Tak jak w temacie. Zdecydowanie odradzam wszelkie zakupy i usługi w ASO Frączak we Wrocławiu. Robią na siłę z człowieka wielbłąda, przy zakupach jesteś Panem, a jak przyjedziesz z reklamacja to maja Cię gdzieś, wymyślają jakieś niestworzone rzeczy, argumenty wyssane z palca, a połowa ludzi to jest tam w ogóle nie kompetentna, bo nie wiedzą co robia i co mówia, a naprawde nie trzeba byc fachowcem, zeby pokapować się jakie bzduty probuja nam wcisnać. To co sie tam dzieje, to naprawde żenada...

A może jakieś konkrety, co takiego źle zrobili? Ogólne pisanie, że ktoś jest beee, jest lekko niesprawiedliwe.

No w sumie masz rację, ale już się poprawiam. Kupiłem u nich tylna szybę do kombi. Niestety musiałem u nich, bo mam fabrycznie przyciemniane - u nich przyjemność taka to 1500zł, a w Pilkingtonie 500zł, tylko, że akurat przyciemnionych nie mogą sprzedawać, bo to jest zastrzeżone dla Mercedesa. Także zakupiłem, odebrałem, ale jej nie otworzyłem (i tu dałem d*py po całej linii), żeby się nie porysowała etc. Zawiozłem do teścia, który ma warsztat blacharsko-lakierniczy, żeby szklarz wkleił szybę. Szklarz ją wkleił elegancko, auto wjechało do garażu, bo odbierałem je po weekendzie majowym. No i tak sobie myje auto i patrze a szyba uszkodzona (nie mechanicznie, ale jak się później okazało chemiczne ślady, które jak stwierdził rzeczoznawca i niezależni szklarze, a także ludzie z Pilkingtona spowodowane są złym składowaniem szyby - wystąpił tzw efekt sodowania czy jakoś tak. Uszkodzenia wyglądają jak takie kropki o średnicy 2mm jedna obok drugiej, ułożone jak w szablonie - równo, od linijki, albo jak odrysowane od kartki w kratkę). Oczywiście wku****em się niemiłosiernie, bo nie po to kupuje oryginalna szybę, żeby była lipna. Owszem aż tak bardzo tego nie wdać, ale wkurza człowieka. Tak więc pojechałem do ASO z reklamacją, to wiecie o mi powiedzieli?? Najpierw mi wpierali, że to od szlifierki...jak ku**a szlifierką można by tak to powypalać iskrami, że można by te kropeczki połączyć w szablon od linijki?? Po za tym gdyby było od szlifierki to miałbym wypalony lakier na tylnej klapie, a także na szybach tylnych bocznych...Po tych argumentach powiedział mi - tutaj cytuję: "być może Pan za szybko jechał i jakieś kamyki uszkodziły szybę" - jak ku**a za szybko można jechać tyłem?? Pismo zostało sporządzone, reklamacja wysłana do Warszawy i przyszła odpowiedź: Uszkodzenia spowodowane ingerencją szlifierki lub za szybką eksploatacją bezpośrednio po montażu - no myślałem, że ich tam pozabijam wszystkich. Pracownik idiota, kierownik - totalny debil, myślę sobie to wezmę dyrektora...a gdzie tam...ten też dalej swoje, robi ze mnie totalnego durnia i brnie w te swoje wymówki, że zesrałem się na szybę i stąd te uszkodzenia. No naprawdę ręce opadają jak sie ich słucha - ja do niego, że coś jest czarne, a on nie - jest białe. Z dziećmi w przedszkolu bym się prędzej dogadał. Zadzwonił do gwaranta, a gwarant powiedział, że ma to w d**ie i nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Obecnie załatwiam biegłego sądowego, żeby napisał swoją opinię i jeśli to nie pomoże to już kieruje sprawę na drogę sądową, bo i mój rzeczoznawca i szklarze jednogłośnie stwierdzili, że towar był wadliwy i że takie uszkodzenia nie mogły powstać przez mnie, bo nawet jak ja bym ją źle składował to za krótko ją miałem, żeby wytworzył sie ten efekt sodowania, więc jest to na moją korzyść. Jedynie co może stanowić problem to to, że szyba nie był montowana u nich w ASO. Pytanie moje brzmi...na co oni mi ku**a dają roczną gwarancję na tą szybę??

Nie roczną tylko na dwa lata. Od wejścia do UE okres gwarancyjny to dwa lata i nie ma czegoś takiego, że producent w warunkach gwarancji określa inaczej.Można przedłużyć dożywotnio ,ale nie skrócić. Sprzedawca na serwetce ,gazecie ,papierze toaletowym może napisać ,że nam towar sprzedał i to wystarczy. Jezeli producent dał rok gwarancji to ustawowo drugi rok daje sprzedawca i ch.. kogo obchodzi, że on to olewa .Jak nie to mu UOKiK http://www.uokik.gov.pl/ na łeb wejdzie i gościa zmiękczy. Najważniejsze jest papier ,że w konkretnym miejscu towar został zakupiony. W twoim przypadku gwarancja obejmuje oddzielnie szybę i oddzielnie usługę montażu, ale jeżeli jedno nie spełnia norm to warunki gwarancji przenoszą się na całość. Do boju ,a jak nie to trzeba wezwać pana Janka z dyskoteki

Nie odpuszczę dziadom jednym, choćbym miał dołożyć do tego interesu!!

Zapytałem celowo o co chodziło, bo z Frączakiem współpracuję. Moje zdanie o tej formie jest bardzo dobre.

Też pracuję w branży motoryzacyjnej, tylko w "wadze ciężkiej" Powinieneś był sprawdzić szybę przy odbiorze. Sądzę że będzie Ci trudno rozstrzygnąć sprawę na swoją korzyść. Swoją drogą warto włóczyć się po sądach, rzeczoznawcach itp itd dla kilku kropek? No chyba że rzeczywiście jest to bardzo widoczne.

[ Dodano: 2009-06-21, 23:58 ]
Odnośnie gwarancji. Kupując urządzenie, czy genarlanie jakiś sprzęt i biorąc za to fakturę na firmę, uważa się, że to coś będzie wykorzystywane w celach komercyjnych lub zarobkowych i wtedy ma się tylko rok gwarancji. Oczywiście producent może samodzielnie i tak zrobić dwa lata gwarancji.

Np kosiarka. Paragon - gwarancja 24msc, faktura - gwarancja 12msc

Niiiieprraaaawwdaaaaa!!!!! Paragon może się zagubić a ja wolę kolekcjonować papier i biorę fakturę .Tu chodzi o to ,czy towar używany jest przez osobę fizyczną czy przez firmę . Odbierając samochód po naprawie parametry szyby były zgodne z normą (homologacja) a to ,że pod wpływem np.słońca, tamperatury, deszczu zmieniła wygląd to oznacza ,że miała wady ukryte a te podlegają reklamacji bez dyskusji . Jeżeli chcecie to podrzucę kilka paragrafów z KC . W przypadku vipera sprzedawca jest utopiony. Jak pójdzie na ugodę to niewątpliwie zaoszczędzi. Ciekawe czy zamontowana szyba była oryginalna. Może z pod Lwowa lub Mińska a to już jest przestępstwo.

Dobry temat Swoją drogą autko też można kupić na fakturę i tez może być ono użytkowane w celach zarobkowych i mielibyśmy dostać tylko rok gwarancji?? To niedorzeczne...

Przy sprzedazy "miedzy profesjonalistami" a za takich uwaza sie przedsiebiorcow prowadzacych dzialalnosc gospodarcza faktycznie mamy rok na reklamacje.

Temat GWARANCJI - GWARANCJA jest zupelnie dobrowolna, mozemy kupic nowy samochod i jesli producent nie dal gwarancji to jej nie ma, diler tez jej raczej nie da, natomiast w przypadku usterki mowimy o
NIEZGODNOSCI TOWARU Z UMOWA.

U nas taka szybka wychodzi 1150zł (A2037403457). Jeśli klient zauważyłby jakieś kropki czy inne defekty mógłby ją bez problemu odesłać ( w ramach gwarancji) i w ciągu 3 dni dostałby nową.

Szkoda, że dopiero teraz się pojawiłeś...zamówiłbym u Ciebie a nie w tej pedałowni

Viper_PDT pisze:Szkoda, że dopiero teraz się pojawiłeś...zamówiłbym u Ciebie a nie w tej pedałowni

Mam nadzieję ze będę mógł pomóc następnym razem, pozdrawiam Marek!