Strona 1 z 1

Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 18 sie 2023, o 10:30
autor: maslov
Witam, tarcze TRW z klockami Textara maja 6 tyś km , ale niestety po rozgrzaniu - jeździe autostradowej przy prędkościach 140-120 biją przy hamowaniu, poniżej już nie i na zimno także nie, im bardziej rozgrzane tym mocniej. Luzów brak, koła wyważone. Pozostaje tylko wymiana na nowe? Trochę ból wymieniać znów tak świeże tarcze, a chyba toczenie to nie przyniesie trwałego efektu? Albo jest szansa, że za „X” km im przejdzie czy to niemożliwe? :rotfl:

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 18 sie 2023, o 17:24
autor: Przybek
Dokładnie takie same objawy dawało u mnie zużyte łożysko przedniej piasty i żeby było śmieszniej to były jedyne objawy uszkodzenia, żadnych pisków, huczenia czy szumu, brak wyczuwalnego luzu a bicie pojawiało się przy hamowaniu po około 50 km jazdy. Po rozebraniu normalnie był smar a bieżnie były prawie fioletowe.

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 18 sie 2023, o 21:23
autor: maslov
:boisie: a to ci nowina.. ładne zaskoczenie, to celuje w to, a po jakim czasie się zorientowałeś od objawów, ze to jest to?

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 18 sie 2023, o 22:07
autor: Przybek
Szukałem przez prawie 15 tysi... Jak masz pewność że w zawieszeniu nie ma luzów, zaciski i prowadnice nie stoją, tarczom nie pomogłeś się pokrzywić (np wjechaniem w głęboką kałużę z nagrzanymi heblami) a piasty były prawidłowo oczyszczone przy montażu tarcz to możesz zaryzykować że to są łożyska ale nie dam Ci 100% gwarancji.
Łożyska brałem FAG - jest wszystko w zestawie oprócz nakrętki, ale ona nie ulega uszkodzeniu przy demontażu. Uszczelniacza nie nabijaj metalowym narzędziem bo jest w nim zatopiona koronka od ABSu (przez drewienko albo coś plastikowego najlepiej) i może się uszkodzić.

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 19 sie 2023, o 10:53
autor: maslov
No to nieźle, będzie ciekawie.. dzięki za odpowiedz i wytłumaczenie, zawieszenie robiłem jakis czas temu razem z tarczami, zaciski tez ok, a co do kałuży to nie zdarzyło się, dla pewności może jeszcze oczyszcze piasty, a spotkałem się z takim stwierdzeniem, że tarcze powinny być długo sezonowane - kilka lat, jeśli nie były to po czasie mogą bić i za kilkanaście tyś km minie, co sądzisz?

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 19 sie 2023, o 16:06
autor: Przybek
Sezonowanie tarcz to relikt poprzedniej "epoki", kiedy jakość materiałów czasami mocno odbiegała od norm. Tarcza jeżeli się pokrzywiła to już jej samo nie przejdzie :P Jak masz możliwość skorzystania z czujnika zegarowego to możesz sprawdzić na aucie czy są proste.

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 19 sie 2023, o 23:16
autor: maslov
Aa rozumiem, skłonię się ku tarcz i sprawdze tym czujnikiem, generalnie pomyliłem się i przed chwilą mi sie przypomniało tarcze to TRW jednak, czytałem to duże grono osób miało szybko zwichrowane te tarcze.. może i trafiła na mnie wada produkcyjna.. nie przysłużyłem się im w żaden sposób, nie hamowałem z 180 do 0 i nie zaliczyłem kałuży :rotfl: wiec mnie to mocno dziwi.

Jedynie odkleily mi się ostatnio ciężarki z felg gdzieś po drodze.. na trasie 600km :zly: ale to chyba w ten sposob bym nie pokrzywil tarcz?

Przyjrzę sie wszystkiemu od nowa w nadchodzącym tygodniu bo dziś zauważylem po krótkiej przejażdzce w miescie i niezbyt mocnym hamowaniu strasznie gorące te przednie tarcze, wiadomo, że hamuja mocniej, ale stygly chyba kilkanascie minut i klocek trze o tarcze.

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 20 sie 2023, o 17:05
autor: Przybek
maslov pisze: 19 sie 2023, o 23:16klocek trze o tarcze.
Czyli jednak coś jest nie halo z zaciskami lub prowadnicami albo klocki stoją w blaszkach prowadzących w jarzmie.

Jak zmieniałeś hamulce to pokusiłeś się (lub osoba która to robiła) żeby sprawdzić osłony na tłoczkach czy są całe i czy na widocznej części tłoczków nie ma wżerów/korozji?

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 23 sie 2023, o 12:18
autor: maslov
Więc tak niestety skończyło się na wymianie ponownie tarcz i klocków, tarcze były krzywe i miały czarne wżery od klocków wokoło z drugiej strony wiec wydaje mi się, że ktoś jednak się nie przyłożył co do oczyszczenia, nie odbijało, tarło i sie zarżnęły albo gorszy sort tarczy i łatwo jej to przyszło :mysli: :bezradny: teraz na spokojnie mogę dotknąć palcem po krótkim dystansie 2km, a nie jak poprzednio.. sprawdzone były także łożyska i bicie piasty, tu takiego przypadku nie było jak u Ciebie Przybek. Jednak nauczony po wielu przypadkach i po raz kolejny nie ma co wierzyć na słowo mimo bardzo dobrej znajomości z kimś :bezradny:

Ja jestem laikiem totalnym w tym temacie, dopiero po wielu nauczkach zaczynam działać sam mimo braku warunków na blokach to działam z grzebaniem na innym "złomku"

Generalnie teraz byłem przy tym jak to robione było, osłony były całe oraz nie było wżerów ani korozji. Nawijany miałem makaron na uszy w co średnio wierzę, że przy czasem zapalajcym się tym ESP na ekranie - znika po skręceniu kierownicy w dwie strony lub zapala się po wjechaniu w dziurę to zagrzały się tarcze bo dohamowuje sam, raczej to typowe dla mnie umywanie rąk po spartolonej robocie.. ESP pali mi się prawie od początku po akcji z dziurą i nie idealnie ustawiona zbieżnością co mercedesy lubią bo coś każdemu nie wychodzi w mojej malej miejscowości, choc przez pewien czas po ustawieniu byl dlugi spokoj, a jak wiadomo są strasznie wrażliwe na to i potrzeba tych specjalnych śrub

Re: Bicie tarcz po rozgrzaniu

: 23 sie 2023, o 16:30
autor: Przybek
Daj wydruk z geometrii i zobaczymy czy to wina ustawień czy coś innego.