Chciałem się pochwalić moją perełką
Jest to mój drugi samochód. Tak, jestem młody Pierwszy kupiłem od moich rodziców - Ford Mondeo kombi 2.0 tdi 90KM, więc jest to dla mnie przesiadka o wiele, wiele wyżej. Samochód jest z 2001 roku, 2,0 kompresor 163KM SportCoupe w wersji Evolution. Nie jest idealny, ma przecież 14 lat. Mimo to podoba mi się tak bardzo, że za każdym razem jak do niego podchodzę mówię do siebie "ale ja mam zajeb**** auto"
Kupiłem go niedawno od kolegi tutaj z forum.
jest jak na swój wiek bardzo zadbany. Aktualnie ma najechane 193tys km. Mechanicznie póki co bez zastrzeżeń. Pojawiło się niestety kilka oznak korozji. Mam nadzieję ją jednak szybko zwalczyć. Jestem na etapie szukania zaufanego lakiernika.Póki co spędzam przy nim mnóstwo czasu ^^ Przeważnie go sobie myję i odkurzam, sprawia mi to przyjemność. Pomalowałem sobie również zaciski hamulcowe na żółto. W niedługim czasie chciałem jeszcze przyciemnić szyby.
Jestem z niego strasznie zadowolony i dumny. Najważniejsze, że kupiłem go za swoje ciężko zarobione pieniądze i jest tylko mój
Szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczony spalaniem, ponieważ w mieście przy bardzo łagodnej jeździe pali mi 14 litrów. Może to dlatego, że automat? nie wiem. Poniżej kilka zdjęć. Jakość nie powala, nie mam dobrego aparatu.
Przed zakupem kolega sprawdził mi jeszcze co w bazie MB wiedzą o moim egzemplarzu. Niżej zdjęcia, które mi wysłał.
No i kilka zdjęć, na których widać jak działa korozja
aha. no i mam jeszcze jedno pytanie. jeszcze wczoraj wszystko było ok, a dzisiaj przestały mi nagle działać przyciski na lewej stronie kierownicy. wie ktoś co się mogło stać?
Bo jadąc od świateł do świateł 500m hamowanie, 500m i hamowanie to chcąc nie chcąc swoje musi spalić 
Moja rada jest taka: jak byś malował to wymagaj od lakiernika, żeby nadkola zrobił od środka, bo rdza wychodzi zawsze od wewnętrznej strony. Zrobisz powierzchownie i za rok... będziesz miał to samo 
