722.6 Próba ostatecznego znalezienia przyczyny poszarpywania na niskich biegach
: 23 gru 2022, o 05:48
Problem znany od dawna i nie do końca rozwiązany. Robi się chłodniej - tak około +10* - wrzucamy D i zaczynamy jechać, a skrzynia w pewnym momencie nie może się zdecydować co zrobić przy stałej stosunkowo niskiej prędkości, zachowuje się jakby chciała spinać i rozpinać lock-up albo nie może się zdecydować czy ma jechać na 2 czy 3 biegu i poszarpuje. Silnik złapie ponad 50* i nagle następuje spokój. Przy diagnostyce SD nie pojawiają się żadne błędy ze strony skrzyni! Po za tym skrzynia pracuje poprawnie, nie ślizga się, nie zamula, prawidłowo redukuje biegi i reaguje na gaz.
Na wielu forach w tym przypadku jest sugestia wadliwego działania zaworu lock-up - pierwsze wersje zaworu podobno miały jakiś błąd i poprawiona wersja go wyeliminowała. I dodatkowo jest też mówione że można z tym problemem jeździć naprawdę długo - w moim przypadku było to ponad 70 tysięcy km ale o tym w dalszej części. I do końca zeszłego tygodnia też wierzyłem w wariujący lock-up...
Opiszę tu rzeczy jakie były robione przy okresowej obsłudze oraz kolejne kroki w diagnozowaniu i jakich błędów nie popełniać (bo każdemu się może zdarzyć niestety).
Pacjent - S203 z mojego profilu, OM646, aktualny przebieg 455 tysięcy km, auto mam ponad 5 lat a historię serwisową znam z ostatnich 8 lat (mniej więcej ostatnie 250K przebiegu).
Okresowy serwis ASB - olej wymieniany regularnie co 60K na ori MB, wymiana "dynamiczna" z rozpinaniem powrotu z chłodnicy oleju, filtry Mann lub Febi. Przy każdej wymianie olej był "czysty", bez cząstek stałych, kolor delikatnie ciemniejszy niż świeżego, można by powiedzieć że nie ma nawet 1/3 tego przebiegu.
Początki problemu - w granicach 380 tysiąca skrzynia zaczęła się dziwnie zachowywać zanim się rozgrzała - zachowanie dokładnie z pierwszego akapitu - na SD czysto. Więc w takiej sytuacji nie pozostało nic innego jak przysłowiowe "jeździć, obserwować". We wrześniu tego roku problem się nasilił, więc zrobiłem reset adaptacji skrzyni metodą tzw. "domową" - wciśnięcie gazu i zabawa ze stoperem (instrukcja na YT jakby ktoś był ciekawy). I stał się cud - poszarpywanie zniknęło od razu a skrzynia chodziła jeszcze płynniej niż do tej pory. Poprawa po resecie nadal wskazywała na problem z wariacjami lock-upu. Olej w skrzyni wymieniany niecałe 30 tysięcy temu, stan prawidłowy. Przyszedł grudzień, śnieg i mroźna noc...
Awaria...
Auto odpalone po mroźnej nocy, skrzynia pracuje zauważalnie gorzej. Przejechałem jakieś 3km, zgasiłem, sklep, powrót, odpalam. Jakby ustąpiło. Przejeżdżam jeszcze ze 2km, staję i chcę wrzucić na P a wybierak nie daje się wyrzucić z N na R. Do domu niedaleko więc decyzja o powrocie o własnych siłach. Skrzynia jedzie tylko na pierwszym biegu, trochę nerwów ale udało się dojechać. Pod domem wbijam na N, gaszę silnik wybierak daje się przestawić na P bez żadnego problemu. Odpalam - wszystko działa, jazda testowa, odczyt błędów "kalkulatorem" - błędów brak. Auto tego dnia robi jeszcze bez problemu ponad 30km. Następnego dnia odpalenie, skrzynia znowu gorzej chodzi, zgaszenie auta pod sklepem po 3km. Za 10 minut powrót i po 2 km skrzynia w trakcie jazdy weszła w tryb awaryjny - tylko 3 bieg. Po stanięciu znowu blokada wybieraka z N na R i dodatkowo zniknęło wskazanie biegu na liczniku (brak wyświetlanego D tylko sam jasny kwadracik oraz brak S/C) - w tym momencie każdy by od razu powiedział że skończył się wybierak - spokojnie, bez pośpiechu... Błędy już się pojawiły tym razem (nadal z "kalkulatora"): P0705 (czujnik zakresu pracy skrzyni usterka obwodu) oraz P2226 (jeden z ponad 10 ogólnych błędów dotyczących usterki komunikacji komputera sterującego skrzynią) ale za to nie ma P1856 który definitywnie wskazuje na awarię wybieraka. Krótka konsultacja telefoniczna z mechanikiem (pozdrawiam gorąco jeżeli to czyta bo aktualnie jest chory)... *Czemu nie było podpiętej SD - tydzień przedświąteczny, brak terminów, część ludzi ma już wolne, część choruje itp.
Diagnozowanie
Z tego co sam mogłem na szybko w warunkach "polowych" sprawdzić bez SD to stwierdzenie czy we wtyczkach od TCM oraz w gnieździe elektrycznym skrzyni nie ma oleju. Zresztą nawet jakby SD leżało na fotelu, to bez zajrzenia w te miejsca nie ma sensu podłączać bo błędy mogą wynikać z zaolejenia wtyczek.
Wtyczki przy TCM (komputer skrzyni) - odchylamy dywan pod stopami pasażera, wyciągamy w górę styropian wygłuszający i widać metalową płytę ze sterownikami, odkręcamy 3 plastikowe czarne nakrętki na klucz 10 i odchylamy płytę tak żeby nie pourywać kabli, w zależności od wypasu może być tylko sterownik od skrzyni lub kilka (najbliżej metalowej płyty i w stronę drzwi jest właśnie TCM który nas interesuje, nad nim mam od PTS a bliżej tunelu od webasto), kluczyk poza stacyjką i odpinamy 2 wtyczki - wtyczki i gniazda nie mogą mieć śladów oleju, jeżeli jest olej to obudowa wtyczki w skrzyni jest do wymiany, u mnie oleju brak, susza...
Wtyczka skrzyni i jej obudowa
Wystarczy tylko ściągnąć dolną osłonę samej skrzyni a od osłony silnika odkręcić tylko 2 ostatnie śruby na łączeniu osłon. Od przodu prawej strony skrzyni, nad miską, mamy złączę. Jest osłonięte od prawej strony blaszana osłoną termiczną - przykręcana od dołu na jednego torx'a 30. Odkręcamy śrubę i delikatnie ciągniemy blaszkę do dołu (od góry siedzi w zaczepie). Zabezpieczenie na złączu przekręcamy do dołu i wtyczka nam się wypina (trzeba użyć trochę siły). I w tym momencie albo wyleci nam trochę oleju z gniazda (wtedy obudowa do wymiany) albo będzie tam sucho. [UWAGA] teoretycznie zaleca się wymianę obudowy wtyczki przy każdej wymianie oleju, u mnie obudowa miała co najmniej 4 wymiany oleju [koniec uwagi]. W gnieździe było bardzo delikatne zaolejenie, w zasadzie to kropla na zewnętrznej stronie wtyczki, piny suche więc zwarcie odpada. Miałem nową obudowę niestety w zamienniku Truckteca bo bardzo zależało mi na czasie i to tylko to było od ręki. Drobna ilość oleju na wtyczce kwalifikowała już obudowę do wymiany (a jeszcze z trudem udało się załatwić dostęp do kanału) więc wymieniam. Stare wyszło bez problemu (klucz nasadowy 7, śruba centralnie w gnieździe), jak robicie z kanału to podnieście auto z prawej strony dosyć wysoko bo inaczej wyleci prawie litr oleju po wyjęciu obudowy. I teraz się zaczyna... Nigdy, ale to nigdy, nawet nie wiadomo jak bardzo Wam zależy na czasie nie bierzcie tego w podróbie, lepiej poczekać jeden dzień niż się umordować i robić 2 razy. Podróba weszła z oporem a po dokręceniu śruby delikatnie się ruszała na boki. A przy zapinaniu pierścienia zabezpieczającego wtyczkę pierścień przeskoczył na "bolcach" chodzących po wtyczce. Ani tego rozpiąć, ani zapiąć, wtyczka obraca się w koło i zrobiła się już naprawdę bardzo późna godzina. Sprawdziłem czy auto odpali z odłączoną skrzynią, odpaliło i chciało jechać do przodu i do tyłu i wróciłem w trybie "unplugged". Bez prądu jest 2 i R. Ori gniazdo zamówione, w tamtym trzeba przeciąć pierścień żeby je wybebeszyć. Po podłączeniu skrzyni wizyta na SD żeby skasować wszystkie błędy jakie auto nałapało, potem jazda testowa i ponowne podłączenie w celu odczytu aktualnych błędów. I teraz ciekawa rzecz, która się zdarzyła podczas powrotu na skrzyni bez prądu - wróciło wskazanie biegów na liczniku a wybierak się nie blokował! Czyżby płyta sterująca skrzyni robiła bałagan?
To na razie tyle. Ciąg dalszy jak będą postępy.
Na wielu forach w tym przypadku jest sugestia wadliwego działania zaworu lock-up - pierwsze wersje zaworu podobno miały jakiś błąd i poprawiona wersja go wyeliminowała. I dodatkowo jest też mówione że można z tym problemem jeździć naprawdę długo - w moim przypadku było to ponad 70 tysięcy km ale o tym w dalszej części. I do końca zeszłego tygodnia też wierzyłem w wariujący lock-up...
Opiszę tu rzeczy jakie były robione przy okresowej obsłudze oraz kolejne kroki w diagnozowaniu i jakich błędów nie popełniać (bo każdemu się może zdarzyć niestety).
Pacjent - S203 z mojego profilu, OM646, aktualny przebieg 455 tysięcy km, auto mam ponad 5 lat a historię serwisową znam z ostatnich 8 lat (mniej więcej ostatnie 250K przebiegu).
Okresowy serwis ASB - olej wymieniany regularnie co 60K na ori MB, wymiana "dynamiczna" z rozpinaniem powrotu z chłodnicy oleju, filtry Mann lub Febi. Przy każdej wymianie olej był "czysty", bez cząstek stałych, kolor delikatnie ciemniejszy niż świeżego, można by powiedzieć że nie ma nawet 1/3 tego przebiegu.
Początki problemu - w granicach 380 tysiąca skrzynia zaczęła się dziwnie zachowywać zanim się rozgrzała - zachowanie dokładnie z pierwszego akapitu - na SD czysto. Więc w takiej sytuacji nie pozostało nic innego jak przysłowiowe "jeździć, obserwować". We wrześniu tego roku problem się nasilił, więc zrobiłem reset adaptacji skrzyni metodą tzw. "domową" - wciśnięcie gazu i zabawa ze stoperem (instrukcja na YT jakby ktoś był ciekawy). I stał się cud - poszarpywanie zniknęło od razu a skrzynia chodziła jeszcze płynniej niż do tej pory. Poprawa po resecie nadal wskazywała na problem z wariacjami lock-upu. Olej w skrzyni wymieniany niecałe 30 tysięcy temu, stan prawidłowy. Przyszedł grudzień, śnieg i mroźna noc...
Awaria...
Auto odpalone po mroźnej nocy, skrzynia pracuje zauważalnie gorzej. Przejechałem jakieś 3km, zgasiłem, sklep, powrót, odpalam. Jakby ustąpiło. Przejeżdżam jeszcze ze 2km, staję i chcę wrzucić na P a wybierak nie daje się wyrzucić z N na R. Do domu niedaleko więc decyzja o powrocie o własnych siłach. Skrzynia jedzie tylko na pierwszym biegu, trochę nerwów ale udało się dojechać. Pod domem wbijam na N, gaszę silnik wybierak daje się przestawić na P bez żadnego problemu. Odpalam - wszystko działa, jazda testowa, odczyt błędów "kalkulatorem" - błędów brak. Auto tego dnia robi jeszcze bez problemu ponad 30km. Następnego dnia odpalenie, skrzynia znowu gorzej chodzi, zgaszenie auta pod sklepem po 3km. Za 10 minut powrót i po 2 km skrzynia w trakcie jazdy weszła w tryb awaryjny - tylko 3 bieg. Po stanięciu znowu blokada wybieraka z N na R i dodatkowo zniknęło wskazanie biegu na liczniku (brak wyświetlanego D tylko sam jasny kwadracik oraz brak S/C) - w tym momencie każdy by od razu powiedział że skończył się wybierak - spokojnie, bez pośpiechu... Błędy już się pojawiły tym razem (nadal z "kalkulatora"): P0705 (czujnik zakresu pracy skrzyni usterka obwodu) oraz P2226 (jeden z ponad 10 ogólnych błędów dotyczących usterki komunikacji komputera sterującego skrzynią) ale za to nie ma P1856 który definitywnie wskazuje na awarię wybieraka. Krótka konsultacja telefoniczna z mechanikiem (pozdrawiam gorąco jeżeli to czyta bo aktualnie jest chory)... *Czemu nie było podpiętej SD - tydzień przedświąteczny, brak terminów, część ludzi ma już wolne, część choruje itp.
Diagnozowanie
Z tego co sam mogłem na szybko w warunkach "polowych" sprawdzić bez SD to stwierdzenie czy we wtyczkach od TCM oraz w gnieździe elektrycznym skrzyni nie ma oleju. Zresztą nawet jakby SD leżało na fotelu, to bez zajrzenia w te miejsca nie ma sensu podłączać bo błędy mogą wynikać z zaolejenia wtyczek.
Wtyczki przy TCM (komputer skrzyni) - odchylamy dywan pod stopami pasażera, wyciągamy w górę styropian wygłuszający i widać metalową płytę ze sterownikami, odkręcamy 3 plastikowe czarne nakrętki na klucz 10 i odchylamy płytę tak żeby nie pourywać kabli, w zależności od wypasu może być tylko sterownik od skrzyni lub kilka (najbliżej metalowej płyty i w stronę drzwi jest właśnie TCM który nas interesuje, nad nim mam od PTS a bliżej tunelu od webasto), kluczyk poza stacyjką i odpinamy 2 wtyczki - wtyczki i gniazda nie mogą mieć śladów oleju, jeżeli jest olej to obudowa wtyczki w skrzyni jest do wymiany, u mnie oleju brak, susza...
Wtyczka skrzyni i jej obudowa
Wystarczy tylko ściągnąć dolną osłonę samej skrzyni a od osłony silnika odkręcić tylko 2 ostatnie śruby na łączeniu osłon. Od przodu prawej strony skrzyni, nad miską, mamy złączę. Jest osłonięte od prawej strony blaszana osłoną termiczną - przykręcana od dołu na jednego torx'a 30. Odkręcamy śrubę i delikatnie ciągniemy blaszkę do dołu (od góry siedzi w zaczepie). Zabezpieczenie na złączu przekręcamy do dołu i wtyczka nam się wypina (trzeba użyć trochę siły). I w tym momencie albo wyleci nam trochę oleju z gniazda (wtedy obudowa do wymiany) albo będzie tam sucho. [UWAGA] teoretycznie zaleca się wymianę obudowy wtyczki przy każdej wymianie oleju, u mnie obudowa miała co najmniej 4 wymiany oleju [koniec uwagi]. W gnieździe było bardzo delikatne zaolejenie, w zasadzie to kropla na zewnętrznej stronie wtyczki, piny suche więc zwarcie odpada. Miałem nową obudowę niestety w zamienniku Truckteca bo bardzo zależało mi na czasie i to tylko to było od ręki. Drobna ilość oleju na wtyczce kwalifikowała już obudowę do wymiany (a jeszcze z trudem udało się załatwić dostęp do kanału) więc wymieniam. Stare wyszło bez problemu (klucz nasadowy 7, śruba centralnie w gnieździe), jak robicie z kanału to podnieście auto z prawej strony dosyć wysoko bo inaczej wyleci prawie litr oleju po wyjęciu obudowy. I teraz się zaczyna... Nigdy, ale to nigdy, nawet nie wiadomo jak bardzo Wam zależy na czasie nie bierzcie tego w podróbie, lepiej poczekać jeden dzień niż się umordować i robić 2 razy. Podróba weszła z oporem a po dokręceniu śruby delikatnie się ruszała na boki. A przy zapinaniu pierścienia zabezpieczającego wtyczkę pierścień przeskoczył na "bolcach" chodzących po wtyczce. Ani tego rozpiąć, ani zapiąć, wtyczka obraca się w koło i zrobiła się już naprawdę bardzo późna godzina. Sprawdziłem czy auto odpali z odłączoną skrzynią, odpaliło i chciało jechać do przodu i do tyłu i wróciłem w trybie "unplugged". Bez prądu jest 2 i R. Ori gniazdo zamówione, w tamtym trzeba przeciąć pierścień żeby je wybebeszyć. Po podłączeniu skrzyni wizyta na SD żeby skasować wszystkie błędy jakie auto nałapało, potem jazda testowa i ponowne podłączenie w celu odczytu aktualnych błędów. I teraz ciekawa rzecz, która się zdarzyła podczas powrotu na skrzyni bez prądu - wróciło wskazanie biegów na liczniku a wybierak się nie blokował! Czyżby płyta sterująca skrzyni robiła bałagan?
To na razie tyle. Ciąg dalszy jak będą postępy.