Forum Mercedes C klasa W203

Z zasady nie polecam ale tu z czystym sumieniem tym, którzy mają problem z elektroniką, elektryką, diagnostyką, aktywacją w swoich furach tych chłopaków z Bytomia. Lokalizacja tam gdzie był kiedyś Unilux jadąc tyłem z Siemianowic do Bytomia. Mają narzędzia, sprzetowo przygotowani na sześć i wiedzą jak. NAPRAWDĘ znają się na robocie. Przećwiczyłem osobiście kilka razy w tematach gdzie inni się poddali i jestem pod wrażeniem ich kompetencji więc czemu nie ... 507 971818. Nie uprawiają typowej mechaniki pojazdowej tylko elektryczno - elektroczniczny zakres. Można w ciemno.

Mam nadzieję że są tacy dobrzy jak mówisz, bo mam chyba poważny kłopot z elektroniką......a z Zawadzkiego (gdzie obecnie gwiazda jest) jakoś się dotoczę. Możesz napisać z jakimi problemami miałeś autko?

Mao pisze:Mam nadzieję że są tacy dobrzy jak mówisz, bo mam chyba poważny kłopot z elektroniką......a z Zawadzkiego (gdzie obecnie gwiazda jest) jakoś się dotoczę. Możesz napisać z jakimi problemami miałeś autko?

Auto z "automatem". Przy pierwszych jesiennych mokrych i zimnych dniach nie chciał zapalać a jak juz zapalił, to chodził jak na trzech garach a tryb awaryjny pozwalał się nim tylko toczyć, ślizgał sprzegłem. Jak się rozgrzał po pół godzine zaczynał jeździć jakby nigdy nic.

SD pokazywała błędy na listwie CAN BUS, błąd czujnkika ESP, ABS, trchochę cewki i trochę siku i bóg wię co jeszcze ... . Poddali się elektrycy z MB, potem jeszcze dwóch innych elektryków a chłopaki z Bytomia, bez pitolenia zabrali i naprawili auto. Trwalo to kilka dni po dwie, trzy godziny roboty rozbierając kolejne elemnty instalacji. Okazało się, że ktoś kiedyś nie widomo po co próbował otworzyć komputer i podażając go śrubokrętem naruszył deliktanie lutownie procesora w środku. Widziałem na własne oczy. Przlutowali, zaprogramowali od nowa procesor, kompa, wgrali VIN i auto jeździ do dzisiaj jak złoto czy jest wilgotno i zimno czy nie.

Potem robili mi jeszcze inne rzeczy drobne w innych auatach i zawsze bez sapania i skutenie. Sa OK!.

Znaleźli nietypwoą usterkę i naprawili gdzie inni rozkładali ręce i to w ASO także.

Smartlandia pisze:chłopaki z Bytomia

jakiś adres możesz podać albo nazwę warsztatu?

Wiem gdzie to ale nie pamiętam ulicy i numeru. W pierwszym poście masz numer więc prosze zadzwoń i Ci powiedzą .

Wujek google wszystko wie
wystarczy zapytać
http://www.16pin.pl/kontakt.php

[ Dodano: 2013-07-14, 10:22 ]
I jeszcze fejsik

https://www.facebook.com/pages/Auto-Ele ... 5592605203

Zawsze każdy chętnie napluje na jakiś warsztat na forum a jak dzieje się dobrze zapomina pochwalić i dotyczy to także mnie niestety także naprawiam zaniedbanie. Wprawdzie sprawa dotyczy smarta 451 ale diagnostycznie to wrażliwe na zmiany ustrojstwo i mówiąc wprost bliźniacze w wielu kwestiach z MB więc ... myślę, że warto dorzucić tu kilka słów.

Smarcioch dostał kolejny nowy wydech z MG Motorsport. Wiekszy, cichszy i zrobiony już inaczej niż porzedni. Standardowo chłopaki z MG mieli w moim modelu problemy z "umiejscowieniem" sądy tej w tłumiku (to długa historia wynikająca z poprzedniego schematu) i standardowo jedną przy wykręcaniu uszkodzili ta przed tłumikiem. Oczywiście pokryli koszty naprawy ale nie o tym.

451 to wrażliwa małpa na zmiany nie mniej ... wizyta u chłopaków w Bytomiu po zapalonym CHECK, którzy dokładnie zdiagnozowali i nie tylko zdiagnozowali usterkę ale naprawili bez bekania niemal od strzału a w dodatku, jeszcze podali na tacy chłopakom z MG co robią źle na fona i jak zrobić żeby było dobrze używając bańki (czytaj: kompetencja) i Star Diagnosis. W sumie kolejny wielki "lajk" z mojej strony i pozytyw POLECAM.

Ps. Numer z kartką "ZARAZ WRACAM" położył mnie ze śmiechu.

Dobrze wiedzieć że to takie miglanse , w sumie mam niedaleko

Nom. Tylko jak wpadniesz tam z nienacka czy też nie i zastaniesz na bramie kartkę ZARAZ WRACAM a skrzynka w telefonie kontaktowym będzie przeładowana widomościami, to się rozumiesz nie zrażaj i nie czekaj godzinę na placu ... tylko najpierw zrób glonojada na szybie, bo może się okazać, że kartka jest nieaktualna w sensie, se ktoś zapomniał zdjąć (tak to wolę traktować ) i tam życie wrze. Taki rozumiesz regionalny folklor i poczucie humoru ... . Żeby się zabawić, trzeba kogoś zabić.