Awaryjność / jakość W203

Post autor: **zmichal** » 7 paź 2007, o 21:40

Zastanawiam się jak to jest z tą jakością i awaryjnością tego modelu?
Era długowiecznych Mercedesów typu 124 już dawno się skończyła i jest to oczywiste, bo nikt w XXI wieku nie będzie robił auta, które nie będzie się psuło, a właściciel, dzięki ponadczasowej sylwetce będzie jeździł nim przec co najmniej 15 lat od chwili zakupu.

Sam obecnie jeszcze jeżdżę poprzednią generacją C klasy (W202), jednak przymierzam się do przesiadki do W203.
Biorąć jednak pod uwagę testy długodystansowe W203, to chyba będzie one bardziej awaryjne od poprzednika.

Dlatego chciałbym poznać Wasze opinie na ten temat.

Rafai · Post autor: **Rafai** » 8 paź 2007, o 15:19

Po pierwsze auta dzisiejszej generacji sa naszpikowane przeogromna iloscia elektroniki (silniczkow, pneumatyka, komputery, uklady scalone). Jak wiadomo elektronika nielubi wilgoci i wstrzasow... Polskie drogi umozliwiaja szybsze spotkanie z serwisem.
Starszej generacji auta mialy o wiele mniej elektroniki i wykonane byly z toporniejszych materialow (ciezkich) umozliwiajacy pokonanie tysiecy kilometrow bez zadnego uszczerbku. Firma Mercedes Benz majac na uwadze ze produkuje najwyzszej klasy i jakosci auta niemoze sobie pozwolic na wypuszcznie tzw. bubli ktore pojakims czasie znajduja sie w warsztacie. Poniewaz bierze o 20% sumy koncowej wiecej od innych marek tylko i wylacznie ze pojazd oznaczony jest gwiazda do czegos zobowiazuje. Z drugiej strony serwisy przynosza 1/3 dochodow tej firmy i po cos one tam sa...
Polityka firm motoryzacyjnych jest prosta kazdy z konsumentow po 5-ciu latach uzytkowania auta i tak zmieni swoj model na nowszy...

zapraszam na ponizszy link i odwiedzenie codziennych, realnych problemow z w203:

http://www.autocentrum.pl/oceny_aut/Mer ... _W203.html

benzik · Post autor: **benzik** » 26 paź 2007, o 15:19

wszystko zalezy jak sie trafi ,mozna trafic taki ze ciagle cos nawala ale drobne rzeczy, a moze byc tak ze nic nie bedziesz robic przy nim,.ja jezdze juz 5 lat prawie,i nic nie robilem poza przegladami i jedynie wymiana zarowki.

darekjarosz · Post autor: **darekjarosz** » 13 mar 2008, o 18:27

Witam Mój ma przejechane prawie 500tys.i jak do tej pory oprócz drobnych usterek nie miałem problemu

MrBrown · Post autor: **MrBrown** » 13 mar 2008, o 23:42

a ja swój kupiłem tydzień temu i jeszcze nie wyjechałem z serwisu...

Ale to dlatego że robię każdy duperel, by samochód był w 100% sprawny

Karol_Szczecin · Post autor: **Karol_Szczecin** » 14 mar 2008, o 02:38

Przy takim aucie nie dziwię się, że chcesz by wszystko idealnie działało

. Rzekłbym, że szczególnie jego podwozie wręcz musi działać doskonale, bo inaczej to może się niemiło skończyć.

Z drugiej strony możesz napisać jakie usterki/wady teraz poprawiasz...

Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje zakupu

Patryk · Post autor: **Patryk** » 14 mar 2008, o 14:01

Tak jak napisał Rafai, elektronika to słaby punkt, chociaż znacznie ułatwia życie i komfort jazdy. Z drugiej strony patrząc na rynek niemiecki- taksówkarze sa wierni marce, a to o czymś świadczy.
W 203 to juz nie jest stary poczciwy W124, wzór niezawodności i klasyka gatunku.
Kłopoty z czujnikami, dużo elektroniki, delikatne zawieszenie to raczej syndrom czasów niż kiepska technologia.

Obecnie ujeżdżam już 8-go MB z czego 5-go swojego i jak na fana marki przystało pomimo wad nie wyobrażam sobie zakupu innego auta.
Pzdr

HTJE · Post autor: **HTJE** » 14 mar 2008, o 17:14

...Tylko że stare poczciwe 124 jest w większosci przypadków wyeksploatowane i z dawnej niezawodnosci niewiele mu zostało ...a co nowe to nowe

Patryk · Post autor: **Patryk** » 14 mar 2008, o 18:26

HTJE pisze:Tylko że stare poczciwe 124 jest w większosci przypadków wyeksploatowane i z dawnej niezawodnosci niewiele mu zostało

To zapraszam na zlot Coupe Polska albo W201-124 organizowane przez Mercmanię.
A najlepiej do Torunia 16-18 Maja.
Można zmienić zdanie na temat starego Mercedesa....

HTJE · Post autor: **HTJE** » 14 mar 2008, o 19:06

...Ty mi o mercmanii nie wspominaj bo mi sie żygać chce...według nich wszystko co nie jest 124,126 lub 201 to juz nie mercedes a sami by chcieli miec cos nowszego ale im sie głupio przyznać...ale nie o tym mowa...Nowe tez są dobre ...a ze bardziej awaryjne?...no coż..ale 20 lat temu nie było takich wymogów bezpieczenstwa i norm emijsi spalin..na czyms trzeba zaoszczedzic...a pozatym nowe wymagają odpowiedniej opieki ....juz sie nie da tego powiązac drutami i lać olej z biedronki..niestety...zreszta takie cos to hańba dla mercedesa...a większosc chciałoby zeby mercedesy robiły 500tys km bez dotykania palcem..głupi stereotyp wytworzony własnie przez użytkowników tych starszych modeli co niestety odbija sie na tych nowszych..a niesłusznie

MrBrown · Post autor: **MrBrown** » 14 mar 2008, o 20:03

Karol_Szczecin:

Dzięki za słowa otuchy, to moja pierwsza przygoda z Mercedesem, zobaczymy...

Ze spraw serwisowych:
Wymieniono (już wcześniej) tylne sprężyny z Carlsson'a (-25mm) na seryjne AMG.
Teraz robię to samo z przodu. Same felgi 19 cali to już wyzwanie na naszych drogach.
Przy okazji okazało się że są wybite obydwa górne mocowania amortyzatorów (wymiana)

Świeciło się "Check engine" okazało się że przepuszcza jedna uszczelka przy kolektorze wydechowym (wymiana), oraz do sprawdzenia sonda lambda.

Wymieniono matę od ogrzewania przedniego fotela pasażera - odpowiada ona także za kontrolę czy ktoś siedzi na tym miejscu czy nie (kwestia aktywacji poduszek powietrznych z tej strony).

I ciekł jeden zimmering, bodajże od strony skrzyni.

Z poprzednich historii: padała czasem elektryka szyb - rada serwisowa by zatrzymać się, wyłączyć silnik i po chwili włączyć podobno jest skuteczna.

Na chwilę obecną tyle, mam nadzieję że na jakiś czas spokój, bo czeka mnie jeszcze zakup nowych opon.

Patryk · Post autor: **Patryk** » 14 mar 2008, o 21:20

HTJE pisze:Ty mi o mercmanii nie wspominaj bo mi sie żygać chce

Tylko uważaj na klawiaturę.

HTJE pisze: sami by chcieli miec cos nowszego ale im sie głupio przyznać.

Jak ktoś ma ~ 20 letniego Mercedesa kosztującego niewiele mniej niż Twoje coupe, to chyba jednak nie o to chodzi. To miłość do marki, wiedza na jej temat i doświadczenie zdobyte "za kółkiem" i podczas napraw, a nie przed ekranem monitora.
Fakt że to czym jeździmy nazywają "plastikami", jednak to bardziej żart niż złośliwość.
Uwierz, lub nie ale to niesamowita przyjemność spotkać (lub posiadać) 15-letnie AMG, w stanie "salonowym".
HTJE, polcam oderwać się czasami od klawiatury i odwiedzić jakiś zlot. Wtedy może zmienisz zdanie.

Karol_Szczecin · Post autor: **Karol_Szczecin** » 14 mar 2008, o 21:43

MrBrown, z jednej strony trochę szkoda tych sprężynek Carlssona. Z drugiej jednak całkowicie Cię rozumiem. Też mam fabrycznie obniżone sportowe zawieszenie i "tylko" 17 calowe felgi, a o komforcie już prawie zapomniałem. Ty zaś na 19 i w połączeniu z Carlssonem naprawdę byś miał cięzki żywot. Sądzę, że już fabryczne zawieszenie AMG będzie wystarczające

Myśle, że właśnie efektem tego zawieszenia i polskich dróg są już te wybite obydwa górne mocowania amortyzatorów.
Pamiętam, że jeszcze w ogłoszeniu paliła się właśnie check engine i zastanawiało mnie co tam mogło się stać. A teraz mamy już jasność.

Pewnie nie możesz się już doczekać kiedy autko opuści serwis, a Ty będziesz mógł nim poszaleć

400 KM na drodze musi robić ogromne wrażenie

Jak już będziesz nim jeżdżił, to mam nadzieje, ze podzielisz się z nami wrażeniami

Liczę także na jakieś fotki tego cuda...
Tak tylko jeszcze zapytam: jakie oponki chcesz do niego założyć (firma i model)?
Ja fabrycznie miałem ContiSportContact2, ale rok temu tył już trzeba było zmienić, a że CSC 2 już nie ma to musiałem kupić CSC 3. Ogólnie sobie je naprawdę bardzo chwale, ale w tym roku będę musiał zmienić przód i nie wiem czy dokupić CSC 3, czy wogóle zmienić wszystkie na coś innego (CSC 3 są naprawde bardzo dobrę, więc jeśli zmiana to tylko na najlepsze

) A myśle, że Ty będziesz też potrzebował tego co najlepsze

Pozdrawiam

Ps. Teraz to już chyba pozostaje tylko życzyć Tobie szerokich i możliwie pustych dróg

HTJE · Post autor: **HTJE** » 14 mar 2008, o 23:39

Patryk spoko...klawiature omine

..nie jestem złosliwy....a do starych mercedesów tez nie mam nic bo ojciec jezdził ponad 20 lat temu na taksówce W115stką i miał ich kilka..pózniej beczke i kilka busów..wiec wiem co znaczy dobry stary merc..mi tez sie podobają i mam do nich sentyment...ale pogadaj z użytkownikiem Carlosem...mój dobry kolega...stary wyjadacz jesli chodzi o fora o tematyce mercedesa...opowiadał mi kiedys ze początki były takie ze Ci którzy teraz najezdżają na te nowe "plastiki" robili tak samo z W124 jak mieli W123...głupio im ze te nowe badziewne gnijace mb z silnikami CDi są w stanie robić takie same przebiegi jak ich cudowne budynie...i nie zaprzeczaj bo taka jest prawda...i to nie jest pasja tylko jakiś obłęd...bo prawdziwy pasjonat sie tak nie zachowuje...niestety...Pozdrawiam:)

A jeśli chodzi o zloty starych merców...to mam je na codzień ( w sumie już nie) :)ojciec własnie sie tym zajmuje od lat...naprawia ciezarowe gwiazdy...więc wiedze posiadam....a jaki wniosek?Szczerze...te auta o których mówisz..zeby były w idealnej kondycji trzeba je trzymac pod pierzyną chyba...bez obrazy...ale te cięzarowe które 10-15 lat temu zarabiały na ludzi juz dawno ich nie ma...przepadły..zjezdziły sie...ziemia je zjadła.Czas robi swoje....i takie cuda salonowe o których mówisz są ok...ale jak stoja w garażu..a ja nie chce auta na które moge sie tylko popatrzeć lub przejechac raz na ruski rok...

Patryk · Post autor: **Patryk** » 15 mar 2008, o 00:42

Po pierwsze przeczytaj uważnie mój poprzedni post.
Po drugie na ostatnim zlocie było zaledwie kilka diesli.
A najlepiej przyjedź na jakiś, żeby Ci już nikt nie musiał opowiadać, ponieważ dalsza dyskusja nie ma sensu. Z mojej strony EOT.
Ps. Na temat ciężarówek się nie wypowiem, bo moja wiedza w tym zakresie jest niewielka.