Felgi i opony na zime

[loneraider]

A skład gumy jako jeden z podstawowych elementów przyczepności.

I tego właśnie chcę się dowiedzieć

Jak widzę większość wypowiadających się to teoretycy (włącznie ze mną).

Tak jak napisałem moje ryzyko i tak musiałbym kupić jakieś laczki na tą zimę.
Najwyżej kupię następne w przyszłym roku.

[vladi]

loneraider, a nie możesz zainwestować raz, ale Ci będzie służyć 3 zimy minimum? Jak ktoś madrze powiedział, że nie jesteśmy na tyle bogaci żeby kupować tanie rzeczy!

[loneraider]

nie lepiej dołożyć 70-80,- i kupić nowe conti albo micheliny

vladi, a czytałeś mój pierwszy post na poprzedniej stronie

[vladi]

I am sorry...
Teraz go przeczytałem jeszcze raz.
Ale jesteś optymista! Chcesz się uczyć na własnych błędach!! Ja probuje tego unikać ale i tak nigdy się nie udaje.

[ Dodano: 2012-10-05, 21:47 ]
Otóż dostałem dziś kolejny miesięcznik adac, gdzie są testy nowych zimówek. No i jak zwykle micheliny i conti wypadają najlepiej, dlatego wtryniłem się ze swoikm postem

[loneraider]

Ale jesteś optymista! Chcesz się uczyć na własnych błędach!!

Tego właśnie nie wiemy

Markgum siedzi w gumach od 40 lat. Mam nadzieję, że wiedzą co robią

[vladi]

loneraider, to będziesz w takim razie królikiem doświadczalnym No bo ktoś musi!
Napisz po sezonie co i jak!

[art-fot]

Dayton DW510 195/65R15 91 T (zimowe)
w cenie 740 za 4 sztuki nowe 2 lata gwarancji grupa bridgestone. Koszta kompletne wraz z przesyłką.

oferta na www.oponeo.pl


czy warto być w tej cenie królikiem doswiadczalnym?

Nie wiem za ile chcesz kupic nalewki, ale myslę że nie warto kombinować.

[Dziadek]

Auto tylnonapędowe i do tego z ESP itp i ,a ktoś tu wypowiada słowo nalewka .Proszę wybaczyć ,ale jak cię nie stać na opony "nawet" na firmy Dębica to radzę sprzedać auto i kupić coś na felgach 13-14 i przednionapędowe .Kolego tu chodzi o twoje bezpieczeństwo ,jak i innych na drodzę .Tym bardziej jeżeli nie w tym roku to w następnym zmieniają się przepisy ,że opony zimowe będą obowiązkowe !!!,a nalewki nie będą brane pod uwagę!!! i jeżeli nastąpi (odpukać) kolizja i będziesz miał te opony to ubezpieczyciel będzie miał prawo odmówić wypłaty z tytułu OC ,NW jak i AC!!!!!.Jedynie dyskusia trwa jak zakwalifikować całoroczne opony .Pozdrawiam

[loneraider]

czy warto być w tej cenie królikiem doswiadczalnym?

Myślę że bez względu na cenę zawsze warto spróbować.

Proszę wybaczyć ,ale jak cię nie stać na opony "nawet" na firmy Dębica to radzę sprzedać auto i kupić coś na felgach 13-14 i przednionapędowe

Wybacz nie przekonujesz mnie swoimi argumentami

Powyżej zostało już wszystko powiedziane i nie mam zamiaru się powtarzać na czym mi zależy a na czym nie,

chodzi o twoje bezpieczeństwo ,jak i innych na drodzę

Dokładnie o tym mówię.
Skoro markowa jakby nie było opona w sezonie następnym nie spełnia moich oczekiwań to szukam takiej, która spełni.

Teksty "nalewka" ( wasze określenie zaczyna mnie irytować ) jest zła bo się nie nazywa.
a.) Ja tam snobem nie jestem i jeśli coś jest smaczne to zjem nawet jeśli się będzie nazywało Turkuć Podjadek.
b.) Nalewka to może być babuni, albo inny bimber (też smaczne) a my rozmawiamy o oponach bieżnikowanych

że opony zimowe będą obowiązkowe !!!,a nalewki nie będą brane pod uwagę!!!

Przepraszam bo znów nie nadążam.
a o czym my rozmawiamy jak nie o oponach zimowych (bieżnikowanych)

eżeli nastąpi (odpukać) kolizja i będziesz miał te opony to ubezpieczyciel będzie miał prawo odmówić wypłaty z tytułu OC ,NW jak i AC!!!!!

i to też ciekawe co piszesz.
Przypominam, że rozmawiamy o markowym (bieżnikowanym) produkcie wykonanym zgodnie z procesem technologicznym dla tego typu opon.

I tak zupełnie na marginesie

jak cię nie stać

Proszę o powstrzymanie się od takich wycieczek.
Owszem napisałem "ekonomicznie nieuzasadnione" ale chyba źle interpretujesz.
Poza tym "Cię" to forma grzecznościowa i piszę się z dużej litery.

[Dziadek]

Wybacz nie przekonujesz mnie swoimi argumentami

Nie miałem zamiaru tym bardziej nic innego nie przekonuje Ciebie jak cena ,a w tej materii faktycznie nalewka jest bezkonkurencyjna .

[ Dodano: 2012-10-06, 19:39 ]

Dokładnie o tym mówię.

Nie możesz mówić ,o oponie bieżnikowanej i o bezpieczeństwie .To są dwa inne światy .Skoro markowa opona jak ją nazwałeś nie spełnia twoich oczekiwań to tym bardziej nie będzie jej spełniać opona bieżnikowana!!!.Może warto pomyśleć kolego o innej marce ,albo podnieść poprzeczkę i kupić oponę z półki Premium .
Kolego wiele lat miałem do czynienia z oponami bieżnikowanymi ,za czasów kiedy nie było wyboru ,jak i w dzisiejszych realiach u mojego syna który stał z dylematem takim samym jak ty do BMW .Mimo ,że według producentów jest inna technologia bieżnikowania to odradzam w imieniu swoim i syna tym bardziej w aucie tylnonapędowym .

[ Dodano: 2012-10-06, 19:40 ]

Ja tam snobem nie jestem i jeśli coś jest smaczne to zjem nawet jeśli się będzie nazywało Turkuć Podjadek.

Smacznie i kolorowo nie oznacza zdrowo .Barwniki i aromaty działają cuda i nie trzeba być snobem by dbać o swoje i dzieci zdrowie i wybierać produkty z rozsądku ,ale bez przesady .

[ Dodano: 2012-10-06, 19:47 ]

a o czym my rozmawiamy jak nie o oponach zimowych (bieżnikowanych)

Opona bieżnikowana skoro tak się uparłeś do nazwy według nowych przepisów nie jest brana wogólę pod uwagę jako opona "zimowa",jedynie jest zmianka o transporcie ciężkim i w przemyśle górniczym -teraz określiłem się jasno?

[ Dodano: 2012-10-06, 19:49 ]

Przypominam, że rozmawiamy o markowym (bieżnikowanym)

To co dla ciebie jest markowe dla przyszłego prawa jak i dla wielu kierowców ,a sczególnie za wschodnią granicą jest wręcz czymś egzotycznym .

[ Dodano: 2012-10-06, 20:02 ]
Kolego nie mam zamiaru Cię na siłę przekonywać .Opona bieżnikowana jaki by nie miała bieźnik Dunlopa itp to wiesz mi ,że nie ma nic wspólnego z oponą markową i tzw pierwszego kontaktu z asfaltem .Bieżnikowanie daje tyle co 80 letniej babci zrobić operację plastyczną ciała i zrobić z niej na pierwszy kont oka zdrową czterdziestkę ,ale tak naprawdę środek dalej jest taki sam.Fakt opona bieżnikowana b.dobrze spełnia swoje zadanie na mocno zaśnieżonym terenie ,ale zimowa pora to nie tylko 10 cm śniegu na asfalcie ,ale i inne zagrożenia ,a w tej materii opona zimowa przegrywa z kredesem .Tego typu testy wykonywał Auto Świat i wynik mimo wielu chęci był przesądzony ,bo cena nie może być wykładnikiem jedynym przy zakupie w aucie 150 konnym .Latem także wymienisz opony na bieżnikowane ??/.Tak naprawdę chwalą te opony tylko ci co nie mają pieniędzy na wartościową oponę .Może znajdzie się ktoś może kto leje lotosa minerał do MB 2.2 CDI. "Jak Cię stać na konia to stać Cię i na bata" -pamiętaj i się nie gniewaj ,że mnie nie przekonałeś i nie przekonasz mimo wielu moich chęci i sympatii co do Twojej osoby

[art-fot]

Kiedyś nie miałem pieniędzy na zakup nowych opon i kupiłem bieznikowane (nalewki) do fiata siena. Chwaliłem je było super cena wyglad itp. Pewnego razu jechełem około 70 i zagapiłem się. Przede mną skrecał samochód w lewo, a było po deszczu. I co.... zdziwienie samochodód na mokrym nie hamuje slizga się jak na śniegu.

W środku było dziecko (4latka) i żona. Dziecko wyladowoało w szpitalu, ale na szczęście nic się nie stało. Skończyło się na porozbijanych autach.

oczywiście moja wina, ale gdybym miał dobre opony to pewnie bym uciekł w bok, bo było miejsce. Na bieznikoweanych auto wpadło w poslizg którego nie opanowałem.

NIGDY JUŻ NIE KUPIE BIEŻNIKOWANYCH OPON.

Rozumiem, że bywaja gorsze okresy i jest brak pieniędzy na markowe rzeczy. Kupił bym opony uzywane, ale nie bieznikowane.

[loneraider]

nie przekonuje Ciebie jak cena

Jak Cię stać na konia to

Naprawdę nie wiem czemu drążysz ten temat.
Gdyby priorytetem była oszczędność nie pozbywałbym się zimowych Fiestone'ów
(z bieżnikiem chyba z 6mm nie wiem bo to także nie jest wykładnikiem dla mnie)

to tym bardziej nie będzie jej spełniać opona bieżnikowana!!!

Bardzo możliwe i od samego początku wszystkie moje posty są pisane z brakiem przekonania.
Niestety oprócz art-fot, nikt nie podziela praktyki tylko samą teorię
Wiem jedno guma jest dobra jak jest świeża.
Dziadek, nawet jeśli się okaże, że nadaje się tylko na jeden sezon to i tak "nie ma kapy"
I nie dla tego, że jest tania czy coś tam, ale co roku mam świeżą, miękką gumę.

Zresztą nieistotne jestem niedowiarkiem i sam sprawdzę.
Po drugie mam taką zaletę, że jeśli się pomylę umiem przyznać się do błędu.
Porozmawiamy po sezonie

Kupił bym opony uzywane, ale nie bieznikowane.

A ja wręcz odwrotnie niestety jestem uczulony na używki jak Wy na bieżniki

Latem także wymienisz opony na bieżnikowane ??/

Dziadek, naprawdę śmiem twierdzić, że nie czytasz (lub czytasz bardzo wybiórczo) co ktoś napisał i suma sumarum wychodzą babole.

tak nalewane w japoni Yokohama c-driwe kupione pod koniec zeszłego roku z datownikiem pierwszych tygodni 2011. Przyjedź do mnie zrobimy razem węzeł z S86 na A4 od strony Sosnowca mogę być od wewnętrznej

[Dziadek]

I nie dla tego, że jest tania czy coś tam, ale co roku mam świeżą, miękką gumę.

Zresztą nieistotne jestem niedowiarkiem i sam sprawdzę.
Po drugie mam taką zaletę, że jeśli się pomylę umiem przyznać się do błędu.
Porozmawiamy po sezonie

Cieszy mnie to i trzymam ,ale świeża i mięka to ona nie będzie .Bo jest to proces przedłużający żywotność opony polegający na nałożeniu nowego bieżnika w miejsce zużytego.Różnica polega tylko jaką metodą jest zrobiona :

bieżnikowanie na gorąco - opona po usunięciu starego bieżnika jest obkładana pasem nowej gumy, a następnie umieszczana w specjalnej formie, która utrwala nowy kształt i głębokość bieżnika w procesie wulkanizacji

bieżnikowanie na zimno - oponę bez bieżnika łączy się z nową, gotową warstwą bieżnika przygotowaną wcześniej

Zimowa opona z czasem twardnieje więc bieżnikowana będzie twardsza ,druga sprawa ,że jest cięższa co sprawia ,że i spalanie wzrasta.Problemem częstym jest także ich wyważenie i chęć znoszenia (samo skręt ),jest strasznie głośna po przekroczeniu 100 km/h,szybciej się zużywa i uważaj przy hamowaniu na mokrej nawierzchni .

To co czekam na rzetelną opinię

[ Dodano: 2012-10-07, 10:31 ]

nie pozbywałbym się zimowych Fiestone'ów

Już teraz wiem czemu jesteś nie zadowolonym ,miałem do czynienia z tą firmą ale przy oponach letnich i była to porażka .

POZDRAWIAM

[ Dodano: 2012-10-07, 10:33 ]

A ja wręcz odwrotnie niestety jestem uczulony na używki

To tak jak ja heheheh

[greg003]

Witam, mam CLK203 c200K i szukam kompletu na zime a jest po kasie taki zestaw i moje pytanie jest następujące czy to nie beędzie o nic obcierać zn. zacisk błotnik ??

opony 225-55-16 a felgi 7.5 X 16 ET 42

[mrbraindeath]

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.