jaki płyn chłodniczy????

Moderator: Dziki Mar

sq5npb
VIP
Posty: 414
Rejestracja: 2 lis 2009, o 12:19
VIN:
Lokalizacja: Otwock

Post autor: sq5npb »

jjanicki pisze:Wystarczy, że kupisz jakiś spełniający specyfikację MB 325.2 - powinna być na opakowaniu.
Jednym z takich jest np. Dynagel 2000, którego używam. Bardzo polecanym jest z kolei płyn FEBI o tej samej specyfikacji. Podzwoń po Fotach, InterCarsach czy innych hurtowniach...
Odkopuję kotleta bo powyższa informacja wprowadza w błąd.

MB do samochodów osobowych każe stosować specyfikację 325.0 lub 326.0(dla gotowych płynów), norma 325.2 (oraz 325.3) jest niedopuszczona do silników serii OM6XX i M1XX oraz M2XX.

Akurat zaświeciła mi się kontrolka o niskim poziomie płynu i zdoktoryzowałem się w WIS'ie :tak:
Piotruś
C180K
sq5npb
VIP
Posty: 414
Rejestracja: 2 lis 2009, o 12:19
VIN:
Lokalizacja: Otwock

Post autor: sq5npb »

Tak, wiem że to jeden obwód i IMO to jest idiotyczne rozwiązanie. Czy wiesz może przy mniej więcej jakim poziomie włącza się czujnik? Do prawidłowego poziomu brakowało może z 200-300ml (wlałem wczoraj ok 100 ml wody demineralizowanej i dzisiaj max 200ml koncentratu G48, rzeczywiście drogi jak cholera). Niestety zanim przeczytałem o zasadzie działania czujników dolałem już płynu do spryskiwaczy i nie mam jak sprawdzić czy rzeczywiście było również za mało płynu chłodzącego.
Wycieków nigdzie nie stwierdziłem ale wiem że ciężko znaleźć drobne wycieki, kiedyś walczyłem z tym w innym aucie po montażu LPG ;)
Piotruś
C180K
Awatar użytkownika
ARh-
Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 11 gru 2008, o 10:06
VIN:
Lokalizacja: wielkopolska/dobra

Post autor: ARh- »

Mogę dodać od siebie, że do chłodnic najlepiej stosować koncentraty na bazie glikolu(różowe, niebieskie...), gotowe płyny(petrygo...) wchodzą w rekcję z aluminium-mogą uszkodzić chłodnicę a nawet pompę wody.
W203 220CDi 150PS 240km/h
Yamaha Royal Star Tour De Luxe 1300
Gdyniak
VIP
Posty: 1952
Rejestracja: 29 sie 2010, o 10:09
VIN:
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Gdyniak »

ARh- pisze:Mogę dodać od siebie

A ja dodam od siebie, że należy stosować (niezależnie czy to będzie koncentrat, czy gotowy roztwór) wyłącznie płyny dopuszczone do eksploatacji przez producenta pojazdu.
W203 OM612

"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: taczar »

A ja, jak Was czytam to dochodze do wniosku, że prawdopodobnie popełniłem błąd. Za namową mechanika, który twierdził "zamiast mieszać jako dolewkę z tym który był zalany, wymieńmy ma nowy".Zgodziłem się i wymienił mi na ten;


Kuler-płyn do chłodnic koncentrat 5l

Płyn do chłodnic do rozcieńczania z wodą. Z 5 litrów koncentratu uzyskuje się 10 litrów gotowego płynu do -37°C. KULER to nowoczesny, a zarazem uniwersalny płyn do chłodnic, cechujący się bardzo wysokimi parametrami użytkowymi. Doskonale chroni nie tylko przed korozją, ale także przed przedwczesnym zużyciem spowodowanym zatykaniem się kanałów chłodnicy i zjawiskiem kawitacji. Dzięki specjalnej recepturze zimą chroni przed zamarzaniem, a latem przed przegrzewaniem. Nie niszczy gumy, tworzyw sztucznych i uszczelnień. Jest bardziej przyjazny dla środowiska od płynów starej generacji, bo nie zawiera azotynów, amin i fosforanów. KULER jest mieszalny z innymi płynami chłodniczymi na bazie glikolu monoetylowego. KULER spełnia rygorystyczne normy amerykańskie ASTM D 3306 oraz ASTM D 2570. Najwyższa jakość płynu została potwierdzona badaniami Instytutu Transportu Samochodowego w Warszawie i nadaniem certyfikatu B. ZAWARTOŚĆ: Glikol monoetylenowy, zestaw środków smarnych, dodatki antykorozyjne, Bitrex. Poj. 5l

Czy pownienem niezwłocznie wymienić na np.org.G-48 , czy zostawić jak jest :?: Po przeszło roku od zalania w/w nic się nie dzieje, płynu nie ubywa, jest czysty, klarowny itd.Nie zmienia to jednak faktu, że może być nieodpowiedni. Co o tym sądzicie :?:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, o 09:09 przez taczar, łącznie zmieniany 1 raz.
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
Awatar użytkownika
pleban
VIP
Posty: 1513
Rejestracja: 28 wrz 2008, o 08:53
VIN:
Lokalizacja: Wybrzeże Gdańskie

Post autor: pleban »

taczar pisze:"zamiast mieszać jako dolewkę z tym który był zalany, wymieńmy ma nowy".Zgodziłem się i wymienił mi na ten;
Również tak uważam.
taczar pisze:Czy pownienem niezwłocznie wymienić
Producent gwarantuje go na 5 lat. Wymień po 3 latach i będziesz spokojny.
ML W164 350
Opel Ampera
Gdyniak
VIP
Posty: 1952
Rejestracja: 29 sie 2010, o 10:09
VIN:
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Gdyniak »

taczar pisze:Co o tym sądzicie :?:

Czy spełnia normę MB 325.0 ?
W203 OM612

"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2014, o 16:57 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 2 razy.
Gdyniak
VIP
Posty: 1952
Rejestracja: 29 sie 2010, o 10:09
VIN:
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: Gdyniak »

mrbraindeath pisze:jak dla mnie cos ogolnego jest w zasadzie do niczego.
Dokładnie.
W203 OM612

"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: taczar »

pleban pisze:taczar napisał/a:
"zamiast mieszać jako dolewkę z tym który był zalany, wymieńmy ma nowy".Zgodziłem się i wymienił mi na ten;

Również tak uważam.
taczar napisał/a:
Czy pownienem niezwłocznie wymienić

Producent gwarantuje go na 5 lat. Wymień po 3 latach i będziesz spokojny

Dzięki pleban - uspokoiłeś mnie... :ok:
Gdyniak pisze:Czy spełnia normę MB 325.0 ?
:mysli: Ty to jesteś "oficjalny...." - gdybym wiedział, to bym nie pytał :tak: :haha:

[ Dodano: 2011-11-30, 10:42 ]
mrbraindeath pisze:1: Dlaczego w ogole wymieniales? Ten co Ci wlali jak wyjechal z fabryki ma gwarantowana przydatnosc co najmniej 10 lat..

Potrzebna była dość duża dolewka, mechanik uznał, że za duża żeby uzupełnić wodą.
Gdyniak, ten plyn chyba nie spelnia normy MB.. Nie chwala sie tym na stronie producenta oraz juz z gory pisza ze jest "ogolny" - jak dla mnie cos ogolnego jest w zasadzie do niczego.
Pewnie nie spełnia, gdyby było inaczej chętnie by się tym pochwalili. Zgadzam sie też co do definicji "ogólny".
Ale "ludzką rzeczą jest błądzić".
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2014, o 16:57 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: taczar »

Dziękuję bardzo :!: wszystko jasne. :ok:
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2014, o 16:57 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
taczar
VIP
Posty: 1333
Rejestracja: 17 lip 2010, o 09:41
VIN: WDB2030461F706379
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: taczar »

Widziałem, sprawdziłem - dzięki w imieniu tych, którym w przyszłości się przyda... :ok: :haha:
PS. Jeśli chodzi o oleje silnikowe, to chyba zbyt aktualny nie jest.
WDB2030461F706379
MB. C180 Kompressor "ELEGANCE" (143KM) 2005r.
mrbraindeath
expert
Posty: 2754
Rejestracja: 22 cze 2011, o 10:48
VIN:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mrbraindeath »

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.
Ostatnio zmieniony 10 cze 2014, o 17:01 przez mrbraindeath, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Układ chłodzenia”