Cena ropy aktualnie spada, w lipcu było prawie 150 USD za baryłke a teraz niecałe 105 USD. Więc może istnieje szansa że jazda na benzynie nie będzie tak pruła kieszeni.

marky pisze:dlaczego profanujecie gwiazdy?
co robi temat gazu na tym forum?
zrozumialbym na forum fiata 126p lub poloneza, czy daewo tico, ale tutaj na W203?
jak mozna zalozyc gaz do mercedesa
proponuje po zalozeniu instalacj LPG zdjac wszystkie emblematy mb z auta

jeśli już mamy mówić o obciachu to mnie sie wydaje, że dla niektórych większą profanacją jest lanie do mercedesa polskiej benzyny niż gazu. czasy gdy gaz uznawany był za wieśniactwo już dawno minęły (i chyba słusznie), czego dowodem jest, że nikt o zdrowych zmysłach nie broni dziś teori o szkodliwym wpływie gazu na silnik/środowisko.
ale, że jest to kwestia bardzo indywidualna to w myśl zasady de gustibus non est disputandum, każdy niech decyzuje za siebie.

wiecie, oby jeszcze spadek ceny ropy rzeczywiście przekładał się od razu na ceny przy dystrybutorach...

Co do gazu - sam się nie odważę, ale często widzę CLS 500 na Statoilu tankującego gaz.
Wielkie mi halo...

a tak na marginesie to przecież LPG jest takim samym produktem rafinacji ropy jak benzyna

Presley pisze: co jest takiego "Boskiego" w benzynie ?
pytam serio ? co ? niech taki magik antyprofanator sensownie odpowie, bez mieszania swoich preferencji, gustów i opowieści przy piwku...

jeszcze zrozumiałbym, gdyby to było Lambo albo jakaś Ferrarka a nie popularna limuzyna (choc wyzszej klasy)

nie mam absolutnie zadnych sensownych argumentow, poza ... snobizmem
ot uwazam, ze jesli mnie stac na samochod, to stac tez na paliwo do niego. a jesli nie mam na paliwo, to kupuje taki, ktory mniej pali i nie szpanuje autem na które mnie nie stac.
w moim zasciankowym mniemaniu, korek od gazu w zderzaku auta za kilkadziesiat tysiecy to obciach. jak wol u karety.
koniec i bomba, a kto czytal ten traba

a oto, co mnie sklonilo do poruszenia tematu:
znajmomy mechanik ma wlasnie na warsztacie ML 350 '06. ktos sprowadzil sobie stuknietego, wlozyl 45tys w naprawe, po czym go zagazowal jakas tandetna instalacja w tandetnym warsztacie (zeby bylo taniej). wybral sie w podroz do holandii. nie dojechal, wypalil tlok (zdaniem mechanika z winy tandetnej instalacji gazowej) i teraz placze ile go bedzie kosztowala naprawa.
jak sadzicie, koles ma wiecej pieniedzy, czy rozumu? moim zdaniem, debet w obydwu przypadkach.

marky pisze:placze ile go bedzie kosztowala naprawa

Najtaniej by było wyciąć podłogę i zastosować napęd...............................nożny


P.S.
To tak samo jak często widywane na drogach Subaru Impreza, w pięknym wyglądzie zewnętrznym i koreczkiem w zderzaku.
Subaru Impreza + LPG dla mnie to obciach i tyle.

Artur_art pisze:
Subaru Impreza + LPG dla mnie to obciach i tyle.

czyli idąc Twoim tokiem myślenia.....wolisz mieć Imprezę 1.5 i lansować się 10minut pod dystrybutorem tankując "szpanerską" benzynę niż fantastyczne STI na LPG i mieć wielką radość z jazdy????????

LPG to nie obciach ani jakikolwiek wstyd. Nie rozumiem (a bardzo się staram) jak można tak myśleć Najgorsze jest to, że KAŻDY z nas jeździłby na gazie gdyby nie trzy wady:

pierwsza największa (dla mnie dyskwalifikująca)
NIE MA i póki co nie będzie takiej instalacji, która byłaby w 100% bezobsługowa/bezproblemowa w nowoczesnym aucie. Jak nie check engine to szarpie, jak nie szarpie to obroty falują......itd itd. Mało kto umie zakładać gaz a potem tankuje się jakiś ruski syf

druga
nie ma co się czarować....LPG silnika nie konserwuje (delikatnie mówiąc) choć za oszczędzone pieniądze można raz na jakiś czas zrobić mały remoncik

trzecia
jak to w Polsce bywa......nie znasz dnia ani godziny kiedy kochany rząd wymyśli np. mega akcyzę albo inny chytry plan. Wyda się 4-5tysi na instalację, która nigdy się nie zwróci.

krolik2002 pisze:czyli idąc Twoim tokiem myślenia.....wolisz mieć Imprezę 1.5 i lansować

To nie o to chodzi:
Sam kiedyć miałem dwa auta na LPG i byłem z tego zachwycony: niskie koszty paliwa, itp. ( to były samochody z mocą do 100KM). Ale nie rozumiem osób które kupują auta o sportowym charakterze np. V8 i pakują tam instalację LPG pierwszej generacji (a wiem że tak jest bo sam znam kolesia co tak zrobił: w aucie z mocą ponad 200KM założył instalacje za 1100zł, żeby było tanio i pojeżdził miesiąc - silnik rozpier i koniec zabawy).

Nie można miarą ludzi, którzy "spod siebie zjadają" oceniać wszystkich zagazowanych samochodów - jedni spróbują włożyć do nowoczesnego silnika najtańszą instalację i kończą jak wspominacie, inni montują odpowiednią.

Gdybyśmy mieli jakość gazu porównywalną z benzyną (i skuteczne kontrole), to np. samochody bi-fuel byłyby bardzo fajną alternatywą.

BrabusBullit pisze:Cena ropy aktualnie spada, w lipcu było prawie 150 USD za baryłke a teraz niecałe 105 USD. Więc może istnieje szansa że jazda na benzynie nie będzie tak pruła kieszeni.

eeee, wiara czyni cuda, ale Panowie znajcie realia. W ostatnich miesiącach cena ropy idzie w dół o ok. 30%, jednocześnie złotówka się umacnia jak nigdy. A tymczasem... Lotos dziś podniósł hurtowe ceny paliw o 20-30 zł za 1000 litrów.
Prędzej uwierzę w Startreka niż obniżekę cen paliw PROPORCJONALNĄ do sytuacji na rynku.

Witam prosze nie spierajcie sie czy ktos snob czy nie kto w mercedesie załozyl gaz,to indywidualna sprawa kazdego z nas.Prosze o konkretne informacje jakie koszta instalacji ,jak ów samochód zachowuje sie na LPG,jakie spalanie.Mam C180 2005 143KM i się zastanawiam czy montować instalację.Czy z LPG auto trudniej sprzedac,gdyż ludzie mysla że skoro gaz to duzo jezdził.Prosze o konkretne wypowiedzi na temat LPG.Pozdrawiam

Na wstepie nie neguję faktu jazdy różnymi typami zasilania silnika bo powiedzmy sobie szczerze każdy ma swe wady i zalety! Jak chcecie mieć moc to tankujcie sobie nawet paliwem lotniczym! a prawda jest taka że właściwe ciśnienie opon da więcej mocy i oszczędności niż V-power. lub pb98. Gaz jest zły jesli jest źle zamontowany (zła mieszanka doprowadza do nagarów na tłokach i głowicy) w dzisiejszych czasach a przynajmniej w obecnych silnikach np w w203 nikt nie zakłada gazu I, II, czy II generacji tylko IV bezpiecznej która swymi właściwościami podawania mieszanki nie niszczy silnika a jak niszczy to tylko w słowach ludzi przeciwnych gazowi, GAZ tak samo szkodzi jak BENZYNA i ROPA. i jeszcze jedno każda generacja gazu jest odpowiednia dla każdego silnika: odpowiedni I generacja silniki z gaźnikiem, II generacja silniki z 1-punktowym wtryskiem, III i IV do silników wielopuntowych.

Ktoś pisze że jest profanacją jazda mercedesem na gaz, ale jak tak podliczy to średnio ten ktoś na rok jest stratny jakieś 2 tyś zl najmniej na rok w porównaniu do benzyny, dla porównania ta suma starczy na numerek w b.... i bez wiedzy żony i to co miesiąc !!!


domin242 jeśli chodzi o obawy z gazem to jeżdżę już od 1,5 roku na gazie mesiem jak dotąd ani razu nie miałem problemu z gazem i obalam mit o szarpaniu autem na gaz, obalam drugi mit o akcyzie : juz w 2000 roku pierdzielili że gaz będzie drogi !!! minęło 8 lat i nadal jest 2 razy tańszy od benzyny i ropy choć przyznam że w 2000 roku jeździło się 2,5 razy taniej

Co jeszcze jęśli cię denerwuje wlew gazu w zderzaku to za 50 zł więcej możesz sobie zarzyczyć korek ze specjalną redukcją korka w oryginalnym wlewie paliwa, podobno hit w niemczech.

najważniejsze jest to że jazda na gazie jest przyjazna do środowiska naturalnego !!!! wszak produktem ubocznym jest tylko h2o a nie jak w przypadku pozostałych benzyny i diesla cała tablica mendelejewa.

ktos tu wyliczal ze taka intalacja zwroci sie po 3 latach...-
nie wiem gdzie jezdzisz ale ja robie 25 000 km w roku wiec przyjmujac ze oszczedzam 20zl na 100 km daje to oszczednosc 5 000zl w ciagu roku wiec... jest to jakas alternatywa.
Wiecie ze 60-70 % aut benzynowych w Belgii i Holandii jezdzi na gaz ? Zapewniam Was ze maja za co zyc tyle ze umieja liczyc pieniadze.
I jeszcze jedno- wlasciela Subaru Imprezy STI na gaz znam osobiscie- osiagi ma lepsze jak na benzynie, zawsze jest w pierwszej 3 na zlotach na 1/4 mili wiec... o co chodzi ?
Ja nie zakladam gazu bo mam auto stare i zamierzam sprzedac za rok ale nastepny bedzie dobry i mlody egzemplarz c320 ktorym bede jezdzil 3-4 lata i tego zagazuje na pewno (instalacja 5 lub 6 gen)
Pozdro

Tak tylko że po co niektórzy ludzie kupują auto za 50tys.??? Żeby sobie gaz założyć?? To niech sobie kupią coś gorszego co będzie mniej paliło... Kupuje sobie ktoś dla szpanu Mercedesa za 50k a potem gaz zakłada bo za dużo pali?? To po kiego grzyba kupił sobie fure za tyle siana, żeby sąsiedzi zazdrościli?? Nie rozumiem takich ludzi.

P.S. Tak zrobił mój sąsiad w Lexusie 4.5l benzyna, pojeździł miesiąc a potem ujrzałem koreczek

Muciek_(Y) pisze:Tak tylko że po co niektórzy ludzie kupują auto za 50tys.??? Żeby sobie gaz założyć?? To niech sobie kupią coś gorszego co będzie mniej paliło... Kupuje sobie ktoś dla szpanu Mercedesa za 50k a potem gaz zakłada bo za dużo pali?? To po kiego grzyba kupił sobie fure za tyle siana, żeby sąsiedzi zazdrościli?? Nie rozumiem takich ludzi.

P.S. Tak zrobił mój sąsiad w Lexusie 4.5l benzyna, pojeździł miesiąc a potem ujrzałem koreczek

Kupują bo chcą poczuć klasę mb, a gaz zakładają żeby się śmiać z takich jak ty, że jeżdzą zaje... furką za połowę mnij niż ty. nie mogą zrozumieć jak można płacić za coś 2x drożej