Cześć,
Wczoraj tj. do godziny 21 audio działało normalnie tj. nie było żadnego charczenia, buczenia czy to na radiu czy AUX (po kablu/BT), dziś wsiadam rano do auta i wszystkie głośniki mi charczą/buczą, nie działają poprawnie.
Czy ktoś z was spotkał się z takim problemem, jakoś sobie z nim poradził albo może doradzić coś co należałoby sprawdzić we własnym zakresie zanim auto na żyletki pójdzie?

Dywany na całej podłodze i w bagażniku mam suche, wczoraj padało dziś od rano blisko ulewy.

Próbkę audio wrzucam jako załącznik/link.

https://youtube.com/shorts/P1DnZTlVg1I? ... nENsfzdwiZ

Coś się zalało albo zawilgotniało, a gdzie to możliwości tyle ile wtyczek pomiędzy całym systemem audio. Możliwe też że któryś głośnik złapał wilgoć - to łatwo znaleźć bo bawisz się balansem i odległością i każdy głośnik można ustawić żeby grał pojedynczo z wyjątkiem syczków (ale tu można tonami zjechać max w dół a potem z górę, tak samo bas i też da to jakiś obraz).

Dzięki za odpowiedź.
Samo się naprawiło, może po grożeniu, że na żyletki pójdzie.