Witam ! Mam problem w c klasie 2.0 benzyna (bez gazu) 129 koni 2001 rok. Otóż od początku- od pewnego czasu Auto zaczęło palić po 15/16 litrów. Na jedynce przy ruszaniu strasznie szarpało autem, ale jeździł bez problemu. Ostatnio wszystko było dobrze, zgasiłem Auto następnie odpalam i zaczęły strasznie wariować obroty i zaczęło telepać silnikiem. Przejechałem 30 metrów i nagle brak reakcji na gaz. Zgasiłem, odpaliłem reakcja wróciła ale dalej działy się strasznie dziwne rzeczy z obrotami, raz falowały, potem wskakiwaly na 5/6 tysięcy i tak się trzymały, dopóki nie wcisnąłem pedału hamulca. Podłączyłem pod komputer i wywaliło błędy przepustnicy, przeplywki i wypadanie zapłonów. Skasowałem błędy, i zaczęło wywalać tylko błąd przepustnicy. Wymieniłem przepustnice, było troszkę lepiej ale dalej nie było dobrze. Pojechałem na SD, znowu wywala błąd przepustnicy. Kupiłem kolejna, jest dużo lepiej ale dalej wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach i błąd przepustnicy. Mało tego, SD nie ma chęci łączenia się z przepustnica, nie chce się zrobić nawet adaptacja. Do tego niechętnie łączy się z silnikiem ( trzeba było kilkukrotnie powtarzać proces łączenia, żeby w ogóle SD wykryło silnik ). Miał ktoś może podobny problem? Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Witam.
Czy udało się rozwiązać problem ?

(jedyne co mi przychodzi do głowy to czujnik położenia wału lub jak już wspomniałeś o łączeniu się to sterownik silnika, oczywiście tylko moje myśli, mam auto z M111 dlatego ciekawi mnie co się dzieje)

Niestety jeszcze Auto u elektryka... Też stawiam na sterownik silnika, jak sprawa się wyjasni na pewno dam znać;)

Olej powędrował pewnie do sterownika. Ja bym go otworzył i wyczyścił z oleju.

Czysto, nie ma grama oleju. Sprawdzane to było jako pierwsze