OT. Z porównania z serwisem Zasada chyba nikt nie będzie zadowolony.
Najwyraźniej tam nie byłeś.Oczywiście, to moja prywatna opinia.

noc pisze:OT. Z porównania z serwisem Zasada chyba nikt nie będzie zadowolony.
Najwyraźniej tam nie byłeś.Oczywiście, to moja prywatna opinia.

No właśnie że korzystałem z usług serwisu MB sygnowanego nazwiskiem Zasady w Bielsku Białej.
Byłem z usługi bardzo zadowolony. A w moim rejonie mało jest rzetelnych i fachowo podchodzących serwisów, przynajmniej z mojego doświadczenia. Owszem klimy u Zasady nie robiłem, ale zaproponowana oferta była dość rzeczowa.
Serwisy w których pytałem się o serwis klimy o osuszaczu nawet nie wspomnieli, bo za dużo roboty. Można pogonić na szybko dwa wózki ozonując wnętrze, dobijając czynnika i kasa większa. Takie usługi mi proponowano. A klient niech będzie zupełnie nie świadomy dalej co powinno być zrobione w pewnych okresach.

Dzwoniłem do Ciebie również o pomoc bo z elektroniką mojej damy, miałem problemy przez gazowników, ale laweta do Warszawy okazała się droższa niż naprawa w ASO w Jeleniej Górze, na szczęście, bo bałem się że posadzili komputer (sterownik silnika).

Zapraszam na moje podwórko i porównanie jakości usług. Zrozumiesz Noc o czym mówię. Pozdrawiam

Napiszę tak, dopóki klima będzie u mnie szczelna, a jest już 12 lat, nie wymienię osuszacza.
Tak samo w swojej lodówce, 24 lata nie zmieniałem.
I żadnego klienta nie będę naciągał.Pracuję przy klimatyzacji od 35 lat i wiem, że im mniej w nią się ingeruje tym dłużej sprawnie działa.Artykuły prasowe i akcje serwisowe jakoby gaz 134a rozpuszczał przewody gumowe, rozdzielał się na czynniki pierwsze, to wymysły ludzi
którzy chcą sprzedać jakiś towar.
Przykład: do W123 przeznaczonej na R12 po uszkodzeniu skraplacza wsadziłem R134a, jeździłem potem 10 lat i sprzedałem z klimą na pełnym chodzie, nawet oleju nie zmieniłem na syntetyczny.Podobnie zrobiłem z Volvo 740. Nabywca cieszy się z dobrze działającej klimy.
Więc czy cię wspaniale obsłużono czy obrobiono, sam ustal.