Witam,
Koledzy ! W zeszłym roku w lipcu w moim w203 zaczął zapalać się check engine po zapodaniu pedału gazu do dechy.
Autko było mulate max 2000 obr/min. Z racji tego, że byłem w górach tematem zająłem się po powrocie. Błedy odczytane w Torqe wskazywały na problemy z sondą Lambda oraz niskim ciśnieniem doładowania, pojawiły się błedy wskazujące na zatkany DPF. Zacząłem od sprawdzenia całego dolotu. Czyli węże, intercooler. Okazało się że rozerwany był wąż z lewej strony co wchodzi do dolotu. Po wymianie auto już nie rejestruje błędów i sprawuje się prawidłowo.
Podczas nastepnej wycieczki po górskich serpentynach z dosć ostrą jazdą moja pasażerka musiała na chwilkę wyjść tak więc stojąc na poboczu nie gasiłem silnika aby dać turbinie zejść obrotów jak i lekko wystudzić.
W pewnej chwili zauważyłem mocny gryzący dym wydobywający sie z okolicy wydechu (katalizator/DPF). Po otwarciu maski nic nie było i tak widać (mocny dym). Pierwsze to to że olej w skrzyni sie zagotował, lub wypala mi DPF. Niestety dym narastał a w kłebach dymu pojawił się ogień wieć silnik OFF i gaśnica. To jest mój pierwszy pojazd z DPF wieć proszę się nie śmiać.
Więc po powrocie zacząłem od umycia całego silnika z proszku
oraz zauważyłem że dolna osłona jest przytopiona i spłyneła. Jak się okazało obie osłony silnika miały nalot z oleju i piachu tak wieć dokładnie je umyłem i tłumaczyłem sobie, że ten dym właśnie powstał na skutek zapalenia się tego marasu podczas wypalania DPF.
Niestety zdaża się , że podczas np jazdy miejskiej zaczyna ponownie mocno dymić a smród dostaje się do wnętrza przez nadmuchy. Teraz jak ma miejsce taka sytuacja robie wyjazd na trase aby przegonić autko. Zauważyłem także wzrost spalania do 11l/100km
Czy mam się tym dymieniem nie obawiać ??? I czy jest to napewno proces wypalania ?? Dodam że w okolicy turbo i katalizatora jest sucho - brak wycieków oleju ( inaczej ciągle by się wypalał olej )
Mam dostęp do Tex'y jednak nie wskazuje ona parametrów zapchania DPF.
Mirek