Nie kręci rozrusznik i brak świecenia świec żarowych.

Witam wszystkich.
Zwracam się z prośbą o pomoc ponieważ mam dziwny przypadek ze swoim MB C220 CDI automat.
Na wstępie wspomnę że wiele czytałem na Forum ale takiego złożonego przypadku nie znalazłem jaki wystąpił w moim aucie i dlatego swój przypadek postanowiłem opisać.
A więc do rzeczy, w tegoroczne ferie wybrałem się z synem w góry , w dzień wyjazdu po uruchomieniu auta wyskoczyły mi dwa komunikaty. Pierwszy dotyczył problemu z akumulatorem, drugi dotyczył ESP. Nie ukrywam zdziwiło mnie to bardzo ponieważ takie coś wyskoczyło po raz pierwszy. Zgasiłem auto i uruchomiłem ponownie… komunikatów już nie było i auto zachowywało się właściwie a więc podjąłem decyzję że jedziemy. Dojechaliśmy w góry i nic niepokojącego z autem nie zauważyłem…było gaszone i uruchamiane kilkakrotnie w trakcie podróży.
Auto postało sobie 4 dni, w dzień wyjazdu uruchomiłem silnik… wszystko działa ok, więc w drogę.
Po przejechaniu 150 km po ukochanych naszych drogach postanowiłem zrobić sobie pauze na papieroska i oczywiście silnik zgasiłem.
Po 20 min wsiadłem do auta i auto już nie pali…tzn. po włożeniu kluczyka do stacyjki blokada kierownicy została zwolniona, a więc przekręcam kluczyk w pozycję 1 zapalają się kontrolki na desce i na zapłon a on milczy, zero reakcji (rozrusznik nie kręci) a skrzynia automat ustawiona na P. Syn zauważył że po przekręceniu kluczyka w pozycję 1 nie zapala się kontrolka świec żarowych(świece żarowe(komplet)wymienione na początku stycznia br.)
Próbowałem na różne sposoby, zamykałem i otwierałem auto pilotem, sprawdziłem wszystkie możliwe bezpieczniki, ,,pobawiłem się lewarkiem zmiany biegów” na desce wyświetla się napis P a więc wszystko ok a on nie kręci.
Wezwałem pomoc drogową…człowiek z pomocy drogowej wykonał te same czynności co ja i nic nie pomogło, a więc hol i warsztat. W serwisie też nic nie ustalono, zostałem na lodzie w te zimne dni. Podjąłem decyzję że auto zostawiam i wracam pociągiem do domu. Auto zostało wypchnięte na zewnątrz serwisu po chmurkę (-18 stopni).
W między czasie organizowałem lawetę. Udało się (kolega załatwił sprzęt i wyjechał po mnie). Dojechaliśmy na miejsce postoju auta (godzina 5 rano a mrozu -19 stopni) Kolega mówi spróbuj go odpalić, a ja do auta zapłon, świece żarowe się zapaliły ku mojemu zdziwieniu, trach a on pali. Złośliwiec prawda. Więc go nie gasiłem i szczęśliwie nim wróciłem do domu…niby wszystko ok. Nie do końca ponieważ w dniu wczorajszym problem się powtórzył. Poprosiłem kolegę żeby podjechał i coś we dwóch może zaradzimy. Przede wszystkim w dniu wczorajszym poczytałem trochę na forum i przyszło mi do głowy żeby podłączyć dodatkowe źródło zasilania. Podłączyliśmy się do baterii w aucie kolegi, zapłon, auto pali. Nadmienię że moja bateria w stanie spoczynku ma 12,5V natomiast w czasie ładowania 14,3V więc moim zdaniem właściwie (być może napięcie jest ok a prąd rozruchu jest za słaby…ale to tylko moje przypuszczenia)
Bardzo proszę o pomoc.
Dziękuje i pozdrawiam.

Może kolego poprostu klema od akumulatora nie łączy? Miałem coś takiego. Jest na tyle przewodności, że kontrolki się zapalą ale jak próbowałem odpalić to nie było reakcji. Wystarczyło ściągnąć klemy, przeczyścić styki i przykręcić spowrotem.

Bardzo dziękuje za podpowiedź, dziś spróbuje to zrobić. W dniu wczorajszym zrobiłem taki myk ale z klemą plusową, dziś zwale obydwie i oczyszczę.
Pozdrawiam

Akumulator nie pasuje do niezapalajacej sie kontrolki grzania swiec. Bardziej pasuje mi to na jeden z modulow (ME/CDI lub przedni SAM). A nie masz moze wilgoci w skrzynce z modulami (tam gdzie jest przedni SAM)?

Domyślam się że masz kolego na myśli te miejsce gdzie są bezpieczniki w komorze silnika przy błotniku od strony kierowcy?

Dokladnie to miejsce mam na mysli.

Witam ponownie.
Dziękuje za podpowiedzi, jestem ciekaw czy jak podłącze go pod komputer czy coś pokaże?
Pozdrawiam

Problem z napięciem może spowodować rozkalibrowanie się czujnika położenia kierownicy, stąd błąd ESP (o ile mówił, że system jest niedostępny i nie nakazywał wizyty w warsztacie).
Problem z napięciem mógł się pojawić, bo samochód stał, ale dziwne, że odpalił, a później zgasł.
Gdy akumulator leży, wtedy rozrusznik nie będzie kręcił, a na desce pojawią się wspomniane błędy.
Dziwne, jest to, że przejechał 150km bez zająknięcia. Polecam zajrzeć do modułu SAM i nie tylko obejrzeć bezpieczniki, ale sprawdzić, czy tam jest sucho. Później komputer (powinien pokazać błędy, które są już nieaktualne, bo samochód działa, ale miały miejsca podczas chwili słabości).

P.S. Miło, że w końcu przeczytałeś regulamin i rozpocząłeś przygodę z forum tak jak powinieneś.

Dziękuje wszystkim za podpowiedzi.
Dziś wyszedłem z pracy po ośmiu godz. i znów ten sam problem, tzn. rozrusznik nie kręci... rano nie było z tym problemów a stał na dworze w ten mróz.
Więc ponownie użyłem przewodów rozruchowych i podpiąłem się do innego dawcy energii, i zgadnijcie co się stało... no dobra powiem auto pali
Podjechałem do mechanika i pod kompa, niby pokazuje jakiś problem z sterownikiem silnika (moduł CDI).
Wróciłem do domu, rozłączyłem baterie i rozpiąłem kable od tego modułu i muszę stwierdzić że tam jest suchutko a piny na wtyczkach i module są czyste.
Prawdę mówiąc to już nie wiem co mam robić, czy może szukać nowego na podmianę modułu ale zdaje sobie sprawę że musi pójść do przeprogramowania (chyba że się mylę).

pkraska pisze:jakiś problem z sterownikiem silnika

Na przyszłość, to kod błędu zapamiętuj, to ktoś Ci coś będzie w stanie pomóc.

W chwili niepalenia łap za amperomierz i mierz pobór prądu (najpierw na klemie), bo możliwe, że coś Ci pożera prąd.

P.S. Moduł SAM, to ten co w nim są bezpieczniki, moduł CDI to ten blaszany, co jest pionowo wpuszczony obok modułu SAM.

W tym właśnie jest problem, nie pokazał kodu błędu tylko zgłosił niezidentyfikowany problem.
Mechanik wszedł jakimś innym sposobem i właśnie wypisał problem z modułem CDI.
Ponadto chciałbym powiedzieć że jak nie zapali się kontrolka świec żarowych na desce rozdzielczej to po pierwsze auto nie pali (rozrusznik nie kręci i zachowuje się jak typowy ,,niemiec") a po drugie jest brak komunikacji z komputerem przez urządzenie diagnostyczne.

Tak jak koledzy sugerują problem będzie w przednim SAMie

pkraska pisze:jak nie zapali się kontrolka świec żarowych na desce rozdzielczej to po pierwsze auto nie pali

lub któryś przekaźnik odpowiedzialny za zasilanie na sterownik świec żarowych i sterownik silnika

[ Dodano: 2012-02-01, 21:12 ]
viewtopic.php?t=124

jak przestanie palić stuknij tępym narzędziem w
R4 R7 R9 R10
po każdym próba kręcenia

Bardzo dziękuje za opis i link z opisem bo szczerze mówiąc to nie wiedziałem który przekaźnik za co odpowiada
Dzięki, dzięki, dzięki.

[ Dodano: 2012-02-02, 09:13 ]
Dziś godzina 6 ta rano, temperatura -22, auto pali
Na noc akumulator został rozłączony, komputer CDI również a i klemy oczyściłem.

[ Dodano: 2012-04-13, 11:10 ]
Powracam do tematu bo i problem powrócił i nawet się nasilił.
Coraz częściej zaczęło to samo się dziać w moim MB. Za każdym razem musiałem skorzystać z pomocy dawcy energii i pomaga. Więc postanowiłem kupić nowy akumulator taki jaki jest zalecany do naszych aut. Bateria 100Ah 900A rozruch. Po wmontowaniu do auta rozrusznik milczy. Więc znowu dawca, strzał auto pali. Ręce już mi opadają bo nikt nie może mi pomóc (o co chodzi w tym aucie z tą niemiecką precyzją). Każdy mechanik mówi co innego i już naprawdę sam nie wiem co robić. Mam taką cichą nadzieje że ktoś podpowie. Jak nie pali to już różne metody testowałem... zamykanie i otwieranie auta, wachlowanie skrzynią biegów, podmiany akumulatorów, stukanie i pukanie w przekaźniki wmontowane w przednim SAM...nic nie pomaga tylko dawca energii. Jednym słowem jestem załamany i już chyba więcej nie kupię MB.

[ Dodano: 2012-04-17, 15:51 ]

loneraider pisze:Tak jak koledzy sugerują problem będzie w przednim SAMie

pkraska pisze:jak nie zapali się kontrolka świec żarowych na desce rozdzielczej to po pierwsze auto nie pali

lub któryś przekaźnik odpowiedzialny za zasilanie na sterownik świec żarowych i sterownik silnika

[ Dodano: 2012-02-01, 21:12 ]
viewtopic.php?t=124

jak przestanie palić stuknij tępym narzędziem w
R4 R7 R9 R10
po każdym próba kręcenia

I mam poważny problem.
Już nie pomaga podpinanie przewodów rozruchowych, zrobił się martwy.
Jak zwieram przekaźnik od rozrusznika w przednim SAM to rozrusznik kręci ale nie podaje paliwa, a więc chyba imo blokuje. Wiem że na forum nikt nie napisze jak to obejść ale może napisze na priv. Chciałem odprowadzić auto do fachowca a on mi się zbuntował i nie pali. Jest z automatyczną skrzynią biegów i hol jest odradzany a do mechanika mam 20km.
Proszę o pomoc.


Auto zaprowadziłem do fachowca oczywiście na lawecie ponieważ nie odważyłem się go holować.
Okazało się że problem był w komputerze (sterowniku) CDI - uszkodzony.
Wymiana na inny, przeprogramowanie i auto śmiga.
Problem rozwiązany i teraz w czasie pracy silnika nie zapala mi się kontrolka świec żarowych.
Dziękuje wszystkim za podpowiedzi.
Pozdrawiam.

Witam. Mam bardzo podobny problem więc nie zakładam nowego tematu. W203 2.2cdi 2004 rok po lifcie w manualu. Przekręcam kluczyk,blokada kierownicy puszcza, zapalają się kontrolki oprócz tej od świec żarowych i wtedy auto nie reaguje na dalsze przeręcanie kluczyka.Po kilku próbach gdy już wyświetli się kontrolka świec, wtedy auto zapala.Po uruchomieniu,na wyświetlaczu pojawiają się informację o błędzie esp a także dotyczące rozładowania akumulatora. Kolega wyżej napisał o sterowniku CDI czy chodzi o główny komputer np.taki http://allegro.pl/mercedes-w203-kompute ... 41541.html ?Proszę o pomoc.Może ktoś miał podobny problem a przyczyna była inna..?

Kat212
A akumulator dobry?