Witam,

Moje auto, według datenkarty:
Data produkcji: 11.04.2002
Kolor wnętrza: 201 antracyt
Kolor zewnętrzny 744 srebrny metalic
Wyposażenie:
220 PARKTRONIC SYSTEM (PTS)
249 INSIDE AND OUTSIDE MIRROR AUTOMATIC DIMMING
275 MEMORY PACKAGE (DRIVER SEAT, STRG. COL., MIRROR)
293 REAR SIDEBAG LH AND RH
345 RAIN SENSOR
352 COMMAND
404 MULTI-CONTOUR SEAT, LEFT
414 ELECTRIC TILT/SLIDE SUNROOF IN GLASS VERSION
423 AUTOMATIC TRANSMISSION 5-SPEED
480 SELF-LEVELLING SUSPENSION
481 UNDER-BODY PROTECTION (SKID PLATE)
500 OUTSIDE REAR VIEW MIRROR LH AND RH FOLDING
543 SUN VISOR WITH MAKE-UP MIRROR L. AND R., BE-
551 THEFT WARNING SYSTEM
581 AUTOMATIC CLIMATE CONTROL
600 HEADLAMPS - CLEANING EQUIPMENT
612 LAMP UNIT: XENON HEADLAMPS
650 L.A.WHL 5-HOLE DESIGN TURIN 16 INCH
669 SPARE WHEEL / FOLDING WHEEL
691 WD-BLAUES GLAS RUNDUM, HECKSCHEIBE-ESG
802 AEJ 01/1/X
810 SOUNDSYSTEM
819 CD CHANGER
873 SEAT HEATING FRONT SEATS LH AND RH
875 WINDSCREEN WASHING SYSTEM, HEATED
882 INTERIOR SAFEGUARD/TOWING PROTECTION
954 EQUIPMENT PACKAGE AVANTGARDE
984 COC DOC., DELETION OF VEHICLE REGISTRATION DOC.
M27 CAPACITY 2,7 LITRE

Autko ma praktycznie wszystko oprócz telefonu i pakietu AMG.

Historia mojej przedstawia się dosyć dziwnie. Auto kupiłem z firmy w której pracowałem z zatartym silnikiem. Ożywiłem je sam własnoręcznie, z niewielką, jedynie konsultacyjną pomocą ze znajomymi mechanikami.
Koszta naprawy silnika były dosyć wysokie, razem około 12000 złotych, ale w porównaniu z ceną zakupu auta (wyceniał rzeczoznawca ) i tak mi się opłacało.
Do pełni szczęścia brakuje jeszcze kompletnego lakierowania, naprawy skrzyni biegów, lusterka lewego, wymiany chłodnicy klimatyzacji, naprawa przewodów od klimy, renowacja wnętrza (fotele przednie oraz kierownica), wymiana modułu fotela kierowcy i przedewszystkim gruntownego sprzątania, prania podsufitki, i jeszcze paru pomniejszych drobiazgów.

Modyfikacje jakie poczyniłem w aucie, przy okazji odbudowy silnika to regeneracja wtryskiwaczy z wymianą końcówek na większe oraz modyfikacja programu sterującego pracą silnika. Co do pracy, zachowania i znoszenia większego momentu obrotowego przez skrzynię biegów jest to tylko i wyłącznie kwestia dopracowania programu sterującego pracą silnika. U mnie skrzynia działa bez zarzutu, ale program był zmieniany prawie 30 razy. W planach od strony mechanicznej w najbliższym czasie muszę wymienić turbosprężarkę, przerobić trochę dolot oraz wymienić wydech na trochę większy . Od strony wizualnej chcę pójść w oryginał AMG - zderzaki przód i tył, felgi oraz lampy bixenonowe - auto mam przedliftowe.

Obiecuję wrzucić później jakieś zdjęcia samochodu, jako że jest czyste, ale nie krzyczcie - takiego go kupiłem i u mnie będzie miał już tylko lepiej

w0wacik, czekamy na foty

mugger pisze:w0wacik, czekamy na foty

Obiecałem i teraz wyjdę na kłamczucha, ale padł mi net w domu i dopiero teraz ożył na nowo. Postaram się dziś lub jutro obmyć auto na nowo, sfocić i wrzucić zdjęcia.

[ Dodano: 2009-11-22, 18:36 ]
Zdjęcia, na razie takie, jutro będą lepsze. Za szybko się ściemnia...






[ Dodano: 2009-11-23, 13:13 ]
Nowe zdjęcia robione za dnia

w0wacik pisze: Zdjęcia, na razie takie, jutro będą lepsze. Za szybko się ściemnia...

dobre . Kiedyś ktoś powiedział , "pijmy szybciej , bo się ściemnia"

Pora zaktualizować trochę temat

Pisałem, że zrobię fotki felg, hamulców i inne takie. Zrobiłem przy okazji zdjęcia gratów, które mam do S203, dawcę części do mojego daily W123 i zabawkę W123 280CE

Enjoy

Felga przód:


Zacisk przód:


Felga tył:


Bok prawy - fajnie wyglądają te tylne koła


Bixenon - kupiłem w śmiesznej kasie nówki lampy, oryginały AL. Od tych z ASO różnią sie brakiem nalepki z numerem części Mercedesa


Amortyzator nivo - C30CDI AMG


Sprężyny (C30CDI AMG), wachacze tył, śrubki...


Sprężyny (C30CDI AMG), wachacze tył, śrubki...


Pod maską z bixenonem w całej okazałości


Stabilizator tył (C30CDI AMG), przewody od klimy i tarcze tył


Trochę gratów do silnika - nowa odma, trzymadełka common-raila, śrubki...



W123 240D dawca - trochę zardzewiał


W123 280CE zabawka - w trakcie renowacji (coś się długo z tym babram)

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

mrbraindeath pisze:Boss

Jaki smietnik normalnie.. Taki ladny samochod i takie super wyposazenie, wez go posprzataj i zadbaj o niego Chyba nie jest az taki zly ze go tak zawalasz brudami. Ta Omega zbieraj te czesci a Mercedesem jezdzij jak "Boss" a nie zlomiarz

PS: Po co Ci ten syfek do holowania z przodu? Mercedesa sie nie holuje, Mercedesem sie jezdzi

BOSS to fantazja poprzedniego właściciela A po co przepłacać za zmianę numeru jak ten jest fajny

Odzyskałem auto po półtora roku... Jeszcze nie wiem jak to będzie wszystko wyglądało. Ale chyba skończę robotę którą mam (jak mi klient poduszki silnika dowiezie... ) i biorę się za BOSS'a. Tylko rzeczoznawcę będę musiał wezwać...

Chyba widzisz, że nie ma lipy z gratami, wszystko nówki w kartonikach i torebkach , a nie wytargane używki ze złomu

Jak bym go nie stracił to bym dawno temu to wszystko złożył do kupy, wymienił skrzynię i śmigał. A tak jeszcze muszę silnik rozebrać, bo nie wiem co tam się dzieje

EDIT: Omega to projekt mojego brata... 3.0 MV6. Całkiem to jedzie. A będzie jeszcze lepiej

EDIT2: Za coś go trzeba było wciągnąć na lawetę i potem spuścić. Wachaczy szkoda, bo to papierówka w W203.

w0wacik dobre masz te koła na swojej jedne z ładniejszych jak dla mnie, a o białej w123 w coupe juz nie wspominam jak ją odrestaurujesz to będzie dobre wozidełko

Fiolki i kurczaki, kapelusze i transformersy.. nazywam sie Tomasz Nied*jeb aka Smart vel Smartlandia. Na co dzien sie zajmuje pierd*leniem.. to moja pasja, od zawsze. Jak bylem bardzo maly mnie mamusia upuscila na glowke i od tego dnia juz tak mam. Nie mielismy niestety wanny, wiec tatus mnie kapal w garnku pod przykrywka.. tylko nie wiem dlaczego wiecznie te wode gotowal. Jak juz doroslem, rodzice mna szorowali podloge, mowili ze moje wloski sa lepsze od kazdego mopa. Cala krew mi splywala do baniaka i tak juz chodzilem z czerwonym lbem. W szkole mnie bili - wszyscy - nawet nauczyciele i wozny. Po lekcjach siedzialem w klasie do poznego wieczora. Mamusia zawsze mowila ze mnie nie potrzebuja w domu i ze tak w ogole nie maja miejsca dla mnie, bardzo ich kocham. Jakims cudem skonczylem trzecia klase podstawowki.. bylo ciezko ale dalem rade. Tata byl ze mnie tak dumny ze mi kupil cysterne wazeliny i postawil na dworcu. Powiedzial ze musze pomagac w wyzywieniu rodziny, i do dzisiaj w ten sposob wspomagam rodzine. Po kilku latach poznalem Mirka - byl moim klientem. Zakochalismy sie, wzielismy slub pod mostem, byl to najpieknieszy dzien w moim zyciu. Mirek pragnal dzieci ale jakos nam nie wychodzilo, chyba jest nieplodny.. ale psst, nie mowcie mu tego. Lekarze nam sugerowali adopcje - pewnego dnia podczas pracy na dworcu w Katowicach podjechal pociag towarowy. Jeden z wagonow byl wypelniony stadem malp z syndromem downa. Nie moglismy odpusci - i sie udalo. Teraz to nasze dzieci, Mirek i ja jestesmy bardzo dumni - sa takie podobne do nas. Moi rodzice nas nie chca znac, ale to zrozumiale. Przeciez kazdy ptaszek kiedys opuszcza gniazdo. Teraz mam to forum i moge wam wszystkim pierd*lic od rana do wieczora o kombajnach, ogorkach, oknach i chmurkach. Pozdrowienia z nibylandii, buziaki.

mrbraindeath pisze:Ale ja wcale nie mowie ze to czesci ze zlomu.. Mowie ze szkoda je tak wrzucac do samochodu, nawet jak poprzedni BOSS go tak ubrudzil. Samochodzik naprawde fajny.

Co do tego haczyka - myslalem ze tak jezdzisz. Moj blad

MV6 to super samochodzik. Jak wcisniesz pedal do dechy pokaze 36,9L/100km. Omega B to jeden z moich pierwszych samochodow i sam sie szykowalem do zakupu MV6. Jak moj ojciec to zobaczyl powiedzial bym bral 2.0 8V (ktore zreszta wiecej pali od 2,5) po dziadku i nie mialczal.. eh jakie wspomnienia. Omega to chyba jeden z najwygodniejszych samochodow ktorymi jezdzilem. Amerykanskie zawieszenie GeneralMotors nie do pobicia. Plywajaca limuzyna. No nie oszukujmy sie, Opel Omega B to Cadillac Catera w stanach - sam luksus

Ale ja nie mówię, że Ty mówisz

Samochód się ubrudził przez rok i 4 miesiące stania nie wiadomo gdzie... Skończę tego super klienta po olejach i rozrządach , złożymy z bratem jego Omegę i biorę się za S203.

Omega 2.0, 2.2, 2.5, 3.0 czy 3.2 będzie paliła dokładnie tyle samo. Tylko im większy silnik, tym lepiej się zbiera . A zawieszenie wcale nie jest takie tapczanowate

Wyglada zupelnie jak moj:) Widze, ze juz go delikatnie ruda bierze - bedziesz cos z tym robil?
Srodek masz bardzo fajny: fotele z pamiecia, navi... same rarytasy. Po co ci te amorki z nivo?

moteq pisze:Wyglada zupelnie jak moj:) Widze, ze juz go delikatnie ruda bierze - bedziesz cos z tym robil?
Srodek masz bardzo fajny: fotele z pamiecia, navi... same rarytasy. Po co ci te amorki z nivo?

Tak, będę coś robił. Chyba na razie to zabezpieczę, a docelowo wymieniam wszystkie drzwi, tylną klapę i maskę. Wtedy tylne nadkola do zrobienia będą i progi...

Navi mi nie działa, nie wiem co jest grane. Ale nawet bezpieczników nie sprawdziłem
Amorki z nivo, bo mam nivo

[ Dodano: 2012-05-15, 08:00 ]

bartek.iz pisze:w0wacik dobre masz te koła na swojej jedne z ładniejszych jak dla mnie, a o białej w123 w coupe juz nie wspominam jak ją odrestaurujesz to będzie dobre wozidełko

Dzięki

Koła kupiłem na szybko, potrzebowałem czegoś natychmiast w związku z reklamacją lipnych 18", a 16" przez hamulce już się nie mieściły. To były wtedy jedyne felgi w Warszawie od ręki, zrobiłem za nimi chyba ze 200 kilometrów objeżdżając wszystkie punkty z felgami oryginalnymi na lewym brzegu Warszawy. Z początku mi się nie podobały, ale jak je założyłem na samochód to są

[ Dodano: 2012-05-15, 10:29 ]
Nie wrzuciłem wczoraj...

Amerykański tuning