Forum Mercedes C klasa W203

Mam kilku znajomych, którzy po pracy zajmują się ubezpieczeniami.

No tak, płacą grosze, to później grosze dostają w czasie choroby, niezdolności do pracy lub na emeryturze.
To zawsze musi być świadomy wybór - bez pretensji w przyszłości lub wygórowanych oczekiwań.
Bez względu na kraj, za wszystko trzeba zapłacić.

lechita pisze:No tak, płacą grosze, to później grosze dostają w czasie choroby, niezdolności do pracy lub na emeryturze.
To zawsze musi być świadomy wybór - bez pretensji w przyszłości lub wygórowanych oczekiwań.
Bez względu na kraj, za wszystko trzeba zapłacić.

Jak masz działalność, to niezależnie jakie składki płacisz, czy 700, czy 1500, czy krus, to i tak nie opłaci się chorować!

polofix pisze:

lechita pisze:No tak, płacą grosze, to później grosze dostają w czasie choroby, niezdolności do pracy lub na emeryturze.
To zawsze musi być świadomy wybór - bez pretensji w przyszłości lub wygórowanych oczekiwań.
Bez względu na kraj, za wszystko trzeba zapłacić.

Jak masz działalność, to niezależnie jakie składki płacisz, czy 700, czy 1500, czy krus, to i tak nie opłaci się chorować!

Na etacie też nie opłaca się chorować, ale nie zmienia to faktu że 80% od zadeklarowanej i opłaconej składki minimum a 80% od powiedzmy 10.000 to wychodzi inna kwota. Tylko najpierw trzeba składkę chorobową opłacić, bo ta nie jest obowiązkowa i oczywiście zadeklarować kwotę od jakiej opłacamy składkę. A jak ktoś chce przyoszczędzić i nie zapłaci tej składki, a obowiązkowe płaci od minimum to później płacze że państwo złe, bo żyć nie ma za co...

Ci co rzeczywiście słabo przędą płacą najniższą i kombinują. Ale nie mogę zrozumieć tych co zarabiają miliony i też płacą najniższą. Mało to, to obstawieni są księgowymi [bardziej prawnikami] i uciekają od płacenia podatków. I tutaj uciekają pieniądze państwu. Znam wielu ludzi w mojej miejscowości, którzy pracują u swoich tatusiów, jeżdżą samochodami po 500tysi biorą 500+, na pierwsze dziecko również, bo im się należy, zasiłek z gminy, a co najciekawsze, najbogatszy z nich jeździ regularnie po dary dla najbiedniejszych.

Jak historia wskazuje, żadne imperium nie trwa wiecznie. A sposoby ich upadku są takie, że człowiek lepszych by nie wymyślił.

Przykład z mojego zawodu. Jak szukałem pracy w Polsce jako kierowca to każdy pracodawca oferował mi najniższą na papierze a reszta do ręki. To ja się pytam gdzie moja późniejsza emerytura? Tylko raz udało mi się pracować w firmie która oferowała całość wynagrodzenia na papierze. Niestety zamknęła oddział.
W Niemczech mój pracodawca nawet w ten sposób nie pomyślał. Co prawda diety dostaję co tydzień do ręki ale jest to dopuszczone przez prawo. Ot taka różnica.
Zawsze mówiłem że jestem bogatym człowiekiem bo stać mnie na nowego Mercedesa dla mojego szefa.

Nie każdy tak płaci jak piszesz ;-)

siwix pisze:Przykład z mojego zawodu. Jak szukałem pracy w Polsce jako kierowca to każdy pracodawca oferował mi najniższą na papierze a reszta do ręki. To ja się pytam gdzie moja późniejsza emerytura? Tylko raz udało mi się pracować w firmie która oferowała całość wynagrodzenia na papierze. Niestety zamknęła oddział.
W Niemczech mój pracodawca nawet w ten sposób nie pomyślał. Co prawda diety dostaję co tydzień do ręki ale jest to dopuszczone przez prawo. Ot taka różnica.
Zawsze mówiłem że jestem bogatym człowiekiem bo stać mnie na nowego Mercedesa dla mojego szefa.

1) Na szczęście są firmy które płacą uczciwie na umowie tyle co powinny (choć niektórzy uważają to nie za uczciwość a bycie frajerem)
2) Emerytura... jakoś niestety naszemu państwu tu nie wierzę, najpierw zaj...li kasę z drugiego filaru, teraz budują PPK - jaka jest gwarancja że za kilka lat i ta kasa nie zostanie zaje...na ?

polofix pisze:Ci co rzeczywiście słabo przędą płacą najniższą i kombinują. Ale nie mogę zrozumieć tych co zarabiają miliony i też płacą najniższą. Mało to, to obstawieni są księgowymi [bardziej prawnikami] i uciekają od płacenia podatków. I tutaj uciekają pieniądze państwu. Znam wielu ludzi w mojej miejscowości, którzy pracują u swoich tatusiów, jeżdżą samochodami po 500tysi biorą 500+, na pierwsze dziecko również, bo im się należy, zasiłek z gminy, a co najciekawsze, najbogatszy z nich jeździ regularnie po dary dla najbiedniejszych.

Jak ktoś nie zarabia na składki... to chyba powinien zamknąć biznes i poszukać roboty u kogoś
A co do takich kombinatorów - taki mamy chory system, dodatki, sratki itp. A wystarczyłoby zamiast 500+ dać ulgę w podatkach - kto zarabia to odczuje, kto nie zarabia nie

Takich co płacą rzeczywistą składkę jest może 5% w naszym kraju, reszta to patologia.
Co do 500+ jest podobnie. Kilka/ kilkanaście procent jest wykorzystane dobrze, czyi na korzyść dzieci, duża część nie powinna dostać bo zarabia dużo, ale dostaje i duża część te pieniądze przepija!
Według mnie nie powinni dawać ani grosza, a znieść podatki na pieluchy, mleko, podręczniki dla dzieci itp. lub wprowadzić jakieś dotacje do tych rzeczy, wtedy bym był pewien, że pieniądze są dobrze wykorzystane.

Może warto pomyśleć o spółce komandytowej. Wiele kosztów wrzucisz sobie w działalność spółki.

https://businessinsider.com.pl/firmy/po ... us/gcrx4l3

Zgadnijcie kto za to tak naprawdę zapłaci i czemu inflacja jeszcze bardziej pójdzie w górę oraz dlaczego będzie się zamykać coraz więcej jednoosobowych działalności...