jeszcze wszystkich przekonać, że to jedyna słuszna decyzja.

Tak było z Audi 3.0 w manualu, teraz nalał najtańszy olej którego powszechnie używa się do płukania silnika, i dał sobie wyciąć DPFa w praktycznie nowym samochodzie.

Prawidłowo eksploatowany DPF nie stwarza najmniejszych problemów w naszych samochodach, widziałem Sprintery z przebiegami 600-800kkm i oryginalnym DPFem, ba mało tego nadal działały. Podejrzewam, że BMW ma równie dobre układy.

Ale jak się jeździ tylko do pracy i z powrotem po 10-20km to żaden DPF nie będzie działał prawidłowo, no ale wtedy irracjonalnym jest kupowanie takiego pojazdu. (tak jak tak dużego diesla z manualem)

Dziadek pisze:

piasektt pisze:na zawartość związków szkodliwych na przeglądach też wychodzą wzorowo. Szczególnie po zmapowaniu po DPF

http://www.auto-swiat.pl/1-bez-filtra-b ... ek-stalych

I o czym jest ten tekst ? żeby zareklamować Pana Rafała Jaruzelskiego właściciel firmy wykonujące druciarskie chip tuningi i inne tego typu zabiegi? Słowo Fachowcy w tym tekście powinno być traktowane w "cudzysłowie" bo bardziej ufam inżynierom BMW którzy projektowali twój samochód niż polskim mechanikom-magikom

Stary usunąłeś sobie DPF, ale to się nie ma czym chwalić. W normalnym kraju powinni Ci zabrać dowód rejestracyjny na przeglądzie i oddać po naprawieniu auta (czyli po założeniu DPF z powrotem) i wgranie oryginalnego sterownika.


Ciekawe czy Ci go oddali, bo jest parę złoty warty, ze względu na metale szlachetne w nim zawarte.

Pozdrawiam

A najlepszy jest tekst z wątku o kosztach

Dziadek pisze:Wybacz ,ale już wolałbym w ASO Opla niż jak to ma miejsce w "garażowych warsztatach" większości przypadkach .

- czyli rozumiem, że amputację DPF przeprowadzili chirurdzy z ASO BMW

Właściwie to nawet nie wiem czy jest sens wchodzić z Tobą w polemikę, ale jak już sam to mleko rozlałeś....

Oto kilka cytatów z podlinkowanego artykułu:

"Dzieje się tak dlatego, że filtr DPF pracuje prawidłowo tylko w określonym trybie. Nie każdy użytkownik jest w stanie zapewnić odpowiedni przebieg procesu oczyszczania i doprowadza do zapchania się elementu filtrującego."

" bo nabywcy aut z nowoczesnymi turbodieslami nie zawsze interesują się, co dokładnie mają pod maską. Poprzestają na poznaniu podstawowych danych, takich jak pojemność skokowa, moc maksymalna"

Ja to czytam tak:
Jeden, drugi czy trzeci nowobogacki musi koniecznie pokazać się na dzielni, kupuje BMW X5 albo Audi A6C6. Oczywiście musi mieć wielki piec (bo jak sąsiad zapyta ile ma koni, no to dobrze aby było ze 300) no ale też trzeba to napoić no to Diesel (z DPFem o tym później).
Pierwszy, drugi, trzeci rekonesans po dzielni i co się okazuje jednak to spalanie nie jest takie całkiem małe No to noga z gazu wiadomo, użyteczny przedział obrotowy silnika na poziomie 1000-1600RPM (setki takich ćwoków miesięcznie dymam moim OM611 od świateł do świateł) ale nadal jest lans nowa buda itp.
Po 20kkm silnik zaczyna wyraźnie słabnąć ale ćwok jeden z drugim nadal nie widzi bo z 300 dostępnych młodych źrebiąt wykorzystuje tylko 60 (czy ja pisałem o OM611 przepraszam mam jeszcze wolnossącego 1,5 na pompie Lucasa tym czymś też dymam no może nie setki ale dziesiątki takich "ogierów" ile to ma 50pare koników i 100Niutów )
Wracając do tematu, EGR jest wiecznie otwarty silnik niedogrzany, spaliny prawie zimne i tłuste, wszystko cały czas wraca do kolektora ssącego, tam ciśnienie panuje barometryczne (w porywach do 1,1bara), więc wszystko lepi się do ścianek
DPF zapełnia się sadzami ale ECU nie wywoła procedury dopalania bo nie widzi temperatury silnika powyżej 85stC no bo jak dogrzać 3litrowy piec nie używając pedału gazu jednocześnie będąc w ruchu.
I tak kółko się zamyka.
Potem wpada tu taki jeden z drugim i płacze że to syf a prawda jest taka, że jest cieniasem i nie potrafi użytkować pojazdu zgodnie z jego przeznaczeniem. Najgorzej jak jeszcze się mądrzy jaki to jest "obczaskany" że w rajdach startuje, a jego syn driftuje BMW też w Dieslu.

Więc :

Dziadek pisze:Podejrzewaj dalej nie mając pojęcia o jednostce i jej problemach

Nie pisz mi, że nie mam o czymś pojęcia, bo z pod Twojej klawiatury brzmi to cokolwiek żałośnie.

A najlepiej powiedz wszystkim Do widzenia, zamknij za sobą drzwi, i pomóż żonie w domu.

..albo mezowi

Ciezko sie to czyta, a te artykuly nie wiem kto A: pisze i B: publikuje.. ale "Polaczek" zawsze bedzie propagowal to co tanie, na odpierd..l, na odwrot, pod gorke itd. Fajnie to ujales jak dales na samym poczatku ze trzeba to napoic.. Moda w Polsce na te "dyzle" wywodzaca sie najzwyczajniej z biedy mnie czasem dobija. Ludzie robia 5,000km rocznie.. ale ch.. musi byc dyzel, bo przeciez mniej pali, mniej awaryjny, wiecznie pojezdzi i bla bla bla. Rzeczywistosc wyglada inaczej, skonczyly sie kopcace traktorki ktore posmigaja na "rolniczej" i oleju z frytownicy. Teraz mamy hypernowoczesne jednostki - doladowane, dobre dla srodowiska (co statystycznego Polaczka nie interesuje, bo rzuca pety, gumy, papierki i smieci na ulice i do lasu) z dokladnymi wtryskiwaczami i skomplikowana elektronika itd. itd. Ojeeej, tragedia - tluki Mirki sie zatrzymaly jednak na mlotku, samochody wymagaja co raz mniejszych i dokladnych raczek i wiecej oleju we lbie.. wiec nici z szopka i mlotkiem. Niestety wiedze przekazuja takie wlasnie Mirki i inne tluki - wiec to co teraz dorasta w tych warsztatach to kolejne pokolenie imbecylow.. te tluki przekazuja swoje madrosci tym wlasnie co pisza takie bzdury jak wyzej i sie kolo zamyka.

Partackie i zasciankowe pomysly i logiki wlasnie ludzi typu "dziadek" doprowadzaja do tego, ze w 21 wieku w Polsce Mirek nadal naprawia Maybach-a mlotem a Zdzisiek wystawia wazny przeglad techniczny dla samochodu zlepionego z dwoch za flaszke.

Smutne.. ale co zrobisz. Sa i tacy co oraja pola w kaloszach S-kami czy wlasnie X5-kami ktore kupili sprzedajac inne pola ktore zreszta dostali sto lat temu od RP Nie wytlumaczysz.. to cale pokolenia z prostota, tepota i niedorozwojem umyslowym - maja to w DNA. Powinni im wpisywac do dowodu - Staszek Plebsowicz - 3. pokolenie debilizmu

Szkoda gadac DPF-ke biora pewnie do domu, skrobia co sie da a reszte mlody Heniek wezmie do obory i se piecyk czy kociol z tego zrobi

Naskakujecie na siebie ostro Panowie . Co do tych sprinterów to też mi się wydaje , że to bajka Jak dla mnie to Dziadek może jeździć nawet bez oleju i wam podejrzewam też to wisi i tym bardziej nie ma co z tego robić burdy. Ale też mi się wydaje , że kupowanie oleju zgodnego z normą nie jest trudne i nie rozumiem takich działań , a tym bardziej jak kogoś stać na lepszy olej a kupuje no hmmm. Co ciekawe sam Dziadek tu cytuje "Ja od nowości leje do MB 2.2 CDI 143KM Castrol EDGE 0W40 i wymieniam co 15tyś/km .Koledzy nie ma cudów za dobry olej trzeba zapłacić !.Jeżeli nie stać kogoś na olej to niech nie kupuje MB ." koniec cytatu . Co do DPF to problem z nim wiąże się też z brakiem świadomości ludzi . W salonach cały czas sprzedawcy wciskąją diesle ludziom którzy jeżdżą głownie po mieście na krótkich odcinkach. Dla mnie duży diesel jest kompletnie bez sensu Pali dużo i psuje się częściej od benzyny . Diesel ma sens do 3.0 kiedy spalanie jest akceptowalne bo korzysta się głównie z nich dla oszczędności . Wycinanie DPF ? Nie prościej kupić Benzyne i te 2000zł zainwestować w paliwo . Niestety to prawda zgadzam się loneraiderem , że ludzie kupują samochody na które ich po prostu nie stać i potem kombinują na czym zaoszczędzić. Bartek założe się że sam rzucasz pety na ziemie

Filip.. a widziales bym to robil? Zawsze szukam studzienki jesli pale na zewnatrz - nigdy nie gasze na ziemi. Poza tym o czym my gadamy, nie pale przeciez

loneraider pisze:I na dodatek jesteś ignorantem

Dla Ciebie robię wyjątkowy wyjątek

[ Dodano: 2013-12-27, 11:26 ]

loneraider pisze:Jeśli nie widziałeś Sprintera, z takim przebiegiem i sprawnym DPFem, to tylko utwierdza mnie w takim przekonaniu, o którym Ci pisałem na PW

Może i sprawny ,ale nie 600-800 DPF na orginalnym- znów świstak siedzi i zawija....

[ Dodano: 2013-12-27, 11:31 ]

loneraider pisze:Doświadczenie osiąga się tylko z posiadania

Przypominasz mi profesora na uczelni wyższej ekonomii który uczy przyszłych adeptów jak być przedsiębiorczym ,a zarazem nigdy nie prowadził żadnej działalności gospodarczej która była by dowodem na jego zaradność w biznesie i pracuje na państwowym za państwowe...

[ Dodano: 2013-12-27, 11:35 ]

loneraider pisze:W sejmie jest mnóstwo osób, które idealnie pasują do tego opisu, niestety to zwykłe głąby.

Nie wiem kto jest większym idiotą władza ustawodawcza czy wykonawcza

[ Dodano: 2013-12-27, 11:36 ]

loneraider pisze:Gdybym miał do wyboru

...,ale nie masz

[ Dodano: 2013-12-27, 11:52 ]
By może bardziej przybliżyć problem i trochę ograniczyć fantazje osobom które są zawsze na NIE bo post napisał nikt inny jak Dziadek to opisze problem.

Gdy auto kupiłem okazało (choć ta informacja przed zakupem została mi przedstawiona)się ,że BMW X5 nie A6 z manualem dla jasności miało "zapchany" filtr i mimo serwisu ASO BMW nic to nie dało .Mimo ,że uprzedzono mnie ,że dana jednostka ma wadę fabryczną która nawet się pojawia przy prawidłowym użytkowaniu DPF-u!!!!!!!!!!!!!!!!! postanowiłem wymienić na nowy. Po przejechaniu 60-80 tyś (km) znów wystąpił problem nie w mieście auto znów przeszło w tryb serwisowy .Okazało się ,że znów czeka mnie wymiana .Ze względu ,że umiem szanować swój czas i ciężko zarobiony pieniądz pł poddałem się sugestii mechanika z ASO -nie Opla!!!! by usunąć DPF. Koszt usunięcia wyszacowano na 3 tyś/zł ,ale i tak jest to niebotycznie mniejsza kwota od nowego DPF-a. Auto od tego momentu zachowuje się tak jak od niego wymagam ,a dla wszystkich ECO.. tak głośno którzy krzyczą o analizie spalin niech kupią sobie Toyote Prius

Dla osób którym nie przesłania fakt zaćmienia na widok postów dziadka proponuję artykuł który bardziej przybliży mój problem :

http://www.auto-swiat.pl/1-bez-filtra-b ... ek-stalych

Dziadek, daj spokój, bo odwaliłeś dziadostwo i tyle. Oczywiście zrozumiałbym to w przypadku starszego auta, które miałbyś problem utrzymać a nikt by nie chciał kupić. Do tego sugerujesz, że jesteś dobrym przedsiębiorcą, którego stać na to, na co się decyduje. Powiem Ci że żeś babola strzelił chwaląc się publicznie takimi patentami, za które diagnosta nie powinien Ci auta przez przeglad przepuścić i tyle. Teraz duma Ci nie pozwala pochylić głowy. Przecież Twój patent jest 100 razy gorszy od instalacji LPG, które są oficjalnie dopuszczone do użytku i sprawdzane na przeglądzie. Ty nawet nie powinieneś do diagnosty podjeżdżać, bo jak chłop uczciwy to nie puści, a Ty wtedy co zrobisz.............. Taaaaa będzie "wie pan każdy musi żyć" Przynajmniej na drugi raz pomyśl zanim coś napiszesz bo tylko potwierdza się , że ten co ma jest największym ........ skąpcem

supi pisze:Dziadek, daj spokój, bo odwaliłeś dziadostwo i tyle. Oczywiście zrozumiałbym to w przypadku starszego auta, które miałbyś problem utrzymać a nikt by nie chciał kupić. Do tego sugerujesz, że jesteś dobrym przedsiębiorcą, którego stać na to, na co się decyduje. Powiem Ci że żeś babola strzelił chwaląc się publicznie takimi patentami, za które diagnosta nie powinien Ci auta przez przeglad przepuścić i tyle. Teraz duma Ci nie pozwala pochylić głowy. Przecież Twój patent jest 100 razy gorszy od instalacji LPG, które są oficjalnie dopuszczone do użytku i sprawdzane na przeglądzie. Ty nawet nie powinieneś do diagnosty podjeżdżać, bo jak chłop uczciwy to nie puści, a Ty wtedy co zrobisz.............. Taaaaa będzie "wie pan każdy musi żyć" Przynajmniej na drugi raz pomyśl zanim coś napiszesz bo tylko potwierdza się , że ten co ma jest największym ........ skąpcem

Tak zachowuje się osoba która nie ma DPF-u ,a jest mądrzejsza od samego siebie .Jeżeli jedyny kryterium które przyjmujesz czy kogoś stać na X5 jest posiadanie DPF-u to waćpan jest mądrzejszy od samego siebie .Zapraszam do lektury .

http://www.auto-swiat.pl/1-bez-filtra-b ... ek-stalych

[ Dodano: 2013-12-27, 12:23 ]

supi pisze:Teraz duma Ci nie pozwala pochylić głowy. Przecież Twój patent jest 100 razy gorszy od instalacji LPG

Proszę o konkret!!!! to jak byś krzyczał ,że profesjonalny Chip tuning szkodził jednostce. Posłuchaj co piszą osoby które mają ten problem ,a swojej nienawiści co do mojej osoby...tak pro po to nie mój patent -znów coś wmawiać zaczynasz ...

[ Dodano: 2013-12-27, 12:27 ]

supi pisze:Ty nawet nie powinieneś do diagnosty podjeżdżać, bo jak chłop uczciwy to nie puści,

Tylko ,że diagnosta uczciwy i nie jest świadom ,że DPFU-nie ma ,a analizator spalin używa się obligatoryjnie przy lpg jak uczciwy .... .Kup sobie Priusa




kup

[ Dodano: 2013-12-27, 12:28 ]

supi pisze:Oczywiście zrozumiałbym to w przypadku starszego auta, które miałbyś problem utrzymać a nikt by nie chciał kupić

Czyli nie mówisz do końca NIE dla usunięcia DPF-u-strzał w kolano

Już podałeś tą stronę. I tam jest, że jazda z zapchanym szkodzi środowisku i autu. Ale on zdycha w określonych warunkach, które stanowią o tym że nie ma kiedy się oczyścić. Wówczas nowy jak nie pomaga oczyszczanie i tyle. Jak nie stać na ori to zamiennik i nie robić partactwa. Bo jak to jest taki super pomysł to czemu przez przegląd nie powinien przejść i czemu w tym artykule jest podane że musi to wykonać prawdziwy "fachowiec". Potem kurna ludzie się na zachód po samochody wybierają bo takie dziadostwo u nas. Odrazu przychodzi mi na myśl powiedzenie o toalecie i żyletce.

supi pisze:Oczywiście zrozumiałbym

Nie zrozumiesz bo wybacz ,ale wydawanie pieniędzy dla problemu który przy tej jednostce nie przyniesie korzyści jest marnotrawieniem chyba ,że nie na nowobogackich .Jedynym racjonalnym wyjściem było usunięcie go również dla dobra samej jednostki .Radze bardziej zagłębić się z tematem .Pozdrawiam

Nie mówmy o nienawiści, bo Cię nawet nie znam. Dla mnie ta kastracja jest nie do przyjęcia, ale człowieka w problemie zrozumiem. ..... nie mylę tego. Diagnosta nie idiota i jak wchodzi pod auto to widzi jak chce zobaczyć. Do kontroli diesla również jest urządzenie, ale czy diagnosta to sprawdzi to inna sprawa.

supi pisze:Ale on zdycha w określonych warunkach, które stanowią o tym że nie ma kiedy się oczyścić

X5 4.0d ma wadę fabryczną przy której jeżeli spełniasz wszelkie warunki usługi DPF również się zapycha .Choć w ASO BMW jest o tym coraz głośniej ,ale nie tak jak na zachodzie ,ze względu na jeszcze brak dużej ilości osób posiadających te jednostki. Choć z tego co wiem to i wiele aut innych marek ma z tym coraz więcej problemów

[ Dodano: 2013-12-27, 12:40 ]

supi pisze:Jak nie stać na ori to zamiennik

Proszę o zamiennik....link

[ Dodano: 2013-12-27, 12:41 ]

supi pisze:podane że musi to wykonać prawdziwy "fachowiec

Jest wiele firm które profesjonalnie się tym zajmują bez szkody dla jednostki ,ale fakt się cenią....

Nie czytasz co pisza.........poszukaj sobie w postach wyzej....