Witajcie.
Na wstępie chciałem się ze wszystkimi przywitać jako nowy członek forum
Zaglądam do Was z problemem jaki dręczy naszą gwiazdę.
Model C200 kombi, silnik 2148 cm3, diesel, 116 KM, 2003 rok produkcji, 250 000 km, skrzynia 6-tka manual.
Problem dotyczy komunikatu ''coolant check level''.
Sprawa wygląda tak, że jeżeli komunikat faktycznie się pojawi, to płynu w zbiorniczku wyrównawczym jest mało. Kiedy powoli odkręcam korek, płyn wraca do stanu przed pojawieniem się komunikatu (słychać bulkanie w okolicy chłodnicy). Odpalę, ujadę trochę i po jakimś czasie (ciężko bliżej określić) komunikat znowu świeci.
Nie ma takiej sytuacji aby płynu było mniej jak 1/3 zbiorniczka. Po miesiącu - 2ch miesiącach takich działań jak auto jest zimne, i po okręceniu korek płyn wróci do 3/4 stanu - doleje po max, i po chwili jazdy świeci komunikat, a w zbiorniczku 1/3 płynu - po popuszczaniu korka znowu powrót i tak w kółko.
Reasumując, dziwne zachowanie stanu płynu chłodzącego, aczkolwiek niezauważalny jego ubytek.
Zaznaczam że nie kopci na biało, ani nie ma oleju w płynie, ani płynu w oleju.
Dość dziwna sprawa.
Co Wy o tym Panie/Panowie myślicie?
Coolant check level
Moderator: Dziki Mar
-
- Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 paź 2011, o 16:34
- VIN:
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Coolant check level
Ostatnio zmieniony 20 paź 2011, o 16:55 przez damles, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- VIP
- Posty: 1952
- Rejestracja: 29 sie 2010, o 10:09
- VIN:
- Lokalizacja: Trójmiasto
damles pisze: Co Wy o tym Panie/Panowie myślicie?
Przede wszystkim - poziom płynu chłodniczego sprawdza się wyłącznie na zimnym silniku (po nocy). Ewentualne wahania jego poziomu (może być jedynie "więcej") przy np. ciepłym silniku nie mają większego znaczenia.
W203 OM612
"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
"Gdyby nie internet, nie wiedziałbym, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem
- kSmuk
- Użytkownik
- Posty: 1968
- Rejestracja: 16 maja 2008, o 20:43
- VIN:
- Lokalizacja: Garmisch-P.
Moze tez byc zapowietrzony uklad. Rozgrzej silnik do temperatury otwarcia termostatu, zatrzymaj sie i zgas silnik, odkrec delikatnie korek na zbiorniczku wyrownawczym (ale tak by sie nie oparzyc) i ponownie odpal i pozwol mu chwile pochodzic na luzie.
Pozdrawiam.
Mercedes W203 C200 CDI, 2002 rok, przed Faceliftingiem
Mercedes W203 C200 CDI, 2002 rok, przed Faceliftingiem
-
- Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 paź 2011, o 16:34
- VIN:
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Auto stało 24h nieruszane. Wczoraj wieczorem odkręciłem korek - płyn wrócił praktycznie do 3/4 poziomu (było 1/2). Dolałem do max. (czyli do zgrzewu) i teraz jadę na jazdę testową. Zrobię tak jak napisał kolega ''kSmuk''. Po powrocie opiszę co się działo.
EDIT:
Wygląda to tak, że po trasie 16 km, powrocie do domu, przed wyłączeniem silnika - nie zauważyłem na zbiorniczku jakiegoś wielkiego ubytku (jakieś 0,5 cm od zgrzewu), natomiast zauważyłem niewielkie wycieki spod korka, oraz większe pod zbiorniczkiem - na podłużnicy, schylając się pod auto - całą morką wew. stronę prawej felgi oraz osłonę przegubu (i okoliczne elementy). Po zgaszeniu silnika poziomu płynu powoli opadał, do ok. 2 cm od zgrzewu. Przy popuszczaniu korka, było słychać syczenie a poziom wyrównał się do ok. 0,5 cm od zgrzewu. Następnie odpaliłem silnik, widać było bąbelki w prawej przegrodzie zbiornika (patrząc od przodu auta), a poziom płynu powoli się obniżał do ok 2 cm. Kontrolka zaświeciła się dopiero jakieś 50 km później.
Patrząc na te wycieki - trzeba udać się na kanał, i sprawdzić całe połączenia gumowe układu chłodzenia - innego wyjścia jak na ten czas - nie mam. Mam nadzieje że skończy się tylko na tym.
[ Dodano: 2012-01-18, 11:07 ]
Witajcie.
Odgrzewam troszkę kotleta ale chciałem poinformować, że w moim przypadku szkodnikiem okazała się głowica. Pęknięcia były na 3 i 4 cylindrze co powodowało duże ciśnienia w zbiorniczku wyrównawczym oraz ubywanie płynu. Ponad to padł również sterownik dawki paliwa/obrotu wały (jakoś tak mi to mechanik tłumaczył).
Troszkę kasy kosztowało, ale teraz to całkiem inne auto. Silnik pracuje inaczej i jest bardziej żwawy.
EDIT:
Wygląda to tak, że po trasie 16 km, powrocie do domu, przed wyłączeniem silnika - nie zauważyłem na zbiorniczku jakiegoś wielkiego ubytku (jakieś 0,5 cm od zgrzewu), natomiast zauważyłem niewielkie wycieki spod korka, oraz większe pod zbiorniczkiem - na podłużnicy, schylając się pod auto - całą morką wew. stronę prawej felgi oraz osłonę przegubu (i okoliczne elementy). Po zgaszeniu silnika poziomu płynu powoli opadał, do ok. 2 cm od zgrzewu. Przy popuszczaniu korka, było słychać syczenie a poziom wyrównał się do ok. 0,5 cm od zgrzewu. Następnie odpaliłem silnik, widać było bąbelki w prawej przegrodzie zbiornika (patrząc od przodu auta), a poziom płynu powoli się obniżał do ok 2 cm. Kontrolka zaświeciła się dopiero jakieś 50 km później.
Patrząc na te wycieki - trzeba udać się na kanał, i sprawdzić całe połączenia gumowe układu chłodzenia - innego wyjścia jak na ten czas - nie mam. Mam nadzieje że skończy się tylko na tym.
[ Dodano: 2012-01-18, 11:07 ]
Witajcie.
Odgrzewam troszkę kotleta ale chciałem poinformować, że w moim przypadku szkodnikiem okazała się głowica. Pęknięcia były na 3 i 4 cylindrze co powodowało duże ciśnienia w zbiorniczku wyrównawczym oraz ubywanie płynu. Ponad to padł również sterownik dawki paliwa/obrotu wały (jakoś tak mi to mechanik tłumaczył).
Troszkę kasy kosztowało, ale teraz to całkiem inne auto. Silnik pracuje inaczej i jest bardziej żwawy.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2011, o 10:21 przez damles, łącznie zmieniany 2 razy.