Comand Becker BE6096 - problem po zmianie akumulatora
: 2 kwie 2019, o 13:32
Cześć wszystkim,
jakiś tydzień temu padł mi akumulator, na amen.
W związku z powyższym przyszła pora na kupno nowego i wymianę. Akumulator wsadzony o takiej samej pojemności jak poprzednik (100Ah) i minimalnie większym prądzie rozruchowym (był: 760A, jest: 800A).
Niestety po wymianie akumulatora radio Comand Becker BE6096 zaczęło wariować, a mianowicie są tego 3 objawy:
1) Radio nie włącza się w ogóle. Ani po przekręceniu zapłonu, ani z przycisku.
2) Radio włącza czasami po przekręceniu zapłonu, trochę pogra (o dziwo wszystkie stacje radiowe są zapamiętane i radio gra normalnie, wyświetlacz też działa normalnie i reaguje na czujnik zmierzchu), mija parę minut i radio gaśnie - po tym nie da się już go włączyć przyciskiem. Zgaszenie samochodu i ponowne przekręcenie zapłonu nie daje skutków.
3) Radio nawet gdy się nie włączy - przy jeździe samochodem cały czas reaguje na czujnik zmierzchu - podświetlają się przyciski, a także widać, że podświetlony jest wyświetlacz - coś jakby czarny wygaszacz ekranu. Po wyjęciu kluczyka, zamknięciu samochodu wszystko gaśnie wraz ze światłami w podsufitce.
Zanim postanowiłem, że opiszę problem na forum sprawdziłem bezpiecznik - był dobry, ale na wszelki wypadek podmieniłem na nowy. W związku z tym, że spotkałem się z tym, że w radiach często montowany jest drugi bezpiecznik na obudowie radia - rozkręciłem konsolę środkową i oczywiście bezpiecznika nie znalazłem. Sprawdziłem przewody w kostce, samą kostkę również wypiąłem i wpiąłem ponownie uprzednio czyszcząc styki. Ale niestety problem nadal występuje.
Przeszukałem to forum, zagraniczne fora (na tyle ile byłem w stanie zrozumieć) oraz inne fora (typu elektroda itp.). Jedyną informację jaką znalazłem, że po odłączeniu akumulatora na dłużej jak 15min coś się dzieje i dochodzi do rozprogramowania i potrzebna jest interwencja przez SD. Jednakże przy rozprogramowaniu występowały też inne problemu, tj. niedziałające wycieraczki, komunikat ESP, niedziałający centralny zamek. W moim przypadku z niczym innym nie ma problemu, a tylko z radiem.
Drugą możliwością, którą wyczytałem jest walnięty SAM, jednak raczej nie dopuszczam tej myśli do siebie, ponieważ wszystko inne działa bez zarzutu.
Spotkał się ktoś może z takim problemem i wie jak go rozwiązać? Niestety wszędzie gdzie dzwoniłem na warsztaty w Warszawie to albo nie mają SD, albo chcą na prawdę dużych pieniędzy za sprawdzenie problemu przy pomocy SD (już nie wspominając o ASO).
jakiś tydzień temu padł mi akumulator, na amen.
W związku z powyższym przyszła pora na kupno nowego i wymianę. Akumulator wsadzony o takiej samej pojemności jak poprzednik (100Ah) i minimalnie większym prądzie rozruchowym (był: 760A, jest: 800A).
Niestety po wymianie akumulatora radio Comand Becker BE6096 zaczęło wariować, a mianowicie są tego 3 objawy:
1) Radio nie włącza się w ogóle. Ani po przekręceniu zapłonu, ani z przycisku.
2) Radio włącza czasami po przekręceniu zapłonu, trochę pogra (o dziwo wszystkie stacje radiowe są zapamiętane i radio gra normalnie, wyświetlacz też działa normalnie i reaguje na czujnik zmierzchu), mija parę minut i radio gaśnie - po tym nie da się już go włączyć przyciskiem. Zgaszenie samochodu i ponowne przekręcenie zapłonu nie daje skutków.
3) Radio nawet gdy się nie włączy - przy jeździe samochodem cały czas reaguje na czujnik zmierzchu - podświetlają się przyciski, a także widać, że podświetlony jest wyświetlacz - coś jakby czarny wygaszacz ekranu. Po wyjęciu kluczyka, zamknięciu samochodu wszystko gaśnie wraz ze światłami w podsufitce.
Zanim postanowiłem, że opiszę problem na forum sprawdziłem bezpiecznik - był dobry, ale na wszelki wypadek podmieniłem na nowy. W związku z tym, że spotkałem się z tym, że w radiach często montowany jest drugi bezpiecznik na obudowie radia - rozkręciłem konsolę środkową i oczywiście bezpiecznika nie znalazłem. Sprawdziłem przewody w kostce, samą kostkę również wypiąłem i wpiąłem ponownie uprzednio czyszcząc styki. Ale niestety problem nadal występuje.
Przeszukałem to forum, zagraniczne fora (na tyle ile byłem w stanie zrozumieć) oraz inne fora (typu elektroda itp.). Jedyną informację jaką znalazłem, że po odłączeniu akumulatora na dłużej jak 15min coś się dzieje i dochodzi do rozprogramowania i potrzebna jest interwencja przez SD. Jednakże przy rozprogramowaniu występowały też inne problemu, tj. niedziałające wycieraczki, komunikat ESP, niedziałający centralny zamek. W moim przypadku z niczym innym nie ma problemu, a tylko z radiem.
Drugą możliwością, którą wyczytałem jest walnięty SAM, jednak raczej nie dopuszczam tej myśli do siebie, ponieważ wszystko inne działa bez zarzutu.
Spotkał się ktoś może z takim problemem i wie jak go rozwiązać? Niestety wszędzie gdzie dzwoniłem na warsztaty w Warszawie to albo nie mają SD, albo chcą na prawdę dużych pieniędzy za sprawdzenie problemu przy pomocy SD (już nie wspominając o ASO).