błąd srs i pasy bezpieczeństwa

matthewue · Post autor: **matthewue** » 14 sty 2009, o 18:23

witam, mam pytanko świeci mi się błąd srs - diagnoza - pas bezpieczeństwa tylny prawy do wymiany, czy wymienić trzeba cały pas, czy tylko napinacz czy co ? dziekuje za rady.

mercfan · Post autor: **mercfan** » 14 sty 2009, o 18:41

Pas i napinacz to sumie jeden element, nie wiem czy da się w jakiś sposób rozłożyć je na części.

[ Dodano: 2009-01-14, 18:48 ]
Pas bezpieczeństwa

[ Dodano: 2009-01-14, 18:52 ]
Z tego rysunku wynika, że pas bezpieczeństwa i wszystkie elementy wchodzące w skład pasa łącznie z napinaczem to jedność (nr.10) mogę się mylić, ale tak mi to wygląda.

V126 · Post autor: **V126** » 14 sty 2009, o 19:09

SRS to "system zapobiegania skutkom wypadku", a pas to by było "GURTSYSTEM WERKSTATT AUFSUCHEN". Pas z poduszkami jest powiązany, bo jak masz niezapięty pas to poduszki są wyłączone. Dziwne to jakoś bo jakakolwiek awaria pasów powinna podchodzić pod komunikat o pasach. Może to chodzi o naboje w napinaczach (to co zwija pasy) ale na moje oko to powinno podchodzić pod komunikat o pasach, bo SRS to raczej poduszki.

_tata_ · Post autor: **_tata_** » 14 sty 2009, o 19:58

Niekoniecznie musi być uszkodzony pos. Wystarczy, że za mocno sprzątał samochód i rozpiął kostkę pod fotelem. Błąd nie do wykasowania samodzielnie.

[ Dodano: 2009-01-14, 20:00 ]
Może w ogóle jest błąd w instalacji. Bez stara nie sprawdzisz.

mercfan · Post autor: **mercfan** » 14 sty 2009, o 20:06

matthewue pisze:diagnoza - pas bezpieczeństwa tylny prawy do wymiany

Założyłem iż diagnoza=diagnoza, a nie podłączenie pod kompa i automatyczne stwierdzenie co jest do wymiany.

Jawor · Post autor: **Jawor** » 14 sty 2009, o 20:28

Musisz wymienić z tyłu klamrę zapinającą pas bezpieczeństwa. Jest tam zamontowany napinacz. Samego pasa nie musisz. Sam miałem taki problem. Kup napinacz w ASO. Nie jest drogi. O ile dobrze pamiętam to lewy kosztuje 170 zł, a prawy 270 zł albo odwrotnie. Z przodu napinacze zamontowane są w pasach bezpieczeństwa. Pas do przodu kosztuje ok 1500-1700 zł za szt.

matthewue · Post autor: **matthewue** » 15 sty 2009, o 06:18

czyli z tego wynika ze musze kupic tą część nr 200 to coś z czerwonym plastikiem co sie wklada pas do tego tak pozdrawiam dzieki

bobik123 · Post autor: **bobik123** » 15 sty 2009, o 13:41

spokojnie - miałem podobnie tyle że z pasem przednim - udałem sie do zaprzyjaźnionego mechanika i zrobił mi to za 50 zł z kosztem skasowania błędu - nie powiedział co było zwalone ale diagnoza po podpięciu do kompa była podobna.

kSmuk · Post autor: **kSmuk** » 15 sty 2009, o 14:27

bobik123 pisze:spokojnie - miałem podobnie tyle że z pasem przednim - udałem sie do zaprzyjaźnionego mechanika i zrobił mi to za 50 zł z kosztem skasowania błędu - nie powiedział co było zwalone ale diagnoza po podpięciu do kompa była podobna.

Kasowaniem bledu nie kasuje sie usterki.

V126 · Post autor: **V126** » 15 sty 2009, o 16:19

A czy ten czujnik to zapewne jest jakiś stycznik, którego ruchome elementy uległy unieruchomienu pod wpływem brudu?

matthewue · Post autor: **matthewue** » 15 sty 2009, o 17:25

zgadza sie, skasowanie nie pomagalo, za chwile spowrotem wyskoczy..a zapalilo sie nagle jutro sie dowiem ile ta przyjemnosc w serwisie znaczy sie tylny prawy napinacz

_tata_ · Post autor: **_tata_** » 15 sty 2009, o 22:00

Tylko uważaj ,bo w nazwijmy to serwisie mb ale nie autoryzowanym tester pokazał co jest zwalone w moim aucie i chcieli zrobić naprawę w sumie za (przypuszczam) 500,- brutto ale bez gwarancji ,że wymiana będzie skuteczna

.Działają czasami jak przyuczone małpy. W serwisie mb tym z prawdziwego zdarzenia stwierdzili to samo , ale nic nie wymieniali bo padło przypuszczenie ,że to oprogramowaie DPF'a się zwaliło. I mieli rację

Wgrali nowy soft i jak ręką odjął do dzisiaj (na psa urok). Spytaj się czy naprawa będzie skuteczna.

bobik123 · Post autor: **bobik123** » 16 sty 2009, o 08:56

kSmuk pisze:
bobik123 pisze:spokojnie - miałem podobnie tyle że z pasem przednim - udałem sie do zaprzyjaźnionego mechanika i zrobił mi to za 50 zł z kosztem skasowania błędu - nie powiedział co było zwalone ale diagnoza po podpięciu do kompa była podobna.
Kasowaniem bledu nie kasuje sie usterki.

Napisałem zrobił mi to tyle że nie powiedział co było zwalone, najpierw usunął usterkę a potem skasował błąd, kasowanie bez usuwania pomagało na 10 sekund i błąd był na nowo

yarek35 · Post autor: **yarek35** » 6 sie 2009, o 20:15

Witam

Mam podobny problem. Też mam błąd SRS i wyskoczyło, że społnka(napinacz) przy tylnych pasach po lewej stronie. Zaprowadziłem do mechanika wszystko przebadał i powiedział że to sensor z lewej strony

a komunikat był o spłonce. Zamówiłem sensor zobaczymy. Jak myślicie czy po założeniu nowego sensora jak będzie dobrze to zniknie sam komunikat SRS czy będzie trzeba go skasować

Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-08-26, 21:36 ]
Witam ponownie

Podnoszę problem. Zamówiłem nowiutkie zapięcie pasów, wczoraj podłączyłem pojechałem skasować błąd i komunikat SRS zniknął. Myślę sobie super usterka naprawiona. Wczoraj pojeździłem gasiłem zapalałem samochód wszystko OK. Dzisiaj rano odpalam samochód a tu wyskakuje błąd SRS myślałem że mnie szlak trafi

. Pojechałem do mechanika skasować błąd a tu kicha błędu nie można skasować. Ten sam komunikat spłonka pasy lewy tył wysoka oporność

. Zamieniliśmy przewody i ten sam komunikat tylko prawa strona o co chodzi ktoś potrafi pomóc ? Czy przewód ma gdzieś zwarcie czy co.
Pozdrawiam

Kompresssor · Post autor: **Kompresssor** » 28 sie 2009, o 21:49

yarek35 pisze:Witam

Mam podobny problem. Też mam błąd SRS i wyskoczyło, że społnka(napinacz) przy tylnych pasach po lewej stronie. Zaprowadziłem do mechanika wszystko przebadał i powiedział że to sensor z lewej strony a komunikat był o spłonce. Zamówiłem sensor zobaczymy. Jak myślicie czy po założeniu nowego sensora jak będzie dobrze to zniknie sam komunikat SRS czy będzie trzeba go skasować
Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-08-26, 21:36 ]
Witam ponownie

Podnoszę problem. Zamówiłem nowiutkie zapięcie pasów, wczoraj podłączyłem pojechałem skasować błąd i komunikat SRS zniknął. Myślę sobie super usterka naprawiona. Wczoraj pojeździłem gasiłem zapalałem samochód wszystko OK. Dzisiaj rano odpalam samochód a tu wyskakuje błąd SRS myślałem że mnie szlak trafi . Pojechałem do mechanika skasować błąd a tu kicha błędu nie można skasować. Ten sam komunikat spłonka pasy lewy tył wysoka oporność . Zamieniliśmy przewody i ten sam komunikat tylko prawa strona o co chodzi ktoś potrafi pomóc ? Czy przewód ma gdzieś zwarcie czy co.
Pozdrawiam

Yarek, napinacze, poduszki mają takie zworki, których zadaniem jest nie dopuszczenie do wystrzału podczas transportu czy dotykania łapami. Wtyczka powinna te zworki rozłączyć, ale podobno nie za każdym razem się tak dzieje. Można to sprawdzić, mierząc opór na bolcach napinacza. Dziś jest trochę późno i jestem po browcach, ale jutro mogę pstryknąć foto jak te zwory wyglądają. Byc może te zworki powodują zapalenie kontrolki, ponieważ komp odczytuje wtedy nieprawidłową oporność.

P.s. Też wymieniałem dziś z tyłu napinacze.

P.s. 1 Ktoś pisał, że przednie to koszt ok 1500 zł. Tak, ale za dwie sztuki.

[ Dodano: 2009-08-28, 21:50 ]

bobik123 pisze:
Napisałem zrobił mi to tyle że nie powiedział co było zwalone,

A może wlutował Ci w obwód opornik ?????