Strona 1 z 1

Sprawdzanie poziomu oleju

: 8 wrz 2009, o 21:39
autor: mercfan
Mam do was proste pytanie bo mam drobny problem.

Jedni mówią, że poziom oleju w silniku powinno się sprawdzać na zimnym silniku np. po nocy gdy auto odstało wiele godzin (o równej powierzchni nie mówię, wiadome).

Drudzy natomiast mówią, że powinno się sprawdzić poziom w silniku nagrzanym, 5 minut po zgaszeniu. Dodam, że ta metoda obowiązuje przy przeglądach w serwisie VW.

Pierwsza metoda pozwala ustalić idealnie poziom na max, druga mówi, żeby ustalić poziom max, ale przecież po ostygnięciu silnika poziom będzie ponad stan według pierwszej metody, olej spłynie do michy...

Powiedzcie kto ma rację??

: 8 wrz 2009, o 23:00
autor: seb
Też mnie to zastanawia. Z jednej strony stara szkoła mówi,że sprawdzamy po nocy z drugiej strony bądź co bądź w miarę nowoczesnym mietku jak chcę sprawdzić stan oleju na kompie(bo miarki nie ma) to każe mi czekać ok 5-10 min aż olej ścieknie-no i bądź mądry człowieku.

: 9 wrz 2009, o 08:42
autor: MrBrown
Jako że częstszym problemem jest raczej za niski poziom oleju, to warto sprawdzać te 5-10 min po zgaszeniu.

Co Wam z tego, że na zimnym, wyłączonym silniku pokaże że jest OK, skoro na ciepłym pokaże "Dolej 1 litr" (a w tym drugim przypadku są to przecież warunki pracy silnika - czyli wtedy mu już trochę oleju brakuje). Wtedy dolewam 0,5 litra - dzięki temu uzupełnisz poziom oleju, nie przekraczając max.

Niestety ten tryb sprawdzania ma taką 1-litrową "podziałkę", szkoda że nie przynajmniej co 0,5 litra (bo to w sumie sporo).

: 9 wrz 2009, o 09:58
autor: mercfan
Właśnie analizując to ile oleju powinno być w silniku doszedłem do podobnego wniosku, że przecież po nocy olej ścieka skąd może, z filtra, z rozrządu itp. Więc poziom w misce powinien być prawidłowy przy wszystkich elementach napełnionych czyli idąc dalej MAX należy ustalić nie po nocy lecz właśnie te 5 - 10 minut po zgaszeniu silnika gdy olej jeszcze jest "tu i ówdzie" wtedy mamy pewność, że mu nie braknie w czasie pracy, a tym, że po nocy wskaźnik w trybie serwisowym nie pokazuje prawidłowych 5,5 tylko 5.9 litra to raczej nic strasznego...

Poprawcie mnie jeżeli źle myślę.

: 9 wrz 2009, o 12:00
autor: garii
Ale jeśli na "rozgrzanym" silniku nalejemy do maxa to na zimnym silniku bedzie powyżej maxa, co nie jest dobre dla zimnego silnika przy rozruchu....
Konstruktor silnika określa w jakich warunkach mamy sprawdzać poziom oleju, więc trza poczytać w książce obsługi...

A ja z doświadczenia wiem że najlepiej (jesli mamy miarkę) sprawdzać poziom oleju na zimnym silniku np po nocy tak aby był na poziomie 3/4 może troszku więcej, ale ni idealny max... po odpaleni zrobi się troszku więcej niż połowa.... a więc nic złego silnikowi się nie stanie :)

Pozdrawiam

: 9 wrz 2009, o 13:00
autor: mercfan
Jeszcze kwestia jaki olej lejemy. Wymieniałem właśnie ostatnio w sobotę u siebie i na rozgrzanym silniku ustaliłem poziom 5.5l Po ostygnięciu pokazuje 5.8 z racji tego, że pełny syntetyk to rozgrzany jest jak woda wiec wiele go nie spłynęło. Gorzej, jak mamy gęsty olej, wtedy lepiej faktycznie zrobić jak piszesz bo 5 minut to za mało, żeby większość ściekła i możemy poważnie przelać...
U mnie aktualnie pokazuje 5.5 do godziny po zgaszeniu ciepłego silnika, więc to chyba ok.

: 9 wrz 2009, o 13:01
autor: V126
Z tego co pamiętam, to różnica pomiędzy 5 minutami po wyłączeniu silnika, a tym po całej nocy w 200CDI to 0,2L.
Druga sprawa, to to, że z dwojga złego lepiej dla silnika jest ciut niższy stan oleju, jak ciut wyższy.
Najlepiej byłoby wymienić olej (wszystko tak jak nakazuje instrukcja) i na drugi dzień rano sprawdzić jego poziom, wtedy mamy punkt odniesienia, bo wiemy ile oleju powinno być w silniku i do tej ilości uzupełniać.

: 9 wrz 2009, o 13:03
autor: mercfan
No to jak mi pokazuje po całej nocy 5.8 to chyba nie ma co robić tragedii i próbować odessać...

: 9 wrz 2009, o 13:05
autor: V126
Jeżeli olej spuściłeś jak trzeba i wlałeś tyle ile trzeba, to nie ma co się bać.

: 9 wrz 2009, o 13:16
autor: mercfan
Nie dość, że spuściłem przechylając auto na żabce w stronę korka, to jeszcze odessałem z filtra ile się dało :usmiech: Może to i zbędne, ale zawsze trochę tego oleju zostaje. Nalałem 6l odpaliłem i nic już nie dolewałem, filtr oleju zabrał 0,5 więc nie ma co robić scen :usmiech: