stabilizator i jego gumy

taczar · Post autor: **taczar** » 23 sty 2015, o 19:47

Marcin3080 pisze:to jak to jest w koncu , da sie wymienić same gumy czy sie nie da ?

Przerabiałem to co Ty zamierzasz...., i skończyło się na zakupie nowego stabilizatora. Jak chcesz mogę Ci te potrzebne "graty" podarować, bo leżą bezużyteczne. Próbowałem to zakładać na różne sposoby, jednak po przejechaniu kilkuset km. "rypiało, skrzypiało" jak wcześniej. Cisza trwała tylko wtedy dłużej jak między drążek a gumę wkładałem smar silikonowy. Wydaje się, że drążek „poliftowy” jest grubszy od „przedlifta” dlatego kiedy obejmy gum dojdą na swoje miejsce, gumy za bardzo uciskają drążek i stąd te „odgłosy”.

Marcin3080 · Post autor: **Marcin3080** » 23 sty 2015, o 22:11

Ah myślałem , że to jakiś standard a tu jeszcze różne obejmy mogą być. Nawet jeśli zmierzę grubość stabilizatora to jak dobrać obejmy jak nie ma tam żadnych wymiarów ?

taczar. Chyba i moja przygoda z gumami skończy się nowym stabilizatorem
Jak to zamawiać w serwisie ,sam stabilizator? czy jeszcze coś dodatkowo ?

dm24 · Post autor: **dm24** » 24 sty 2015, o 02:11

Marcin3080, skoro chcesz zamowic stabilizator z gumami, to bedziesz mial kpl. , bo przekladasz stare mocowania...

taczar · Post autor: **taczar** » 24 sty 2015, o 08:23

Marcin3080 pisze:Jak to zamawiać w serwisie ,sam stabilizator? czy jeszcze coś dodatkowo ?

Zadzwonić do forumowego kolegi Petersen'a na 501 257 443 i przyśle Ci do domu co trzeba.....Sam stabilizator kosztuje coś ok. 280 PLN"ów.Możesz też jeszcze zapytać kolegę maly919 z Promerca, ale pewnie różnice będą niewielkie.

Marcin3080 · Post autor: **Marcin3080** » 24 sty 2015, o 08:40

Dzięki wielkie za pomoc .

A więc zamówię sobie stabilizator z tymi zawulkanizowanymi gumami a mocowań użyję starych.

Pozdrawiam

Wędrowiec33 · Post autor: **Wędrowiec33** » 24 sty 2015, o 20:20

Ja zamontowałem to klik . Było to dwa tygodnie temu, więc na razie wszystko ok /przejechałem z 200 km/. Zobaczymy co będzie przy dłuższej eksploatacji i "czy skórka warta wyprawki". Może się okazać, że będę jednak musiał pójść w ślady Taczara, ale warto spróbować.

Jara · Post autor: **Jara** » 24 sty 2015, o 20:55

Marcin3080 pisze:Dzięki wielkie za pomoc .

A więc zamówię sobie stabilizator z tymi zawulkanizowanymi gumami a mocowań użyję starych.

Pozdrawiam

Mi 5 lat temu ASO MB we wrocku oferowało jedyne wyjście:
1. Cała nowa konstrukcja z gumami i mocowaniami zawulkanizowanymi -> 200 PLN
Ze względu na niską cenę jest to jedyne słuszne wyjście

Tam się wyciera farba drążka i nie ma sensu gum wymieniać ( już lepiej od czasu do czasu psikać WD 40). Trza by drążek w tym miejscu pomalować jakąś "śliską" i "twardą fabą"....
to zabawa ... to już lepiej kupić cały drążek w ASO i problem na wiele tys. km z głowy.

taczar · Post autor: **taczar** » 24 sty 2015, o 22:01

Jara pisze:( już lepiej od czasu do czasu psikać WD 40).

Może i lepiej. Żeby to "nasmarować" czymkolwiek musisz wjechać na kanał lub podnośnik, zdemontować osłonę, poluzować śruby obejm w których siedzą gumy, bo inaczej niczego między gumę a drążek nie "zaaplikujesz". Kiedy już uda się to zrobić, to cały "smar" wyciśnie się podczas dokręcania śrub mocujących obejmy gum. W środku zostanie tylko tyle smaru, ile jest w stanie zatrzymać płytka siateczka na styku gumy i drążka....

WD-40, prawdopodobnie nie zostanie nic..., ponieważ jest płynny.

Zastanówcie się teraz, czy aby warto tą "syzyfową pracę" co jakiś czas wykonywać

Pewnie właśnie dlatego "polift" ma gumy zespolone z drążkiem i wymieniany jest w całości.....

Jara · Post autor: **Jara** » 24 sty 2015, o 22:12

taczar pisze:
Jara pisze:( już lepiej od czasu do czasu psikać WD 40).
Może i lepiej. Żeby to "nasmarować" czymkolwiek musisz wjechać na kanał lub podnośnik, zdemontować osłonę, poluzować śruby obejm w których siedzą gumy, bo inaczej niczego między gumę a drążek nie "zaaplikujesz". Kiedy już uda się to zrobić, to cały "smar" wyciśnie się podczas dokręcania śrub mocujących obejmy gum. W środku zostanie tylko tyle smaru, ile jest w stanie zatrzymać płytka siateczka na styku gumy i drążka.... WD-40, prawdopodobnie nie zostanie nic..., ponieważ jest płynny.
Zastanówcie się teraz, czy aby warto tą "syzyfową pracę" co jakiś czas wykonywać Pewnie właśnie dlatego "polift" ma gumy zespolone z drążkiem i wymieniany jest w całości.....

To widać na dłoni ... WD 40 lub Silikon w splay-u i z głowy na parę miesięcy, lub umyć auto karcherem. Nie trzeba podnośnika - przerabiałem to 4 lata temu.
Te gumy w polifcie to też nietrwałe rozwiązanie tzn. nie wytrzymuje to nowe wcale nie dłużej niż w po lifcie .... dlatego ta część jest taka tania

( w zależności i syfu od wertepów 50 - 150 tys. km)
Wymiana samych gum to bezsens .. lepiej jakiś smar tam wcisnąć i problem z głowy na 20 .. 30 tys, km.

jarod32 · Post autor: **jarod32** » 25 sty 2015, o 08:45

Dodam tylko , że wd40 nie jest smarem ...

fantazma · Post autor: **fantazma** » 25 sty 2015, o 09:39

Wymiana stabilizatora raz na 150tyś.km wcale nie jest taka uciążliwa

Biorąc pod uwagę że większość wahaczy też wcale nie wytrzyma więcej... Wymieniałem kiedyś cały taka stabilizator, koszt coś koło 350zł + wymiana, ale jaki spokój

Marcin3080 · Post autor: **Marcin3080** » 25 sty 2015, o 10:26

Jara pisze:
1. Cała nowa konstrukcja z gumami i mocowaniami zawulkanizowanymi -> 200 PLN

W zestawie były też nowe mocowania ?

I to wszystko za 200pln ? to teraz ceny chyba poszły mocno w górę

No chyba nie będę się bawił w przeróbki , sądzę , że to moja pierwsza i ostatnia wymiana stabilizatora w tym aucie

taczar · Post autor: **taczar** » 25 sty 2015, o 15:29

Jara pisze:1. Cała nowa konstrukcja z gumami i mocowaniami zawulkanizowanymi -> 200 PLN

Marcin3080, napisz PW do kolegi Jara zapewne wskaże Ci to "źródło" zakupu w tej cenie....Biorąc pod uwagę fakt, że raczej regenerowanego stabilizatora się nie kupi, (choć pewności niemam) to za oryginał bardzo korzystna cena...

[ Dodano: 2015-01-25, 16:08 ]
Jeszcze jedna ważna uwaga (jeśli nie przestroga) dla tych co zamierzają samodzielnie „dłubać” przy stabilizatorze;
- zawsze zwracajcie uwagę (podczas montowania stabilizatora) w jakiej pozycji znajduje się ramię czujnika pozycjonowania świateł. Żeby pozycjonowanie działało prawidłowo, ramię czujnika winno być zawsze zwrócone w kierunku jazdy auta. Bywa, że podczas demontażu nie zwrócimy uwagi w jakiej pozycji było wcześniej i później nie wiemy jak powinno być. Pomijam już to, że zamontowane (skierowane) w przeciwnym kierunku nie spełnia swego zadania, to łatwo może uszkodzić wspomniany czujnik.

Jara · Post autor: **Jara** » 26 sty 2015, o 07:56

taczar pisze:
Jara pisze:1. Cała nowa konstrukcja z gumami i mocowaniami zawulkanizowanymi -> 200 PLN
Marcin3080, napisz PW do kolegi Jara zapewne wskaże Ci to "źródło" zakupu w tej cenie....Biorąc pod uwagę fakt, że raczej regenerowanego stabilizatora się nie kupi, (choć pewności niemam) to za oryginał bardzo korzystna cena...

....

Jak pisałem było to prę lat temu - to co cena z 2009 roku

.... tylko pewnie ASO dało cenę Netto

[ Dodano: 2015-01-26, 08:03 ]

Marcin3080 pisze:
Jara pisze:
1. Cała nowa konstrukcja z gumami i mocowaniami zawulkanizowanymi -> 200 PLN

W zestawie były też nowe mocowania ?

I to wszystko za 200pln ? to teraz ceny chyba poszły mocno w górę

No chyba nie będę się bawił w przeróbki , sądzę , że to moja pierwsza i ostatnia wymiana stabilizatora w tym aucie

To w 2009 roku ( euro jeszcze poniżej 4 PLN było) i pewnie cena Netto. Tak zawulkanizowane było to razem z uchwytami.
Gum to moich mocować w ASO już nie ma ... trza było kupować nowe mocowania ( poprawione) i do nich gumy już mieli ( ale to był droższy wariant 2x70 PLN mocowania + 2x50 PLN gumy - netto pewnie ceny )
Sąk w tym że przez dostawanie się syfu ten drążek się wyciera i g... daje wymiana gum ( jest to na parę miechów).

Ty masz 2005 więc pewnie masz to już poprawione ... może nawet miałeś wariant z zawulkanizowanymi gumami i u ciebie to już tylko wymiana całości. A ile pożyje to .... to ciężko powiedzieć ... oby nie tak jak oryginalne wahacze z ASO. Ale to problem naszych dróg - a u mnie Wrocławska kostka pamiętająca hitlera daje się we znaki.

grabek · Post autor: **grabek** » 5 paź 2015, o 12:59

Podłącze się do tematu, że tuleje poliuretanowe do po liftowej wersji nie sprawdzają się. Rozwiązanie na chwile lub dla kogoś kto mało jeździ ponieważ smar szybko się wyciera i co 2-3 tys km trzeba smarować od nowa. Dla tego trzeba zainwestować w nowy stabilizator około 350 zł lub poszukać zakładu co regeneruje takie elementy.