Re: Mercedes-Benz W203 Drift edition by Marcin ^^
: 26 lip 2018, o 21:46
Co Mi ostatnimi czasy projekt dał w kość to tylko Ja to wiem była już chwila że chciałem to na części sprzedać ale jakimś cudem wszystko już działa jak powinno od początku
nowy tłok ten i pozostałe trzy zostały lekko stoczone żeby odprężyć silnik (uchronienie go przed spalaniem stukowym) niby cr ma odpowiedni ale praktyka pokazuje że wcale tak nie jest
głowica po zrobieniu wszystkiego plus twarde sprężyny
blok zabielony/splanowany 0.05mm
i między tym wyżej a tym niżej zdjęciem była niezła rzeźnia za dużo chciałem na raz i np głupi rozrząd trzeba było składać odpalać rozbierać chyba z 5 razy bo twarde sprężyny wciskały popychacze że nie mogły się potem napompować i stukały montaż nowego kolektora to tez niezbyt dobry pomysł był i uszkodziła się przekładnia kierownicza i pompa wspomagania nie wiem jak ale nie działa do dziś pompa na obecną chwilę jest wybebeszona aby pełniło to rolę rolki , po wszystkim okazało się ze dalej się dusi większym doładowaniem wiec cały ten remont to nie było to , więc dalej wszystko po kolei do sprawdzenia i znalazłem chwasta mianowicie świece , silnik czeka na strojenie niby za tydzień jak się uda to hamownia potem sprawdzenia czy regulacja rozrządu przyniesie jakieś plusy jak nie to sportowe wałki i można latać
Nie jestem zadowolony z gwintu ap na tylnej osi jest za miękki i nie ma regulacji na minus od tego co ma seria , na zdjęciach wcześniej jest bez jednego zwoju oraz bez podkładki regulacyjnej dlatego tak nisko ale co z tego jak miękko i przy 3 osobach nie da się jechać ,
Teraz będzie okej
nowy tłok ten i pozostałe trzy zostały lekko stoczone żeby odprężyć silnik (uchronienie go przed spalaniem stukowym) niby cr ma odpowiedni ale praktyka pokazuje że wcale tak nie jest
głowica po zrobieniu wszystkiego plus twarde sprężyny
blok zabielony/splanowany 0.05mm
i między tym wyżej a tym niżej zdjęciem była niezła rzeźnia za dużo chciałem na raz i np głupi rozrząd trzeba było składać odpalać rozbierać chyba z 5 razy bo twarde sprężyny wciskały popychacze że nie mogły się potem napompować i stukały montaż nowego kolektora to tez niezbyt dobry pomysł był i uszkodziła się przekładnia kierownicza i pompa wspomagania nie wiem jak ale nie działa do dziś pompa na obecną chwilę jest wybebeszona aby pełniło to rolę rolki , po wszystkim okazało się ze dalej się dusi większym doładowaniem wiec cały ten remont to nie było to , więc dalej wszystko po kolei do sprawdzenia i znalazłem chwasta mianowicie świece , silnik czeka na strojenie niby za tydzień jak się uda to hamownia potem sprawdzenia czy regulacja rozrządu przyniesie jakieś plusy jak nie to sportowe wałki i można latać
Nie jestem zadowolony z gwintu ap na tylnej osi jest za miękki i nie ma regulacji na minus od tego co ma seria , na zdjęciach wcześniej jest bez jednego zwoju oraz bez podkładki regulacyjnej dlatego tak nisko ale co z tego jak miękko i przy 3 osobach nie da się jechać ,
Teraz będzie okej