Strona 3 z 3

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 22 gru 2016, o 21:33
autor: olafik
Mercedes1 pisze:
tonidriver pisze:Ten zaznaczony czerwoną kropką.
No to kur.. mamy klops.
Odlacze na noc i jutro akcja. Dzięki za info.[/quote

Ciekawe, miernik wskazywał właściwie brak poboru, chyba że trafił go szlak po wpięciu w obwód

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 22 gru 2016, o 22:26
autor: Mercedes1
[/color][/color]
olafik pisze:
Mercedes1 pisze:
tonidriver pisze:Ten zaznaczony czerwoną kropką.
No to kur.. mamy klops.
Odlacze na noc i jutro akcja. Dzięki za info.[/quote

Ciekawe, miernik wskazywał właściwie brak poboru, chyba że trafił go szlak po wpięciu w obwód
Słusznie mówisz. Miernik pierwszej ceny, więc to niewielka szkoda w zestawieniu z instalacją auta i samym akumulatorem. Było wskazanie na 0.01 po czym nagle 0.00. Zbyt gwałtownie jak dla mnie.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 22 gru 2016, o 22:38
autor: Mercedes1
tonidriver pisze:Ten gruby przewód jest połączony z akumulatorem i alternatorem. Odłącz go i porządnie zaizoluj. Najlepiej na odpiętym akumulatorze :) No i żeby nigdzie nie wisiał bo jak się przetrze izolacja to pożar gwarantowany.
Mam jedno pytanie. Życie nauczylo mnie, ze nie ma złych pytań, jedynie te które nigdy nie ujrzały światła dziennego.

W tym właśnie kontekście i mając na uwadze warunki brzegowe calej sytuacji, brak wolnego warsztatu i jedynie dostępne moje ręce, myślę sobie, czy jest możliwe odlaczenie wskazanego przez Ciebie kabla dogrzewacza od strony akumulatora? Byloby mega prościej. Dzisiaj wtyczkę od sterowania zdejmowalam 4 godziny. Środki dostępne - dwa śrubokręty, lampka led, telefon komórkowy, patyczki do grilla. A jeśli wspominasz o izolowaniu w takich warunkach, to będzie słabo. Dzięki za pomoc.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 22 gru 2016, o 23:01
autor: tonidriver
Ja tam nie zaglądałem u siebie. Wiem tylko który przewód trzeba odpiąć żeby w 100% wyeliminować podgrzewacz. Musisz sama sobie poradzić my tylko podpowiadamy.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 23 gru 2016, o 03:00
autor: Mercedes1
tonidriver pisze:Ja tam nie zaglądałem u siebie. Wiem tylko który przewód trzeba odpiąć żeby w 100% wyeliminować podgrzewacz. Musisz sama sobie poradzić my tylko podpowiadamy.
Logiczne. Każdy przewód ma dwa końce.
I tak bardzo Wam dziękuję!

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 23 gru 2016, o 22:42
autor: Mercedes1
tonidriver pisze:Ten zaznaczony czerwoną kropką.
Relacja z sali reanimacyjnej na ktorej znalazla sie moja dama. Interwencja byla dluga bo bez warsztatu, ot na parkingu przed domem.

Kluczem przeglubowym z odpowiednia nasadka numer 13 majstrowalam przy dogrzewaczu przez cale przedpoludnie. Okolo godziny 14 udalo mi sie odkrecic to cudo.

Dwie kolejne godziny to walka ze wspomnianym przewodem zasilającym. Gruby i krotki ten przewod (jakiekolwiek skojarzenia to budzi) a dodatkowo na dworzu mroz. Ciezko bylo wygiac wspomniany przewod, bo jego elastycznosc jest proporcjonalna do dlugosci.

No ale zlapalam rybke na haczyk (patrz zdjecie).

Z izolacja walczylam kolejna godzine. Trzeba bedzie poprawic, bo kawalek weza gumowego zaslepiony nad kuchenka gazowa to nie jest idealna izolacja.

Zakladajac klemy, zauwazylam, ze minusowa lekko iskrzy. Troche mnie to niepokoi. Zmierzylam odchylenia na amperach - wpinajac w szereg moj miernik. Klema ujemna out, do tej klemy COM miernika, czerwona do bieguna ujemnego. 0.00 A - to tez mnie niepokoi. Dwukrotnie robilam pomiar.

O ile wczesniej byla masakra i wskazowki wariowaly, to tutaj cisza na morzu - az za cicho.

Za moment zrobie pomiar napiecia. (...)

Wskazanie na akumulatorze (na parkingu stoi dwie godziny w bezruchu) : 12,86 V !!!

12,86 V !!! Moge isc spac spokojnie. Chyba, ze ktos chce mi powiedziec ze 12,86 V to za duzo.

Wesolych Swiat chlopaki !!! Dzieki za pomoc.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 24 gru 2016, o 02:06
autor: tonidriver
Daj cynk rano czy zapala a jak możesz to zmierz z czystej ciekawości napięcie na akumulatorze przed porannym uruchomieniem.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 24 gru 2016, o 07:01
autor: Mercedes1
tonidriver pisze:Daj cynk rano czy zapala a jak możesz to zmierz z czystej ciekawości napięcie na akumulatorze przed porannym uruchomieniem.
Właśnie jechałam po chleb, nie sprawdziłam przed uruchomieniem napięcia. Ale jest super. Moja czarna dama odpaliła pierwszy raz od tygodnia bez problemu. Jestem przeszczesliwa. :glupek: dzięki tonidriver za to, ze uważnie czytasz posty. Dzięki za wyrozumiałość - pierwszy raz w życiu trzymałam w ręku miernik. Dzięki!

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 24 gru 2016, o 09:22
autor: tonidriver
:)

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 24 gru 2016, o 09:44
autor: olafik
Mercedes1 pisze:
tonidriver pisze:Ten zaznaczony czerwoną kropką.
Relacja z sali reanimacyjnej na ktorej znalazla sie moja dama. Interwencja byla dluga bo bez warsztatu, ot na parkingu przed domem.

Kluczem przeglubowym z odpowiednia nasadka numer 13 majstrowalam przy dogrzewaczu przez cale przedpoludnie. Okolo godziny 14 udalo mi sie odkrecic to cudo.

Dwie kolejne godziny to walka ze wspomnianym przewodem zasilającym. Gruby i krotki ten przewod (jakiekolwiek skojarzenia to budzi) a dodatkowo na dworzu mroz. Ciezko bylo wygiac wspomniany przewod, bo jego elastycznosc jest proporcjonalna do dlugosci.

No ale zlapalam rybke na haczyk (patrz zdjecie).

Z izolacja walczylam kolejna godzine. Trzeba bedzie poprawic, bo kawalek weza gumowego zaslepiony nad kuchenka gazowa to nie jest idealna izolacja.

Zakladajac klemy, zauwazylam, ze minusowa lekko iskrzy. Troche mnie to niepokoi. Zmierzylam odchylenia na amperach - wpinajac w szereg moj miernik. Klema ujemna out, do tej klemy COM miernika, czerwona do bieguna ujemnego. 0.00 A - to tez mnie niepokoi. Dwukrotnie robilam pomiar.

O ile wczesniej byla masakra i wskazowki wariowaly, to tutaj cisza na morzu - az za cicho.

Za moment zrobie pomiar napiecia. (...)

Wskazanie na akumulatorze (na parkingu stoi dwie godziny w bezruchu) : 12,86 V !!!

12,86 V !!! Moge isc spac spokojnie. Chyba, ze ktos chce mi powiedziec ze 12,86 V to za duzo.

Wesolych Swiat chlopaki !!! Dzieki za pomoc.
Nie pokazuje poboru, bo masz spalony obwód amperomierza

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 24 gru 2016, o 10:49
autor: tonidriver
Bo podgrzewacz bierze chyba 18A a marketowy miernik jest do 5A. Grunt,że auto odpala.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 24 gru 2016, o 14:59
autor: Mercedes1
olafik pisze:
Mercedes1 pisze:
tonidriver pisze: Nie pokazuje poboru, bo masz spalony obwód amperomierza
No to brzmi dobrze :-) Grunt, ze trzyma Volty :glupek:
Youtuberzy uzywaja tego samego żółtego miernika za 37 ziko, taki noname "Supertools" :-)

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 28 kwie 2017, o 15:22
autor: __jac
w moim kombi s203 wogole to nie widac dogrzewacza golym okiem bez podnosnika..

moze sa jakies inne polaczenia gdzie moznaby ta cholerna grzalke odlaczyc
, akumulator teraz jest full i cos bierze okolo 20A,
na standardowych kablach pokazywalo 15A i kable sie stopily po 2 min, teraz na grubych kablach
pokazuje 18A i po paru sekundach powyzej 20A bo na tym konczy mi sie licznik..

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 28 kwie 2017, o 19:18
autor: siwix
Jest napisane gdzie odłączyć i nic na siłę nowego nie wymyślisz.
I mam prośbę jak już piszesz w jednym temacie to pisz dalej bo z tym samym problemem piszesz już w trzecim.
Będę kasować.

Re: Dziwny przypadek W203.007

: 17 cze 2017, o 17:01
autor: hajmanek
Ja miałem ten sam problem z podgrzewaczem, postąpiłem jak barbarzyńca - wziąłem do ręki brzeszczot i odciąłem przy rozgałęzieniu