Zaczęło się od lekkiego szarpania i falowania obrotów na jałowym.
Po pierwszym włączeniu CHECK ENGINE sprawdziełm błędy za pomocą ELM327 wyszło, że jest problem ze składem mieszanki P0171(uboga) oraz błąd przepływomierza.
Nie czekając dłużej pojechałem do ASO MB na diagnostykę, aby mieć pewność co i jak.
W ASO stwierdzili uszkodzony wąż - ten pod filtrem powietrza A271 018 12 82 o ile dobrze pamiętam.
Wymieniłem wąż, ale kontrolka znowu zapaliła się po przejechaniu ok 50km od skasowania.
Kolejna wizyta w ASO na diagnostyce. Zmieniono lekko mapę, bo niby coś nie tak było. Innych problemów nie stwierdzono, komputer nie wskazał na uszkodzenie żadnej części, synchronizacja na rozrządzie też ok, ale zasugerowano czyszczenie przepustnicy.
Przepustnica wyczyszczona w ASO i zaadaptowana.
Problem po przejechaniu ok 50km znowu się pojawił - ponownie zapaliła się kontrolka MIL.
W ASO twierdzą, że błędów żadnych nie ma
, ale auto nie pracuje tak jak powinno.Dlaczego na SD nic nie widać? WTF?
Lekko buja budą. Obroty lekko falują i nasilają się gdy wcisnę sprzęgło tzn. auto stoi na luzie, odpalony silnik, jak wcisnę sprzęgło(bez wrzycania biegu, tylko pedła sprzęgła wciśnięty) to stwierdzam, że obroty bardziej falują(rpm pomiędzy 600 a 900) i zaczyna mocniej telepać autem. Ma to sens?
Ma ktoś jakieś sugestie co dalej, jaki ma być kolejny krok do rozwiązania zagadki:
- przepływomierz?
- sonda lambda? (wymiana/ czyszczenie gniazda/ wiązki przewodów do sondy?)
- elektromagnesy? wymienić czy tylko uszczelnić nowymi o-ringami? (trochę z nich cieknie, w ASO MB sugerują tylko uszczelnienie)
- szukać poboru lewego powietrza przez sparciałe węże? gdzie na forum MB brytyjskim czytałem, żeby sprawdzić węże A271 018 14 82, A271 018 15 82, bo lubią puszczać powietrze i zaworek A271 018 03 29, bo się zatyka. Ma to sens?
Dzięki z góry za wszelkie sugestie.
jak ktoś nie chce zobaczyć, to widział nie będzie 
..ny.
.
