skrzynia biegów 1 bieg

wredny · Post autor: **wredny** » 6 gru 2010, o 20:09

Witam,
dziś mnie Mietek zaskoczył... niestety niezbyt miło...
Zaparkowałem pod marketem na wstecznym i po godzinie wracając ze sklepu po 1 skrzyżowaniu z czerwonym światłem nie mogłem wbić 1 biegu... Z uślizgiem ruszyłem więc z 2ki bo wciąż pełno błota na jezni. Na kolejnych skrzyżowaniach znowu ten sam problem, nawet lekko tocząc się nie wrzuciłem 1ki! Dodam, że nie miałem absolutnie żadnych problemów pt. "wyskakująca 1ka" Jakoś dojechałem do domu czując się nieswojo. Po drodze próbowałem nawet z delikatną siłą wrzucić 1kę jedyny efekt to tak jakby synchronizator nie działał. Nic nie daje mocne pchanie lewarka przy wciśniętym pedale sprzęgła: lewarek idzie "do połowy biegu" i bieg nie wskakuje. Wciskanie 2krotne sprzęgła także nic nie daje. Z kolei bez wciskania sprzęgła czuć szarpanie lewarkiem proporcjonalne do siły przyłożonej do niego gdy próbuję wbić tę nieszczęsną brakującą 1kę. Na zgaszonym silniku także nie da się wbić 1ki. Pozostałe biegi wskakują idealnie. Dodam, że problemów ze skrzynką nie było absolutnie żadnych. Sprzęgło mam albo się kończące ( bo od 2 lat czyli kupna łapie prawie na samym początku) albo niewyregulowane. Nawet gwałtowne ruszanie w lecie (testy) nie zmieniły ani o milimetr poziomu regulacji sprzęgła, więc dziwi mnie fakt zgubienia 1ki tak nagle.
Naczytałem się wszystkich wątków i nikomu się nie przydarzyła taka sytuacja.

Dodam, że martwię się czy to nie sprzęgło się kończy... w takim przypadku długo nie pociesze się resztą biegów.

Proszę o sugestie, nie chciałem za bardzo sugerować odpowiedzi bo interesują mnie Wasze pomysły.

may_day28 · Post autor: **may_day28** » 6 gru 2010, o 20:30

Myślałem że masz coś takiego jak u mnie ale niestety nie. Ale powiem Ci że Ja mam coś takiego i też z 1 biegiem ze jak się lekko auto toczy jak jest zimny to strasznie zgrzyta ale jedynka wchodzi ale jak sie rozgrzeje to wszystko już wraca no normy i jest ok. Mi sie coś zdaje że musze podjechac sprzęgło wyregulowac.

spawel · Post autor: **spawel** » 6 gru 2010, o 20:41

wredny, jeżeli wsteczny wchodzi bez problemu, to raczej nie sprzegło. Poza tym, powinno sie dać włączyć 1kę na wyłaczonym silniku bez względu na stan sprzegła.

wredny · Post autor: **wredny** » 6 gru 2010, o 20:44

may_day28 pisze:Myślałem że masz coś takiego jak u mnie ale niestety nie. Ale powiem Ci że Ja mam coś takiego i też z 1 biegiem ze jak się lekko auto toczy jak jest zimny to strasznie zgrzyta ale jedynka wchodzi ale jak sie rozgrzeje to wszystko już wraca no normy i jest ok. Mi sie coś zdaje że musze podjechac sprzęgło wyregulowac.

Twój problem został opisany w conajmniej 2 innych wątkach. Jak je przeczytasz to dojdziesz do wniosku, że raczej będziesz jeżdzić dalej tak jak teraz, bo naprawa zbyt droga.

Nadal proszę o sugestie... może coś wspólnymi siłami wymyślimy. Mam jeszcze 2 typowania usterki, ale nie chce za wiele sugerować.

[ Dodano: 2010-12-06, 20:46 ]

spawel pisze:wredny, jeżeli wsteczny wchodzi bez problemu, to raczej nie sprzegło. Poza tym, powinno sie dać włączyć 1kę na wyłaczonym silniku bez względu na stan sprzegła.

Dokładnie też tak uważam. Co sugeruje(a co wyklucza) niemożliwość wrzucenia 1ki na wył. silniku?

Gdyniak · Post autor: **Gdyniak** » 6 gru 2010, o 21:40

wredny pisze:Nawet gwałtowne ruszanie w lecie (testy) nie zmieniły ani o milimetr poziomu regulacji sprzęgła,

Tak przy okazji - sprzęgło w MB jest sterowane hydraulicznie i automatycznie kasuje luz.

Co do samej skrzyni - ciekawostka... Nie pozostaje Ci nic innego jak wejść pod samochód i zobaczyć jak pracują dźwigienki lewarka.

marek grunenberg · Post autor: **marek grunenberg** » 6 gru 2010, o 21:42

Panowie,sprzęgła się nie reguluje,ponieważ jest hydrauliczne.Typowy objaw zużycia sprzęgła to branie przy samej górze pedału. Jedynka to już znany problem,szczególnie zimą,płytko się wbija,ciężko,no i jak płytko to potrafi wyskoczyć.Pozdrawiam.

Gdyniak · Post autor: **Gdyniak** » 6 gru 2010, o 21:44

marek grunenberg pisze:Jedynka to już znany problem,szczególnie zimą,płytko się wbija,ciężko,no i jak płytko to potrafi wyskoczyć.Pozdrawiam.

Czyżby opisywana skrzynia została zalana niewłaściwym olejem??

marek grunenberg · Post autor: **marek grunenberg** » 6 gru 2010, o 21:47

...a pod samochodem to oni żadnych dźwigienek nie zobaczą,bo lewarek jest na górze i wchodzi bezpośrednio w skrzynie.

[ Dodano: 2010-12-06, 21:49 ]
Nie, ten typ tak ma zimą i trzeba się z tym pogodzić

jjanicki · Post autor: **jjanicki** » 6 gru 2010, o 22:10

A mnie się wydaje, że bzdury wymyślacie.

Ja bym zajrzał pod mieszek, czy nie trzeba tam czymś polać, żeby rozpuścić stary smar z kurzem, który zmienił się w blokujący ruchy lewarka klajster... Takie przypadki już robiłem i wystarczyło polać tulejki pod mieszkiem, żeby się z powrotem rozruszały... problem występował właśnie po użyciu wstecznego...
Lepiej to sprawdzić, niż wydawać kasę na darmo...
Druga rzecz, to regulacja cięgien lewarka pod podłogą

Tak tylko sugeruję...

Gdyniak · Post autor: **Gdyniak** » 6 gru 2010, o 22:14

marek grunenberg pisze: Nie, ten typ tak ma zimą i trzeba się z tym pogodzić

Nie sądzę.....

jjanicki pisze:Ja bym zajrzał pod mieszek, czy nie trzeba tam czymś polać, żeby rozpuścić stary smar z kurzem, który zmienił się w blokujący ruchy lewarka klajster...

To jest myśl - zresztą sam też nie raz to robiłem - polecam najpierw WD40 (rozpuści syf), potem kilka dni pojeździć a później polać smarem maszynowym.

wredny · Post autor: **wredny** » 7 gru 2010, o 09:17

Typowałem 3 rzeczy:
1 - problem z wybierakiem;
2 - problem ze skrzynią biegów
3 - problem ze sprzęgłem;

Skrzynia jest traktowana bezobsługowo, nie wymieniałem w niej oleju i przejechała już bezproblemowo 303kkm.

Dziś postaram się skorzystać z powyższej rady i poczyścić elementy dostępne z kabiny przy lewarku. Niestety zajrzenie pod samochód na razie odpada

Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-12-07, 17:11 ]
Ciąg dalszy...
...wsiadając po pracy do samochodu spróbowałem czy się namyślił... niestety nic się nie zmieniło. Zajechałem spokojnie do domu i wysiadłem odśnieżyć chodnik i miejsce dla mietka. Następnie kilka razy cofając wcisnąłem się na odśnieżone miejsce. Po chwili olśniło mnie, że używałem 1 biegu! Sprawdziłem czy się nie mylę, bo wiadomo jak to jest po pracy, człowiek już niewiele myśli i działa jak automat. Ku mujemu zdziwieniu 1 bieg wrócił.
bez komentarza
Teraz zastanawiam się czy jest sens wymienić olej skrzyni. Jeśli kosztuje 100zł/L to chyba zrezygnuję

Pozdrawiam i rozdzieliłem punkty za dobre pomysły

marek grunenberg · Post autor: **marek grunenberg** » 7 gru 2010, o 21:02

...a Wy swoje WD 40

Panowie to nic nie da,szkoda Waszego czasu. Jakie cięgna pod podłogą Panie JJANICKI

ten model tego nie ma

Problem leży w skrzyni! Minie zima i problemu nie będzie,ale smarujta jak chceta

bo może ktoś jeździ Żukiem

Pozdrawiam.

wredny · Post autor: **wredny** » 8 gru 2010, o 17:53

marek grunenberg pisze:...a Wy swoje WD 40 Panowie to nic nie da,szkoda Waszego czasu. Jakie cięgna pod podłogą Panie JJANICKI ten model tego nie ma Problem leży w skrzyni! Minie zima i problemu nie będzie,ale smarujta jak chceta bo może ktoś jeździ Żukiem Pozdrawiam.

Abstrachując od tego co kto rozumie przez cięgna, wydaje mi się, że trop jest niezły. Oczywiście może to być także problem w samej skrzyni.
Dziś dla odmiany wracając z pracy został mi przez pewien czas tylko jeden bieg do przodu (4) ale jak się zatrzymałem to nawet dało się włączyć 2 i R i zaparkować. Niestety zaczynają się większe problemy, bo na postoju nie zawsze bieg chciał wyskoczyć z pomocą lewarka. Do połowy wychodził a reszta biegu wypadała po delikatnym zwolnieniu biegu. Trudno to opisać organoleptycznie. Zaczynają się problemy

Jutro bede musiał odstawić pojazd do naprawy.

[ Dodano: 2010-12-09, 16:49 ]
Dziś rano znowu był problem, ale w południe opduściło jak jechałem do mechanika.
Zdiagnozowano prawdopodobnie element A2112670340. Zobaczymy ile mi zaśpiewają... z tego co widzę to koszt około 28euro.
Pozdrawiam